| Valaar - 2011-12-12 14:18:13 |
Jest 20-ty Oralune 994 roku, zjednoczone armie Brelandu, Thrane, Zilargo, Valenaru i Aundairu przypuściły ofensywę na znacznie mniejsze siły cyrańskie na Saerun Road. Siły Thrane i Brelandu działają pod wspólnym dowództwem Księcia Borana z Brelandu i Biskupa Gradona z Thrane. Razem około 30.000 wojska.
Siły cyrańskie są znacznie mniejsze liczebnie, złożone głównie z sił piechoty w postaci zbrojnokutych. Podczas pierwszego dnia bitwy Cyranie przeciwstawiają się przeważającym siłom koalicyjnym nękając ich szybkimi niesygnalizowanymi atakami. Mając po swej stronie nie znających zmęczenia zbrojnokutych, Cyranie powstrzymują pochód swoich wrogów wzdłuż Saerun Road w kierunku swojej stolicy (Metrol) oczekując na przybycie posiłków.
Drugiego dnia bitwy, oczekiwane posiłki wyrównują siły w bitwie. Zbrojnokuci otrzymują wsparcie najemników z Darguunu oraz łuczników i lekkiej kawalerii z dalekiego wschodu. Walcząc na własnym terenie, cyrańscy obrońcy utrzymują swoje pozycje, mimo, że wróg nadal przeważa liczebnie.
Parę dni przed bitwą, brelijski oficer, Lord Bren Ir’Gadden zostaje pojmany podczas jednej z potyczek, do jakich regularnie dochodzi na obrzeżach linii frontu.
Obaj jesteście najemnikami brelijskiej armii i służycie w Siódmym Pułku Piechoty Brelijskiej, Auderic w drugim z trzech batalionów, Toffin w poddodziałach specjalnych, a konkretnie w kompanii zwiadowczej. Otrzymujecie zadanie odbicia Lorda Bren Ir’Gaddena, a przy okazji zwiadu ruin wieży, w której wedle ostatnich informacji, potwierdzonych jeszcze przez wróżbitów z Domu Medani, przetrzymywany jest oficer.
Po dotarciu na wzgórze natknęliście się na rój kruthików wypluwanych przez kupki gruzu otaczającego ruiny. Kruthiki nie były jedynym zagrożeniem czyhającym w wieży, pojawiła się też para dolgrimów – wojowników. Bitwa przeciwko tym abberacjom nie należała do łatwych, ale przy dużym wysiłku udało się pokonać wroga i można było zbadać sekrety, które kryła wieża. W środku znaleźliście Bren ir’Gaddena przykutego do muru, a także drugą postać leżącą w stanie katatonii na podłodze. 
Z tego co mówił Bren Ir’Gadden nie pamiętał wiele z tego co się stało. Grupa dolgrimów zaatakowała jego eskortę, dwóch przeżyło to spotkanie. Związali jeńcom oczy i zawlekli tutaj. Arica przykuli w rogu. Nie powiedział nic ani nie ruszył się do tego czasu. Dolgrimowie przez cały ten czas obserwowali jego skórę i wpływ znaku na nią.
W kamiennej podłodze wieży odkryliście wyryty skomplikowany symbol geometryczny. Podobny w strukturze do smoczych znamion, nosił w sobie jakiś rodzaj mocy i kiedy Toffin dotknął symbolu próbując pomóc Aricowi, został na krótką chwilę oszołomiony mocą znaku.
Po krótkim odpoczynku podejmujecie decyzję o uwolnieniu jeńców i zabraniu ich z powrotem do kwatery polowej Siódmego Pułku Piechoty Brelijskiej, 3km na południe stąd.
Kiedy wychodzicie z wieży waszym oczom ukazuje się niesamowity widok. Dziwne pomarańczowe błyskawice przecinają niebo, tuż za nimi dudnienie, grzmoty, wprawiające w drżenie ziemię pod waszymi stopami. Nagły poryw wiatru, nadzwyczajnie ciepły jak na tą porę roku, trzęsie gałęziami otaczających wzgórze drzew. Zauważacie ciała powoli włóczące nogami i zbliżające się do ruin wieży. Za nimi dwóch mężczyzn w zgniłozielonych opończach i zbrojach z symbolami Zakonu Szmaragdowego Szpona – kultu z Karrnathi, skłóconego z królem i zakazanego na tych ziemiach. Z tyłu za nimi widzicie kobietę odziana w czarne i zielone szaty, dzierżącą w dłoniach kościaną lagę.
|
| abiger - 2011-12-22 12:12:46 |
O kurwa!
|
| Valaar - 2011-12-22 12:29:17 |
Raczej nie kurwa, wygląda na "nierusaną" :P
|
| Tofin - 2011-12-23 09:57:22 |
staje bokiem, wyciągam coś dystansowego (nawet nie pamiętam co ja mam?) i rzekłbym: "W imieniu Księcia Borana z Brelandu i Biskupa Gradona z Thrane Stójcie! Kto idzie?"
|
| Valaar - 2011-12-23 12:05:29 |
Tofin napisał:staje bokiem, wyciągam coś dystansowego (nawet nie pamiętam co ja mam?) i rzekłbym: "W imieniu Księcia Borana z Brelandu i Biskupa Gradona z Thrane Stójcie! Kto idzie?"
"Oddajcie jeńców i możecie opuścić wieżę nietknięci!!" - odpowiada stanowczym tonem kobieta.
Poniżej symbol na zbrojach żołnierzy.

|
| abiger - 2011-12-28 12:48:43 |
Na ziemie, rozłóż się! Smok w mej krwi wyświęci twe nikczemne śmiertelne ciało swym błogosławionym nasieniem. Pozostali mogą złożyć broń i odejść w pokorze, pod warunkiem że obiecają powócić do domu i zrezygnować z wojaczki.
|
| Valaar - 2011-12-29 11:20:04 |
abiger napisał:Na ziemie, rozłóż się! Smok w mej krwi wyświęci twe nikczemne śmiertelne ciało swym błogosławionym nasieniem. Pozostali mogą złożyć broń i odejść w pokorze, pod warunkiem że obiecają powócić do domu i zrezygnować z wojaczki.
Pożałujesz swych słów smoczy kundlu, zabić ich!!!
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
|
| abiger - 2011-12-30 15:24:18 |
To ja wyrzucilem 4
|
| Tofin - 2012-01-04 12:08:21 |
http://rolz.org/embed?1054600 (zrobilem pokoj Ebberon na rolz.org mozna mnie sprawdzać ;)
|
| Valaar - 2012-01-10 10:20:39 |

F13 – Toffin G13 – Auderic F12 – Bren’Ir Gadden G12 - Aric
1.Pierwszy ze zbrojnych (H16) uniósł naładowaną kuszę, słychać chrzęst mechanizmu, w kierunku Auderica błyskawicznie wędruje bełt…i odbija się od muru wieży z lewej strony tuż obok smokokrwistego.
2.Z tyłu, z wnętrza wieży dobiega was łoskot, włóczący nogami kształt zbliża się od wewnątrz, prawdopodobnie poprzez wyłom w zachodniej ścianie wieży. Zombie B: B9 – C8- D8 – E9

3. Zza załomu wieży, po lewej od Auderica wyłania się kolejne monstrum, zaskoczony Auderic, próbuje się uchylić od szponów zombie, ale to się nie udaje… Zombie H: L11 – H13 – trafia – 5 obrażeń,
4. Drugi ze zbrojnych (E16) dobywa cepa i rusza wściekle na Toffina, pierwszy cios jest zupełnie chybiony. Zbrojny(red) E16-E14
5. Zombie C: B11 – D13
6. Kolejny stwór próbuje dopaść Toffina przecinając uzbrojoną w pazury łapą powietrze. Zombie D: D15- F14
7. Blade, trupie światło powstaje między dłońmi tajemniczej kobiety. Otacza was wilgotne, gorące powietrze, trupia woń razi wasze zmysły Tajemnicza postać(E18) – Auderic (12 obrażeń), Toffin (15 obrażeń)
8. Audericowi nie udaje się uchlić przed gradem ataków ze wszystkich stron, dopada go kolejny trup Zombie G: I17 – G14 5 obrażeń
9. Brelijski oficer dobywa miecza i dźga zbliżającego się od wewnątrz wieży wroga, niemal przepołowione ciało pada na posadzkę F12 – F10
Kolej na Auderica...
|
| abiger - 2012-01-12 10:26:39 |
Delay rozumiem jako opóźnienie całej mojej tury (inaczej niż ready którą mógłbym "wciąć się" pomiędzy akcje przeciwnika). Czyli czekam i rusza się np zombie, rusza się kolejny zombie, czekam rusza się Toffin itd.
Generalnie chce być ostatni - o ile to mechanicznie możliwe - poza jedną sytuacją. Jeśli dopadnie mnie zombie i TRAFI a potem ruszy się Toffin odsłaniając kolejne pole dojścia do mnie to wtedy działam! NIe chce dopuścić do zagrożenia, że maja mnie szanse jeszcze dwa zombie w tej rundzie trafić (bo wtedy mnie nie ma:)
Zwlekając krzyczę jeszcze "Toffin Auderic do tyłu" (ale tylko jeśli nie jest to jakiś minor action)
dopisek w nawiasie miał wygladac (shift 1 czyli podpowiedź dla Toffina jak sie wycofać bez opportunity attack
Proszę tez o potwierdzenie poprawności zrozumienia ze aktualnie: 1) stoją przy nas po 2 kolesie, 2) jest jeszcze po 1 wolnym polu na atak przy nas, 3) potwierdzeniu, iż 3 zombie nie działały jeszcze E,F, A (o ile możliwe).
|
| Valaar - 2012-01-17 11:13:22 |
1- potwierdzam, zbrojny i zombie przy Toffinie, dwóch zombie przy Audericu 2 - tak, jest po jednym polu, pole przy Toffinie E13 to trudny teren 3 - mogę potwierdzić E i F; potraktujcie A jakbyście go nie widzieli, jeśli coś zobaczycie to dam znać
Toffin, w takim razie teraz Ty....
|
| Tofin - 2012-01-17 16:57:58 |
No dobra, to jeśli dobrze kojarze mamy wszytskie moce.. Dobywam już do wcześniej dobranego młotka, mój topór. I bym użył swoje daily power na tym wsciekłym cepie [czytaj RED Well-armed] co to nieszcześliwie chybił w kroku 4. Uderzam Battleaxem:
 i jeśli trafie to dwa rzuty za broń

 (nastepnym razem bede wpisywał odrazu do rolza rzuty odrazu z modyfikatorami)
później jako Move: krok do tyłu. Rzucam zachowawczo okiem co tam z Aric'iem [G12] i krzycze do do Zombich: "Kto chce troche Tofifee?" i 2nd Wind jako Minor action.
|
| Valaar - 2012-01-18 10:19:51 |
Trafiasz cepmastera. Topór tnie ciało tuż pod prawym barkiem. Za nim podąża strumień krwi. Zbrojny obnażył żeby, ku twojemu zdziwieniu nadal stoi na nogach, brocząc krwią (20 obrażeń).
Robisz krok w tył. Widzisz Arica i jego otępiałe spojrzenie. Kuca i zwija się przestraszony w kulkę na posadzce tuż za plecami Auderaca chowając głowę w dłoniach.
Second Wind i leczysz 7 pkt obrażeń.
Zombie A:C7 - E9; uderzenie trafia Brena
Zombie E: G15 - H14; łapa przecina tylko powietrze koło Auderaca
Teraz Auderac...
|
| abiger - 2012-01-18 11:36:32 |
Pod gardłem Auderica na czarnej łuskowatej skórze pojawiają się czerwone plamy (pigment religijnej irytacji) a kryza za uszami rozwija się w szeroki wachlarz. Powietrze przesyca ostra woń oleju obficie wydzielanego przez gruczoły na bokach ciała (posmaki wściekłości). „Wracać do piekła demoniczne abominacje”. Struga ognia oplata przegniłe, cuchnące nekrotycznym zepsuciem cielska zombie. Jeszcze ogień buzuje jak w kowalskim piecu a już Auderic ryczy triumfalnie waląc rękojeścią sejmitara w okucia tarczy: Bahaaaamut!!! (growlingiem). Potem nagle wycisza się i chropowatym, cichym głosem wypowiada: „Który jeszcze na pieczyste?”. Akcje: Jestem bloodied więc jak rouzmiem mam +1 do trafienia.
- dragons breath [minor action] na 9 pol (3x3) wg listy:F,G,H i 14,15,16 co obejmuje jak rozumiem: zombie D,G, E oraz zbrojnego z kuszą,
i będę kontynuował precyzowanie natychmiast jak zobaczę wynik ataku
prosze MP o rzuty za mnie
|
| Valaar - 2012-01-18 11:46:47 |
Ryk Auderaca przeradza się w zabójczą moc jego smoczych braci. Ogień spopiela trzy ciała, które wreszcie mogą spocząć na wieki. Wydaje się, że wojownik z kuszą pozostaje nietknięty ognistym oddechem.
|
| abiger - 2012-01-18 14:44:07 |
Mruczy - Hmm...Interesujacy osobnik. Głośno - "Choć tu i walcz jak mężczyzna. Żelazo przeciwko żelazu!" Jeśli mogę stanąć nad Aric-iem to:
- Shift 1 [move action]
- second wind [standard action] – jak rozumiem +10 HP, +2 defenses ?
Jak sie nie da to będe EDITował :)
|
| Valaar - 2012-01-18 16:15:07 |
Wszystko się zgadza, technicznie to jest koniec rundy. W dole najwyraźniej rozgorzała bitwa, słychać szczęk oręża, pojękiwania... Bardziej niepokojący jest widok nieba na wschodzie, wygląda jakby płonęło, po niebie koloru krwi mknie grupa długich ciągnących się chmur, czarnych jak smoła...
|
| abiger - 2012-01-18 16:27:44 |
Myśii: "Pożoga, smok apokalipsy ocknął się z 10.000 letniego snu. Jego zatruty oddech zabije nas wszystkich. Jesteśmy zgubieni"
- "Bahamucie, Wielki Obrońco chroń swe dzieci!" - mówi[Free action]
:)
|
| Valaar - 2012-01-19 11:25:28 |
Zombie F: I13 – G13, nie trafia Auderaca;
Zbrojny z symbolem Bractwa Szmaragdowego Szpona na zbroi dobywa cepa i rzuca się w kierunku wejścia do wieży, mierząc atak w krasnoluda, chybia [Zbrojny(blue) H16 – F13)];
Zombie H (H13) –nie trafia /technicznie rzecz biorąc Auderac miał cover/;
Mocno broczący krwią wojownik próbuje przejąć inicjatywę w pojedynku z krasnoludem, walka przenosi się do wejścia do wieży, atak ponownie chybia [Zbrojny(red) E14- E13];
Czarodziejka uwalnia ze swych dłoni promień bladego światła, pocisk leci z wielką szybkością w kierunku Auderaca trafiając go, wraz z pulsującą po ciele krwią czujesz jakby część twoich sił uszła gdzieś, jakaś cholerna, trupia magia, twój scymitar stał się znacznie cięższy /7 damage/;
Brelijski oficer (F10) – atakuje trupa (Zombie A) jednak fatalnie pudłuje;
Zombie A(E9) w zwarciu z Brenem pudłuje;
Czas na Toffina...
|
| Tofin - 2012-01-19 20:18:20 |
Ok, jako swój minor wyznaczam BLUE cepa za swoją przyszłą ofiarę [hunters quarry]. Obserwując jego chybiony atak, szukam luki w jego obronie i atakuje.. [Careful Attack]
 (oraz za dmg jeśli trafiłem

jeśli się nie da w akcji move przesunac Arina i pole do tyłu to tyle w tej turze. I wydaje Action Pointa oraz ładuje podwójny atak na BLUE cepa [Twin Strike]
 i dmg


 oraz jako move zrobił bym shift do tylu na [F11]
"Smakowało? Choć po więcej Tofifee" - rzucam z uśmieszkiem
Trigger: Rezerwuje sobie możliwość przerwania ataku jeśli jakiś teraz atak będzie skierowany do mnie.
Edit:Jak dobrze Auderic zauważył kunszt pierwszego trafienia, padł critic. Nie wiem jak to sie ma do battle axe, ale w podreczniku polskim właściwość barczysta, cokolwiek to znaczy.
|
| Valaar - 2012-01-20 09:37:31 |
Ostrożny atak mija celu, ku zaskoczeniu jednak przeciwnika, krasnolud wyprowadza błyskawiczny atak obojga brońmi, potężnie tnąc toporem w klatkę piersiową (26 damage z obu broni łącznie!!!).
(Przeanalizowałem odciąganie sojusznika do tyłu i robi się to używając komendy move grabbed taget, jako część akcji grab, tylko już bez żadnych rzutów; problem techniczny jest taki, że zajmuje to standard action, rozumiem więc, że zrezygnowałeś w takiej sytuacji i zdecydowałeś się na atak)
Teraz Auderac...
|
| abiger - 2012-01-20 10:13:29 |
Widze ze ponownie jestem bloodie wiec mam +1 do trafienia. Są jakies plusy bycia bitym :)
Sapie - "Uhh..To za mało...uhh..by zatrzymać...smoka".
1) Atak [standard action] Cleave na zombie naprzeciwko i w razie trafienia przeciągam na tego z lewej. 2) Inspiring Word [minor action] - 10 + k6 uleczenie na siebie 3) Action point
dalej opcjonalnie: - jesli spadł przynajmniej jeden zombie 4) Villains Menace [standard action] na zbrojnego 5) Combat challenge do tego zbrojnego "Przepraszam czy Pańska matka trudnila się nierządem?" - marked
jeśli nie spadł żaden 4) Cleave[standard action] na zombie naprzeciw i przeciągam na zbrojnego 5) Combat challenge do tego zbrojnego "Przepraszam czy Pańska matka trudnila się nierządem?" - marked
Opcja 2: Jesli stał się cud i spadły oba trupy: 6) shift 1 [move action] krok do przodu
Dużo tego :)
|
| Valaar - 2012-01-20 10:33:41 |
Dzięki treningowi żołnierskiemu wojownikowi udało się zignorować magiczną słabość, buzującą w ciele, Auderac zamachnął się trzymanym w jednej ręce mieczem, mierząc w głowę trupa…kości trzasnęły, czaszka rozłupana, orężem zdołał jeszcze sięgnąć ukrytego częściowo za załomem martwiaka, ten nawet nie próbował odparować ciosu, padł na ziemię.W głowie smoczokrwistego zawrzała krew, użył mocy, której nauczył go wódz podczas lat spędzonych w armii, poczuł się odrobinę lepiej. Następny cios, precyzyjnie, z zimną krwią wymierzony był w zbrojnego, trzy potężne uderzenia w tak krótkim czasie to było zbyt dużo jak na jednego człowieka… fanatycznym szale próbował jeszcze po raz ostatni przed swoją śmiercią wymierzyć sprawiedliwość niewiernemu, Auderac z łatwością jednak uskoczył przed tak sygnalizowanym ciosem.
Technicznie 1)giną zombie F i H, Zbrojny (blue), 2) leczysz 14 obrażeń, zabijasz Zbrojnego, pomimo, że jeszcze odczuwasz skutki osłabienia - (pierwotnie miałeś uderzyć za 22 dam!), 3) Zbrojny próbował wykonać kolejny atak. 4) Robisz shift G12 - G13
Niebo iluminuje krwawoczerwoną, gdzieniegdzie ciemnopomarańczową barwą, rzuca na ziemię dziwne cienie, powoli zaczyna opadać mgła...w dole ciągle bitewna wrzawa
Zbrojny wyprowadza cios...
Toffin…?
|
| Tofin - 2012-01-20 17:05:18 |
Uskakuje jeśli można na G12, jeśli nie to G11, oraz Twin Strike w odpowiedzi    (jeśli by się okazało ze z battleaxe trafiłem, to rzut i tak wykonałem, jest w historii pokoju)
Edit: nie miało jeszcze miejsce oznaczenie tego cepa jako następna ofiarę, czyli bez quarry Oraz jeśli mnie pamięć nie myli to jest inny modyfikator z enqcountera
|
| Valaar - 2012-01-20 17:29:14 |
Toffin uskakuje, wyprowadzając jednocześnie atak, nie trafia.
Każdy cios rannego zbrojnego (E13) jest coraz słabszy i Toffin nie ma problemów z unikiem. Zombie C: (…)-F9, trafia Brena Czarownica chroni się w cieniu pobliskiego drzewa, ma stąd lepszy ogląd sytuacji, która chyba nie układa się po jej myśli… (E18-G18). Z jej dłoni ponownie wystrzelił promień, czy to z braku koncentracji czy innych powodów, nie trafia żadnego celu. Wygląda na to, że jako oficer ‘Ir Garden spędzał ostatno więcej czasu przed mapami taktycznymi niż manekinem. Znów pudło. Zombie A: Trupy tymczasem trafiają bezbłędnie.
Toffin...
|
| Tofin - 2012-01-21 00:54:48 |
Wyznaczam zbrojnego jako kolejna ofiarę jako minor, oraz uderzam Twin Strikiem Jeden rzut za trafienie już był,  I dodatkowy rzut za battleaxe, reszta rzutów z poprzedniego posta  Jeśli już po nim, Zerkam okiem na Arica i Brena, jeśli ten drugi jest ranny/krwawiący to dobiegam do zA, jeśli zaś ma się dobrze to gnam cierpem do wywłoki
|
| Valaar - 2012-01-21 10:23:44 |
Zbrojny pada martwy (23 dam!!), wygląda na to, że Bren krwawi.
|
| abiger - 2012-01-21 11:03:39 |
Czyli co, Draconus? Jak rozumiem Tofik pobiegl na pomoc Brenowi a teraz moja kolej? Zakładam ze ciezko tam teraz podejśc wiec:
Jesli mam kobiete w zasiegu to ruszam na nią: "Koniec tych nekromantycznych fajerwerków paniusiu". Jesli charge nie powoduje ujemnych nastepstw to szarżuje, jesli bym jej dal plusy do trafienia to wole jednak podejść bez odsłaniania sie. - move [standard action] - attack cleave [bez pociagania na następnego] - combat challenge
|
| Valaar - 2012-01-21 11:35:32 |
Ustalmy jeszcze dla porządku na jakie pole Toffin chciałby się ruszyć i trasę, jeżeli byłoby to w strefie kontroli, czy mam sam zaproponowac ruch, bo wiem, że tu już trudno śledzić pozycję jednostek.
|
| Tofin - 2012-01-21 11:41:24 |
Toffin G12-F11-E10
|
| abiger - 2012-01-21 13:16:29 |
A dalobysie mapke zaktualizowaną dac. Bo może jakbym widzial jak kto stoi i gdzie jest dokładnie oslona to moze jednak bym sie pod te zombiaki wepchał w razie gdyby istnialy jakis przeszkody dla laski do stzrelania z daleka. Jestem poza domem i dzialam nieco po omacku bo nie mam swojej excelowej mapy.
Dobra po aktualizacji Toffina powiedzmy ze m/w czaje gdzie tam stoja chlopaki. Widze ze zmieszcze sie na zombiaki wiec jesli mozna to deklaruje jednak move na e11 (tak by nie lazic po strefie kontroli) i cleve na zombie.
|
| Valaar - 2012-01-23 09:03:31 |
Zombie są na polach E9 i F9, Bren na F10, Toffin na E10, tak wygląda ta kotłowanina na tą chwilę
|
| abiger - 2012-01-23 11:36:00 |
To rzeczywiście zupełnie pomieszałem. Byłem pewien, że Toffin inaczej stoi. Do cleave sie nie dopcham jak widze chyba, że bym łaził w strefie kontroli kolesia czego chyba jednak nie chce. Generalnie to Bren nam lekko popsuł swietne rundy :)
Ponieważ odzyskanie żywych jeńcow jest priorytetem a on mocno jak widze oberwał to robie wjazd na G10 i tide of iron na F9 - w razie skutecznego ataku robie tam shift. Zakąłdam, że zwiniety w kulke nie będzie celem ostrzału (i hope so)
"Mówiłem wracać do piekła uparte zewłoki" Jeśli Bren ma coś do strzelania a to jeszcze: "ostrzelaj tą nikczemiczkę"
|
| Valaar - 2012-01-23 12:28:58 |
Ostrze scymitara minimalnie chybia...
Sieć błyskawic oplata niebo...
Zombie C(F9) trafia Toffina: 5damage
Być może czarodziejka wydaje się nie upatrywać większych szans w pozytywnym dla niej rozstrzygnięciu tego starcia, a może szykuje jakąś niespodziankę... Kątem oka Smoczokrwisty zauważa, że znika za drzewem...
Słyszycie ryk Brena i w ślad za nim potężne uderzenie, które powaliłoby chyba tura, truchło ląduje na posadzce! (E9)
Toffin...
|
| Tofin - 2012-01-23 12:59:45 |
"A Ty będziesz mój! AAarrggh!" (Wyznaczam ostatniego zombie za moją przyszla ofiare) i z Twin Strike'a
 jeśli padnie to wychodze z wieży, dzieląc sie ze wszystkimi tym co zauważe.
Moment: zanim wyjde jak sie ma Aric, jak sie ma Bren, Jak Auderic. Wykorzystałbym Heala do słusznych celów.
Toffin[E10]:F11-F12-F13-E14-D15
|
| Valaar - 2012-01-23 13:18:02 |
Tofin napisał:Moment: zanim wyjde jak sie ma Aric, jak sie ma Bren, Jak Auderic. Wykorzystałbym Heala do słusznych celów.
Bren ma się dość kiepsko, Aric też chociaż jemu chyba pomóc za bardzo nie możesz, Auderac z tej trójki wygląda zdecydowanie najlepiej
|
| Tofin - 2012-01-23 14:48:24 |
To ja nigdzie nie ide, i bym zastosował Heal'a na Brenie, to rozumiem sie stanie dopiero w następnej mojej turze. - "Bren, zanim sie rozejrzymy gdzie ta wiedźma jest, to poczekaj, postaram sie Cie opatrzeć."

(Gdy się już będzie po, to dopiero mój ruch na D15. Nie wiem w której to turze będzie mogło nastąpić. To już tak na ząś plany, co by Toffin robił.)
|
| Valaar - 2012-01-23 16:20:43 |
Ok.
Aric bez zmian, nie wygląda na to, zeby był zainteresowany tym co się wokół niego dzieje...
Auderac..
|
| abiger - 2012-01-23 17:37:16 |
Warcze z irytacji. Zmiana broni - jak rozumiem minor action(?) Ruch powrotny na G13 [move] i przygotowuje się na pojawienie się upadłej niewiasty. Ready rangd attack [standard] - trigger pojawienie się kobiety (jak rozumiem już w nastepnej turze)
opcjonalnie jesli to ona sie czai i mi wyjebie to: a) trafia mnie tak ze spadam do 13 i mniej - robie wówczas ful defens b) trafia mnie słabiej - rzucam toporkiem c) nie trafia mnie a ja jestem w zasiegu ruchu - podchodze do niej starajac sie ustawic maksymalnie z boku bez uaktywnienia opportunity lub z przodu ale na polu stykajcym się rogami :)
|
| Valaar - 2012-01-23 18:16:52 |
Wow:D
Auderac przyczaja się z toporkiem w oczekiwaniu na jakiś ruch...
...widzicie jak potężne pokłady szarej mgły schodzą powoli w kierunku doliny na wschodzie na której toczy się bitwa...
"Dziękuję" - wyszeptuje oficer próbując łapać oddech - "To co widzę nie napawa optymizmem, nigdy w całym moim życiu czegoś takiego nie widziałem, trzeba się stąd wynosic i to szybko."
Toffin i Auderac możecie własciwe jednocześnie...
|
| Tofin - 2012-01-23 19:05:55 |
"Nie zamierzasz chyba w takim momencie czmychnać, pozwól ale mam ochotę zabezpieczyć ten teren. Chce chociaż spróbować dowiedzieć sie czego ta wiedźma tutaj chciała." kontynuuje swój plan na D15
|
| abiger - 2012-01-23 19:45:55 |
"Bren osłaniaj nas (ma czym?)" Ruszam 5 pol na J18 i atak rzucany jak cos widze a jak nie to akcja ready [ranged attack]. Trigger - pojawienie sie panienki. "Zabezpieczmy teren i spadajmy - nie podoba mi sie ten armageddon!"
|
| Valaar - 2012-01-24 08:58:59 |
Bren staje w wyjściu, w miejscu , które uprzednio udeptał Auderac (G13).
Rozpoczynacie przeczesywanie wzgórza, smoczokrwisty dociera do drzewa w którym ostatnio widzieliście czarodziejkę. Prowadzi tędy droga w dół wzgórza wychodząca prosto na pole bitewne. Widok jest przerażający, przez cały horyzont od północnego wschodu po południe, powerzchnię ziemi okrywa gęsta mgła ciągnąca się kilometrami. Odgłosy walki zdążyły już ucichnąć i zrobiło się przeraźliwie cicho. Jak okiem sięgnąć nie widać i nie słychać słychać żadnych oznak życia...
|
| Tofin - 2012-01-24 09:33:40 |
a nie-życia? ;)
Póki jest to dobry moment, to trzeba sie będzie zbierać, loot i przynajmniej ja zbieram się, skoro nic nie widać nie ma co się oddzielać od grupy i pakować sie bez grupy w mgłę. Możemy to zrobić po prostu wynosząc się stąd. Ci zbrojni mają coś na sobie warte przynajmniej 1gp? ;)
|
| abiger - 2012-01-24 09:47:25 |
"Sprawdź czy niemają jakichś dokumentów. pism czy pisemnych rozkazów." Sam atakuje "za drzewo" w razie czego odpalam Z Tide of Iron i pocałunek tarczą w tą "necrowhore".
Poza tym staram sie być wyczulony na jej zapachy i szmery - spodziewam sie ew. jakiejś niewidzialności.
"Na Bahamuta, co za złowieszcza cisza. Dlaczego nie słychać walczących"
|
| Valaar - 2012-01-24 13:16:49 |
Krasnolud dorwał się do ciał zbrojnych, żadnych pieniędzy przy ciałach, obaj mają na sobie łuskową zbroję, ciężką tarczę, cep i kusze, a także bełty. Jedna ze zbroi wygląda na dobrą robotę dla wprawnego krasnoludzkiego oka, ma obramówki w kolorze zieleni i symbol zielonego płomienia/dłoni, symbol Zakonu Szmaragdowego Szpona.
Auderac czai się przy pobliskim drzewie, próbując znaleźć jakiś ślad czarodziejki, uciekła czy czai się gdzieś w pobliżu szykując się do ataku?
|
| Tofin - 2012-01-24 14:27:37 |
Zdejmuje z niego tą zbroję "Zabiore to. Dowiemy sie czegoś o tym symbolu w mieście, a też na wszelki wypadek gdyby ktoś nam nie uwierzył że nas zaatakowano." i gdy już skończe "Auderic, co to ognisty katar ma, cos Ty tam wywęszył przy tym drzewie?" podejde tam by sie też tam rozejrzeć swoimi receptorami ;)
|
| Valaar - 2012-01-24 15:00:08 |
Tak mniej więcej wygląda zbroja (obramówki i symbol jak w opisie)
 Wygląda na to, ze nie ma w pobliżu nikogo, tylko ta dziwna mgła, tak przynajmniej mówią receptory
|
| abiger - 2012-01-24 15:25:29 |
Nieobecnym spojrzeniem godzi w milczace widowisko poniżej. "Chyba stało się coś strasznego, nie słyszę walczących"
"O..ładna zbroja"
"Kobieta chyba uciekła ale obawiam się, że nasze drogi się jeszcze przetną" "Toffin osłaniaj teren, docucę Aurica" (lub wezmę jak pakunek a tarczę na plecy)
Czy nasz obóz jest w kierunku tej mgły? (pytanie do DM) Jak to wogóle wyglada, coś widać czy nieprzenikniona ściana? Rosliny po zetknieciu więdną czy brak takiego efektu? Coś nas dusi, gryzie, piecze? czy instynkt podpowiada mi abym spierdalał ?:)
|
| Valaar - 2012-01-25 09:41:54 |
Niestety tak, obóz był na południowy wschód od wzgórza i powinien być widoczny, to miejsce całe pokryte jest mgłą. Raczej nieprzenikniona ściana, z takich dziwnych rzeczy, które rzucają się na pierwszy rzut, to mgła porusza się w inny sposób niż wiejący wiatr, jakby swoimi torami. Mgła jest w odległości 100m co najmniej także nic was nie dusi, nie piecze, ale instynkt podpowiada Ci abyś spierdalał :) Czy jeszcze coś oprócz tego co pisaliście chcecie zrobić na wzgórzu?
|
| Tofin - 2012-01-25 09:49:56 |
Ja ide za wieżę, spróbuje się zesrać, by se później nie zafajdać portek, brzydko sie z czymś takim biega :P yoke
"Może zechciałbys, Auderic, znów wejśc na drzewo rozejrzeć sie jak daleko sięga ta mgła?" ;) To może rozejrzałbym sie przy okazji po wieży, bo jakoś nie przypominam sobie żebym to robił? :P Jakieś schody tam widziałem, może użyteczne? ;)
Smęcę, nie mam co robić, to szukam sobie zajęcia "Mgły się boicie, smoku kichnie i rozgoni tę mgłę" - mruczę pod nosem
|
| abiger - 2012-01-25 10:01:16 |
Skoro teren zostal zabezpieczony a w stronę obozu już isc nie można proponuje wycofać się w strone przeciwną. Niosę Aurica i chciałbym też zabrać kuszę i kilka bełtów. Jeśli Bren nie ma broni, prosze go by załadował i nas osłaniał.
"Oficerze, na chwile obecną musimy przyjąć, iż stało się coś strasznego i nasza armia została unicestwiona. To wydarzenie, które wywraca losy tej wojny a być może i całego znanego nam świata. Jeśli była to jakaś broń wroga to wyglada na to, że pochłonela i jego. Jeśli to siła trzecia to bardzeij zgubna i zabójcza niż wszystko co możemy przeciwko sobie rzucić i wóczas dalsza wojna jest bezcelowa, bo byc może zaraz będziemy musieli zmagać sięz problemem ocalenia nas wszystkich"
"Proponuje odszukać dowódcę 3 regimentu zwiadowców z Mort'mont, którzy penetrowali zaplecze wroga i najprawdopodobniej ocaleli. W tej chwili ich dowódca to prawdopodobnie najwyższy ranga ocalony oficer naszej armii"
"Tof - wyprzedzaj nas i badaj teren, będziemy za Toba"
EDIT: przed odejściem zbadajmy ten znak, by zameldowac o jego naturze (przypomniało mi się) EDIT II: osłaniam Tofa kiedy sra. Stoje za wiatrem abym nie dostać atakiem dystansowym - stinking cloud ;-) EDIT III: To ja poprosze mistrza o rzuty za cechy na PW i będę ustalał drugą postać.
Piter - mamy mieć po dwie postacie. Przemyśl kim chcesz być. Warto wydaj mi się mieć przynajmniej jednego z pary healer/leader. teraz mamy taki strikera i defendera.
|
| Valaar - 2012-01-25 11:15:27 |
Ruiny wieży to generalnie kupa gruzu, wieża wygląda na bardzo starą sądząc po kamieniu i zaprawie, po schodach zostało niewiele, 5 – 6 schodów urywających się nagle, prowadzących kiedyś pewnie na górne kondygnacje wieży. W środku nic ciekawego, łańcuchy wystające ze ścian do których byli przykuci więźniowie i znak na posadzce, ta część wieży jest generalnie bardziej uporządkowana , nie ma tu tyle gruzu…
„Dobry pomysł żołnierzu” puentuje „’Ir Garden, poszukajmy zatem Voruda i jego ludzi” patrząc na wschód na pogorzelisko, kręcąc z niedowiarą głową. „Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Jeśli miałby to być mag, lub nawet grupa magów, wojna już dawno byłaby zakończona prze tych , którzy mieliby kogoś takiego po swojej stronie…Czy ktoś z Was ma jabłko?”
Auderac bada w tym czasie znak, to jakiś skomplikowany, niewiele Ci mówiący symbol geometryczny…po dokładnej obserwacji wydaje się delikatnie pulsować słabą, błękitną aurą.
|
| abiger - 2012-01-25 13:50:58 |
Ok. NIe znam sie na magii wiec wolę w tym nie grzebać mocniej, zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń. Jeśli już ruszamy to w drodze gdy jest w miare dalej i bezpieczniej staram się odszukac w zakamarkach pamięci informację o symbolu noszonym przez napastnikow (zielona łapa - pewnie za dużo necro - fistingu ;) lub w razie posuchy umysłowej wypytać oficera.
4 najbliższe lata poświęcam na trening i intensywne badanie fenomenu, którego byliśmy świadkiem. Co twierdzą naukowcy, magowie, zwykli ludzie? Czytam dostepne naukowe publikacje i plotki. Szukam tych co niby tam łazili (byli tacy?). Poza tym chce także rozkminiac ten kult "łapy" i informacje o jakichs znanych laskach z ich ramienia. W wolnych chwilach gwałcę Toffina i czekam na przybycie swego brata z trzeciego wylęgu ;-)
EDIT: BTW ta zbroja co znalzł Toffin to czasem nie jest karacena Sobieskiego? :)
|
| Valaar - 2012-01-26 10:10:06 |
Ruszacie na poszukiwanie resztek armii, po paru godzinach Toffin dostrzega jeźdzca jadącego w kierunku granicy mgły, wygląda na zwiadowcę, po tym jak rozpoznajesz z Domu Orien (mistrzowie handlu i dróg, twórcy wielu głównych dróg na szlakach handlowych Pięciu Królestw, Magicznej Kolei Błyskawicznej, kręgów teleportacyjnych).
|
| abiger - 2012-01-26 11:15:41 |
Trzeba go wypytać. Co wiemy o tym Auricu oficerze?
|
| Valaar - 2012-01-26 11:18:18 |
Aric jest/był adiutantem Bren 'Ir Gaddena
|
| abiger - 2012-01-26 11:57:39 |
A co z info na temat łapki z poprzedniego mojego posta? Coś pamietam?
|
| Valaar - 2012-01-26 12:13:21 |
Jak już przejdziemy do tych 4 lat przygotuję info, narazie tylko to o czym już była mowa w opisie.
|
| Tofin - 2012-01-26 13:11:29 |
Pytam sie czy widział jakieś oddziały pod tym symbolem.. i pokazuje mu tę zbroję z symbolem łapki, Czy coś wie co się stało? Było słychac odgłosy walki oraz te dziwne chmury na niebie. Jak sytuacja na drogach, daleko jeszcze? ;) i czy droga bezpieczna, czego można sie spodziewać?
Jak tam handel, co teraz dobrze schodzi... czy ma coś na handel?
|
| Valaar - 2012-01-26 14:04:42 |
"Właśnie usłyszeliśmy o tej cholernej mgle i próbujemy wykombinować jak szeroko sięga. Straciliśmy kontakt ze składem…mam na myśli magiczną kolej, jadącym na północ. Potem przyszło jeszcze parę raportów. Razem z Domem Sivis próbujemy ocenić skalę wydarzeń na ile to tylko możliwe. Wygląda to niedobrze jednak. Każdy jeden raport z tej strony Cyre mówi o mgle, niektóre wspominają o ciałach poległych. Wszystko co wiemy to to, że były jakieś dziwne zjawiska atmosferyczne, tuż przed tym jak to się wydarzyło, a potem….a potem straciliśmy kontakt z kamieniami przekazującymi informacje z Cyre. Wiemy, że to cos nie rozciągnęło się na Karrnath, Równiny Talenty, czy Valenar, ale wszystko wskazuje na to, że Cyre już nie ma….to znaczy nie mam na myśli, ze Cyre już nie ma, bardziej chodzi mi o to, że mamy zerwaną komunikację. Niestety nic nie wskazuje na to, ze możemy sobie po prostu wejść w ta mgłę i sprawdzić co się dzieje…..Paru ludzi już sprawdzało, opuszczali mgłę szybko mówiąc, że wchodząc jakaś moc powoduje w nich to, że tracą moc i ochotę na cokolwiek. Po wyjściu nie czuli się wcale lepiej, z tego co wiem, gdzie byliście kiedy to się stało?"
|
| abiger - 2012-01-26 14:27:50 |
Bardzo blisko, słyszeliśmy odgłosy walczacych we mgle potem wszystko ucichło jak ucięte nożem. widzieliśmy błyskawice, uderzenia czerwonego światła i przewalanie się chmur. A tak wogóle dobry człowieku to mamy tu rannego, którego rad bym odstawić w bezpieczne miejsce, najchetnie przy pomocy Ciebie i Twojego konia.
|
| Tofin - 2012-01-26 16:06:31 |
dot. jabłko dla Brena (Ja to nie wiem czy mam... ale mógłbym o ile na to pozwala okolica postarać sie coś znaleźć świeżego dla Brena)
co do tworzenia postaci, doczytuje ksiązkę.
|
| Valaar - 2012-01-27 09:19:11 |
OOC: Myślę, że to dobry moment, żeby skoczyć 4 lata do przodu. Dobry tez moment na przyznanie doświadczenia: 211XP + 264XP. Zakładam, że szczęśliwie udało Wam się odeskortować Brena do najbliższego większego miasta w Brelandzie, jeżeli nie zjedliście go po drodze itp. to jeszcze po 100 XP, co oznacza, że przekroczyliście tym samym połowę wymaganego na następny poziom doświadczenia. Jeśli wolicie to przejdziemy przez te lata indywidualnie na mailu i wtedy napiszecie na forum tylko to czym chcecie się podzielić, jeśli nie to na forum zrobimy podsumowano. Jeśli chcecie odegrać najbliższe dni fabularnie też będzie ok. Takie pierwsze podstawowe pytania jakie mi się nasuwają: Czy trzymaliście się razem, zjednoczeni wspólnymi doświadczeniami z ruin wieży, czy poszliście różnymi drogami, próbując zrozumieć to co stało się tego dnia dla ludu Cyre? Czy jako żołnierze wróciliście do służby, czy zdezerterowaliście, opuszczając wojnę, która nie miała dla was dłużej sensu? Jak poznaliście waszych nowych towarzyszy? Jak trafiliście do Sharn, jeżeli nie trafiliście to gdzie się znajdujecie i co robicie? (to byłaby dobra baza wypadowa, ale jeśli nie lubicie metropolii, to czujcie się swobodnie, to wasze 4 lata) Zadania dla mnie: Informacja o tym co się dowiedział Auderac o Dniu Żałoby, Pogorzelisku i zakonie Informacja o Sharn (jeżeli dotyczy) Informacja o miejscach pobytu (jeżeli dotyczy) Jeżeli coś jeszcze przychodzi wam na myśl, o czymś zapomniałem piszcie...
Główne wydarzenia pomiędzy 994 YK i 998 YK; przede wszystkim Traktat z Thronehold, podpisany w 996 YK, częścią traktatu było utworzenie nowych państw i ich nowych granic, wśród nich: cztery ludzkie państwa: Aundair, Breland, Karrnath, Thrane,Równiny Talenty (halflingi), Twierdze Mror (krasnoludy), Darguun (gobliny), Valenar (elfy). Regiony nie uznane w ramach traktatu za państwa: Eldeen Reaches (lasy rządzone przez druidów), Księstwa Lhazaar (wyspy pirackie), Q’barra (bagna z nielicznymi ludziki osadami), Droaam (monstra rządzone przez wiedźmy), Pustkowia Demonów (pustynia pełna demonów). Ponadto Dom Cannith został zmuszony do zniszczenia wszystkich Kuźni, a Zbrojnokuci otrzymali prawa na równi z innymi żywymi stworzeniami. Dawne Cyre jest teraz nazywane Pogorzeliskiem.
|
| Tofin - 2012-01-27 12:38:50 |
No to mam takie zdanie, troche sobie tego nie wyobrażam żeby ot tak zacząć przygodę zaraz po 4 latach.. raptem jedno spotkanie w wiezy dało im pół poziomu.. i teraz przez 4 lata w ogóle żadnego progresu w doświadczeniu, nic sie w ich zyciu nie wydarzyło co by dało im kolejne doswiadczenie. To będzie olbrzymie naciąganie. Juz byłbym za tym żeby zrobić jeszcze przy okazji symultanicznych kilka przygodówek zanim te 4 lata minął. Ja jestem łowcą, Cinek fighterem, jesteśmy w wojsku, co by nie było jakiekolwiek działania wojskowych w których byśmy brali udział, zapewne bedą przynosić doświadczenie, to żeby teraz nic się na tym polu nie wydarzyło.. co mamy zostać rolnikami i po wielkiej przerwie wrócić do młucki? ;) Poza tym w ciągu tych 4 lat, jakiś progres bogactwa zapewne musiał nastąpić
|
| Valaar - 2012-01-27 12:47:29 |
Ja jeszcze nie przeszedłem do tematu bogactwa i doświadczenia po tych 4 latach, ta sprawa jest akurat zabezpieczona. Narazie badam jak się widzicie w tym czasie, z mojej strony nie ma problemu jeżeli chcecie w tym czasie normalnie przygodzić. Możemy nawet wrócić do punktu wyjścia czyli spotkania ze zwiadowcą. Czekam na Wasz feedback.
|
| abiger - 2012-01-27 20:51:07 |
Ja jestem za skokiem 4 lata takjak wskazałeś. Co będę robił to napiszę na PW. Pisze przed wzytskim list do brata :) (podobno jest warlordem)
Piter pytanie - dlaczego tak protestujesz przeciw wyskoczeniu 4 lata do przodu?
1. Jak rozumiem Miłek da nam robić rzutu za ten okres na zdobywanie informacji ( i złota w ramach mojego projektu firmy badającej to wydarzenie, które zniszczyło jedno z królestw. Moim zdaniem taki przeskok w tym kontekście jest lepszy niż normalne sesyjne granie. Zakładam, że zdobycie informacji poprzez tok kilku sesji trwało by bardzo długo.
A tak zrobimy te kilka lat taktycznie. My powiemy co tam robimy np. przez pierwsze pół roku a Miłek da nam jakieś ustalenia. Potem na ich bazie znowu dokonamy wyboru i otrzymamy nowy punkt wyjścia. Mam nadzieje, że to się na kasę też przełoży. Ogólnie chciałbym takiego okresu przerwy aby zdobyć jakąś pozycję, informacje, kasę, kancelarie po tym ruszamy z kolei na zdobywanie poziomów
Tobie zleciłbym budowę działu infiltracji/zbierania danych w terenie + ew. kontrwywiad kancelarii. Mógłbyś rekrutować ludzików i poszukiwać interesujących tropów.
Poza tym kusi mnie idea grania, w którym Mój smok działa też jako zlecający. Tzn. np. wysyła nas na pogorzelisko w poszukiwaniu czegośtam i na normalną przygodę rusza np. Toffin i moja druga postać (tutaj widzę duży plus idei drugich/trzecich postaci + popatrzenie jak się gra innymi profesjami.). Końcowo. Chodzi o to by pchnąć naszą wiedze i pozycję do przodu i z tego punktu dopiero startować do dalszych przygód.
A co do Twoich obiekcji, że w dwie przygody zdobyliśmy pól levelu a przez cztery lata nic to:
1. Nie wiemy czy nam czegoś Miłek nie rzuci za ten czteroletni okres (skill points/feat/jakies losowe PD po udanych akcjach taktycznych), 2. Możemy sobie tłumaczyć, że przed tymi dwoma przygodami też przez rok lub dwa kumulowaliśmy jakieś doświadczenie a potem dopiero przeżycie prawdziwych walk pozwoliło nam zgromadzić realne PD. Dla mnie tu dysonansu nie ma
I końcowo prośba do MG. Bardzo bym chciał aby te 4 lata nawet tak w uproszczeniu rozegrać taktycznie:
np. sezon pierwszy: Auderac - szukam informacji wśród uciekinierów (i np. jakiś rzut na gromadzenie informacji) plu ssparwy prawne z założeniem kancelarii
Toffin - wtopienie się w lokalny półświatek i gromadzenie informacji pod kątem ludzi do wynajmu (i rzut na jakiś streetwise)
Po skutecznych akcjach jakies tam PD :)
|
| Tofin - 2015-05-27 13:53:06 |
Tofin: - Mianujesz mnie szefem, dla którego Jaszczur ma być dla mnie szefem. Gdybym nie walczył juz u Twojego boku, to bym chciał się przekonac czy aby to prawda że jaszczurom odrastają członki. ;) Auderic jestem skłonny się na to zgodzic, powietrze które wydychasz jest równie gorące jak zefirek który głaskał mi policzki za młodu kiedy kuzyni dmali w miechy by rozgrzewać piece. Wspominasz mi dzieciństwo za każdym razem kiedy do mnie mówisz ;) Agent Departamentu Zwiadu Infitracji Penetracji, w skrócie i wstecz będzie Pizda. Już wiem jaki będzie miał symbol ten departament.
|
| abiger - 2015-05-27 15:01:49 |
Zadziałałbym w poniższy sposób.
1. Wybór miejsca na siedzibę zapewne Starilaskur (wa),
2. Kwestie organizacyjno prawne: a. Wynajem siedziby (lokalu) b. Wpis do KRS
Auderac & Toffin (w późniejszym etapie & partnerzy) Kancelaria Prawna 3. Reklama
Specjaliści w sprawach Pogorzeliska. Byli żołnierze z tamtych rejonów frontu. Gotowi na zdobywanie wiedzy oraz wyprawy na miejsce. Ogłoszenia + wici wśród byłych kolegów z woja + prośba, Ściemniam jak mogę jakich to nie mamy kontaktów, czego to nie możemy za odpowiednim wynagrodzeniem ;-)
4. Poszukiwanie inwestora (zapewne równolegle z kwestiami wskazanymi 3 i dalej) Inwestora wyobrażam sobie jakom osobę zainteresowaną: a) finansowaniem wypraw do Pogorzeliska, b) finansowaniem zdobywanie wiedzy na ten temat, c) finansowanie poszukiwania osób tam zaginionych itp.
Zapewne najlepiej jakby była to osoba majętna nie będąca poszukiwaczem przygód (sam nie może
Dopuszczam opcje cichego wspólnika w kancelarii (czyli udział w zysku netto ze sprzedaży informacji/zdobytych łupów).
5. Poszukiwanie wiedzy a. zbieranie plotek b. kontakty akademickie c. szukanie ksiąg d. może odszukanie jakichś akademików e. finalnie jakaś konferencja na temat Pogorzeliska (panel dyskusyjny , zdobycie nowych kontaktów)
6. Rekrutacja personelu – szczegóły jak dowiem się ile kroki 1-4 nas kosztowały. Potrzeba: a. Zapewne nowych wspólników b. Personelu kontraktowego – najemnicy (najlepiej z polecenia Brenna lub może jakieś nasz kontakty/rodzina) c. obsługa administracyjna (Wiesia na recepcje, Mietek do archiwum i korespondencji itd., Zbig the Dwarf na bramkę ) d. rozbudowa kontaktów (po prostu szpicle w Tereni, musi powoli roznosić się wieść że zbieramy ciekawe info i za to płacimy 7. Badanie rekrutów Agent PIZDA musi opracować sposoby sprawdzania rekrutów (może wykrywacz kłamstw w postaci najemnego czarodzieja co przepytuje z użyciem czaru wykrycie kłamstwa?)
8. Wyprawa do Pogorzeliska! (He He) Ale to już w dobrą ekipą.
Kuwa, jeszcze mi się kołata po głowie mail od Ciebie z pierwszymi ustaleniami w sprawie Pogorzeliska (jakieś plotki o Druidach co niby coś wiedza itd.). Nie widzę tego….
Co do miejsca:
Starilaskur – duże brelijskie miasto , ośrodek handlowy, duży przystanek kolejowy (lightning rail), duża szansa znalezienia jakiejś pracy dorywczej
To byłoby dobre miejsce pod warunkiem, że ceny przejazdów tą kolejką nie są jakieś kosmiczne, podobnie zresztą jak ceny wynajmu siedziby na lokal. Jest metro do Vathorond, które jest już na skraju Pogorzeliska. Można do Sterngate, skąd drogą poprzez The Gathering Stone można wkroczyć na Pogorzelisko od innej strony (w miejscu gdzie jest tam więcej ruin).
Ja życie najemnika uznaje za zamknięte (w tym aspekcie w jakim nie dotyka jakoś możliwości zdobycia wiedzy dla Kancelarii). Teraz przeznaczę każdy skrawek swego skromnego życia, aby odszukać tego kto zabił nasze rodzeństwo: przeżyło tylko trzech, po jednym z każdego lęgu ja – czarny smok/dobry, brat Furioso Damatto: czerwony/ neutralny, Abadaur Niezłomny: brat biały/w chuj zły i cyniczny uważający się za inkarnację smoka Khybera ). So help me Bahamut!
Z uwagi na w/w chętnie widziałbym drugie postacie aby jednym z braci skupić się bardziej na prowadzeniu Kancelarii, podczas gdy np. drugi brałby udział w przygodach :)
Piter: jakie masz propozycje na początkowy rozwój firmy? Zapewne z braku kasy będziemy musieli się sprostytuować najemniczo. Ja bym zaryzykował wypad na Pogorzelisko jakby się jakiegoś bogatego frajera dało zgolić na sponsoring.
|
| Valaar - 2015-05-28 15:39:19 |
Dobrze. W takim razie zaczynamy odtwarzać okres bezpośrednio po bitwie i katakliźmie. Zakładam, że udajecie się w kierunku Starilaskur. Taka podróż w obecnej sytuacji będzie tania i bezpieczna, możecie podróżować wraz z częścią oddziałów wojskowych, które przed wojną wchodziły w skład garnizonu miasta. Można z grubsza założyć, że do Starilaskur dotrzecie mniej więcej pod koniec Therendora (marzec). I pierwszy okres, którym się zajmiemy to II kwartał 994 roku.
Jeżeli chodzi o kaskę to przyjąłem następujące założenia: Wg karty postaci Toffin jest szczęśliwym posiadaczem jednej sztuki złota, Auderac trochę lepiej - 4,9 sz. Do tego należy doliczyć 120 sz do podziału za odnalezienie Brena i 30sz na głowę jako wypłata żołdu. Na podróż do Starilaskur wydaliście ok. 3 sz. Wychodzi: Toffin 1+60+30-3=88sz Auderac 4,9+60+30-3=91,9 sz Do tego jest oczywiście magiczna zbroja, którą ewentualnie możecie sprzedać.
I tu pytanie do was, bo musicie znaleźć jakieś lokum na początek, na jakim poziomie chcecie żyć, taniocha w gorszej ubogiej dzielnicy, czy poziom nazwijmy to średni, gdzieś w dzielnicy handlowej, w pierwszym przypadku byłyby to sumy paru sztuk złota za miesiąc, w drugim kilkunastu lub nawet kikudziesięciu miesięcznie.
|
| abiger - 2015-05-29 11:14:12 |
Ja jestem za podjeciem ryzyka i wynajmem w dzielnicy średniej - za te najlepiej kilkanaście sztuk złota miesięcznie.
Mamy na kilka miesiecy zapasu a liczę, że z czasem wpadna nam zlecenia. Nie chciałbym tam lecieć z prestiżem po dnie i w jakichś slamsach operować ...
|
| Valaar - 2015-05-29 12:07:38 |
Ok to może rzuć na Streetwise (jakieś okazje na rynku nieruchomości) i Diplomacy (może jakiś rabacik się uda za długoterminową umowę najmu załatwić do 10%)
|
| abiger - 2015-05-29 14:32:21 |
W przypadku poszukiwań liczyłbym też na pomoc Toffina (mechanicznie albo pomoc do testu albo oddzielne szukanie - wedle Twego uznania). Rzuty:
11 (streetwise 2) = 13 15 (Diplomacy 7: niezły jest!) = 22
na rolz jest pokój miasto, gdzie wykonałem te rzuty
https://rolz.org/dr?room=miasto
jakby kto pytał to cienk to cinek miał być :)
EDIT PS. Pytanie dot. magicznej zbroi. Teraz sa jakies dziwne zasady indetyfikacji - sami to możemy zrobić poprzez macanie? Tu się odwołuje do strony 223 podręcznika bo mnie ta informacja osobiście zszokowała i jest nieintuicyjna w kontekście poprzednich edycji ;)
|
| Valaar - 2015-05-29 18:54:48 |
Nie ma problemu, żeby Toffin pomagał, technicznie wygląda to tak, że wykona rzut i jeżeli wyjdzie doda +2 do twojego rzutu.
Co do zbroi to te zasady podstawowe z short restem są delikatnie mówiąc jakieś głupawe. Natomiast jestem jak najbardziej za rzutami na Arcane lub identyfikowaniem za kasę jako usługę u tzw. fachowców
|
| abiger - 2015-05-29 20:14:21 |
No dla mnie to też dziwne dość i nieklimatyczne. Jeszcze rozumiem, że zakładam w ciemno i w trakcie użycia się dowiaduje co to robi ale od samego macania? Jak dopuszczasz rzut na arkana to chciałbym spróbować (rzuć za mnie w sekrecie:)
|
| Tofin - 2015-05-29 22:37:45 |


|
| Valaar - 2015-06-01 09:39:13 |
To tak, zbroję nawet udało się zidentyfikować mimo niewielkiego doświadczenia w tej materii, jest to najprostsza zbroja magiczna +1 (łuskowa), warta na rynku ok. 400sz.
Udało się znaleźć dość ciekawy lokal i jeszcze wytargować rabacik, pod warunkiem, że umowa będzie zawarta na co najmniej 2 lata, normalna stawka była 20sz/miesiąc, a udało się zejść aż do 17sz/miesiąc
|
| abiger - 2015-06-01 10:19:23 |
Wow jesteśmy bogaci! ;-) Swoją drogą te magiczne przedmioty cenne bardzo są - nawet za niby najprostszy można by wynajmować lokal przez niemal dwa lata.
1. Jestem za klepnięciem lokalu na te dwa lata i zamknięciem sprawy lokalu aby zająć się poszukiwaniami. Chciałbym tez zapłacić za kwartał z góry (na wszelki wypadek)
Jeszcze tylko dyskretny szyld bym zamówił (takie niekrzykliwy jak na razie, ale widoczny):
Auderac &Toffin Kancelaria
2. Co do zbroi. Jeśli któryś z nas nie może jej nosić (nie podejrzewam to jednak rozmiar ludzi a nie smoczy czy krasnoludzki) to byłbym za sprzedażą jej). Toffin?
|
| Valaar - 2015-06-01 11:03:18 |
Zbroja jest jak najbardziej cennym nabytkiem, tytułem tylko doprecyzowania, w skupie raczej 400 sz nie wyciągniecie, po tyle te zbroje mniej więcej chodzą w sprzedaży. I potwierdzam, zbroja nie pasuje na żadnego z was.
|
| abiger - 2015-06-01 11:08:41 |
To może być zatem nasz pierwszy towar "z odzysku" - czyli z Pogorzeliska :)
Człowiek, który w niej chadzał przetrwał pośród plugawej magii zniszczenia! Artefakt, który przetrwał zagładę! Absolutny unikat i fenomen!
Zbadaj go zanim zrobi to ktoś inny! To jedyna taka oferta na Ebberobuy!
Sonduję możliwość sprzedaży i potencjalnych kupców.
|
| Tofin - 2015-06-01 13:00:27 |
Fajny filtr na skarby, z racji że bierzemy tylko za małe albo za duze :P A pospolite na handel, zejda na pniu.
|
| Valaar - 2015-06-01 15:27:05 |
Temat następny to zarejestrowanie waszej działalności, upraszczając sprawę macie trzy opcje, : - wersja tańsza - próbujecie ten temat ogarnąć sami z ryzykiem, że osiągnięty efekt będzie się różnił od oczekiwanego - czas, dodatkowa gotówka, "złe" papiery itp.; - wersja droższa wynajmujecie fachowca, który załatwia sprawy w urzędzie - tu dwie opcje człowiek z ulicy tanio ale może wyparować, kancelaria drożej ale pewniej - wersja najtańsza (hardkor) - działacie na czarno
|
| abiger - 2015-06-01 15:53:01 |
Jeśli na to nie zabije to wersja z Kancelarią.
W razie zbyt wysokiej ceny poszukałbym fachowca z ulicy. Sam wolałbym się zając już pracą merytoryczną :) fachowca z ulicy mógłby dopilnować Toffin ;-)
|
| Valaar - 2015-06-02 13:01:02 |
Kancelaria chciałaby 25 sz za usługę
kwestia reklamy: ile chcecie wydać na ogłoszenia + rzut na streetwise za rozpuszczanie wici
i oddzielnie rzut na streetwise za sprzedaż zbroi
|
| abiger - 2015-06-02 13:43:54 |
OK, płacę. Muszę wyglądać poważnie, więc nie podejmuję tu żadnych negocjacji - przyjmuję cenę z lekceważeniem przechodząc do pytań na temat zakresu ich usług :)
REKLAMA: 1. Szyld
Toffin: pomyśl nad tym co byśmy chcieli mieć w podpisie jeszcze. Myślałem nad jaką 3-4 wyrazową frazą, która by nas nieco dookreślała ale i zachęcała/ciekawiła. Cos ze słowami Informacja, akcja, infiltracja, odzyskanie, łupy (tu żart z łupami, chodzi o fakt, że odzyskujemy tez z Pogorzeliska fanty).
2. Marketing Szeptany
Kilka GP (5) dla jakichś chłopców-gońców z prostymi ulotkami. Potrzebne tylko hasło i krótki opis (uzupełnię lub dla przyśpieszenia może obejmijmy to tym rzutem na Streetwise plus może jakiś bonus z Dyplomacji?)
RZUT: 9 (7+2) https://rolz.org/dr?room=miasto
3. Profesjonalna reklama
Z tym chwilowa zaczekam jak zakończymy sprawy prawne i minie przynajmniej z 1 miesiąc/okres)
ZBROJA
- sprzedaż widziałbym jako część działalności kancelarii (w przyszłości można pomyśleć nad rozwinięciem w kierunku komisu :).
- w razie słabych ofert na razie bym tego nie sprzedawał. Mam nadzieję, że w razie braku chętnych w kolejnych sezonach/okresach można ponawiać próby.
RZUT:13 (11 +2)
|
| Tofin - 2015-06-02 14:57:09 |
a może po prostu Kancelaria Reprywatyzacyjna? Odzyskujemy zaginione mienie.
Jesteśmy najprawdopodobniej jedynym tego typu podmiotem na ziemi Khorvaire. Naszą zaletą jest ścisła specjalizacja w tej tematyce i pełna obsługa spraw. W trakcie działalności, stworzyliśmy zespół specjalistów z różnych branż, zapewniający kompleksową i skuteczną obsługę naszych klientów. W przypadku konieczności odnalezienia spadkobierców byłych właścicieli współpracujemy z doświadczonymi detektywami, którzy prowadzą poszukiwania. Nasi radcy prawni i adwokaci zapewniają pełną obsługę prawną naszych klientów. Nasi pośrednicy pomogą sprzedać mienie po jej odzyskaniu w naturze.
Nic tak lepiej nie opisuje jak kilka zdań prosto w ryj ;)

Zaczepiałbym kobiety czy nie były by zainteresowane magiczną zbroją dla swojego mężczyzny. :]

|
| Valaar - 2015-06-02 15:32:33 |
Dalsze informacje o efektach reklamy i poszukiwaniu inwestora przekażę w podsumowaniu sezonu.
Przejdźmy do kolejnych punktów:
5. Poszukiwanie wiedzy a. zbieranie plotek b. kontakty akademickie
W pierwszym sezonie zakładam, że zdążycie poszukiwać informacji tylko w zakresie lit. a i b ze względu na to, że gros czasu zajmie wam organizowanie się.
Prośba do obu z was o dwa rzuty na wybrane przez siebie rodzaje wiedzy (arkana, historia, przyroda, religia)
6. Rekrutacja personelu – szczegóły jak dowiem się ile kroki 1-4 nas kosztowały.
Można już chyba pomyśleć o szczegółach. Załóżcie na razie przy liczeniu kosztów , że dopływu gotówki od inwestora/ów w tym kwartale nie ma.
|
| abiger - 2015-06-02 15:49:43 |
Toffin dobre to :) No może mała uwaga z tą reprywatyzacja - lepsza byłaby chyba "restytucja"
Jeśli po dwa to ja wybieram: Historia 3 (1+3) khe, khe Arklan 16 (15 +1)
Personel: Wg mnie na początek skryba - spisywanie plotek, korespondencja, notatki dla nas itd. Tutaj wolałbym profesjonalnego gościa.
spróbowałbym też:
Student (ci) - spróbować poszukać jakiegoś spragnionego ciekawej pracy studenciaka (zrobi mu się taki Carrefour; dużo roboty, sporo klepania po ramieniu i gadek o rozwoju i uczestniczeniu w czymś wielkim plus mgliste gadki o perspektywie członkostwa). Generalnie chciałbym wykorzystać tutaj taki młodzieńczy entuzjazm - w taki pozytywnym sensie, bez zamiaru robienia w jajo.
Studenci robili by przemiał info dla nas. Zakładam, że świat wokół huczy od plotek po Wydarzeniu: - robienie prasówek, - nasłuchiwanie plotek mówionych, - słuchanie czy ktoś z okolicy nie wybiera się na Pogorzelisko (propozycja połączenia sił), - przeszukiwanie bibliotek pod kątem podobnych incydentów
W procesje rekrutacji hojnie uruchamiam swoje krasomówcze zdolności :)
|
| Tofin - 2015-06-02 17:06:45 |
Zbieram informacje: Arkana Natura +3 [ d20 +3 = 23 (20 + 3) ] Religia -1 [ d20 -1 = 13 (14 - 1) ]
//rzuty sa w tym samym pokoju... tylko nie pozwolił mi tym razem ich zlinkować
|
| Valaar - 2015-06-02 21:41:10 |
Zanudzę was, ale jeszcze (ostatni raz w tym kwartale) poproszę o rzuciki na streetwise i dyplomację - rekrutacja i będziemy powoli przechodzić do podsumowania
|
| abiger - 2015-06-03 08:16:25 |
Ja tam rzuciki lubię jak najbardziej, zwłaszcza jak wychodzą ;-)
StreetWise 14 (13+1) Diplomacy 15 (12+3)
wszystko w pokoju oczywiście: https://rolz.org/dr?room=miasto
|
| Tofin - 2015-06-03 10:33:46 |


|
| abiger - 2015-06-03 11:01:15 |
wiedziałem, kogo brać na wspólnika.
Wiedza teoretyczna pozwalałaby mi uważać się za bardziej wykształconego, ale Toffin to urodzony praktyk :)
|
| Valaar - 2015-06-04 14:09:53 |
Podsumowanie II kwartału 994YK:
Część rachunkowa: Pieniądz na początku kwartału: Toffin =88sz Auderac =91,9 sz
Czynsz za lokal:17sz/miesiąc, ale liczymy tylko dwa ostatnie miesiące (dyplomacja, pierwszy, niecały zresztą miesiąc na adaptację wnętrz bezczynszowy) - 34sz + 15sz na adaptację lokalu=49sz
Kancelaria(rejestracja) - 25 sz Reklama - 5sz
Zgłosił się tylko jeden klient po zbroję, mimo ostrego marketingu (zrzućcie to na karby nie posiadania jeszcze reputacji w mieście) max. po targowaniu jest w stanie dać 145 sz.
Koszty utrzymania za kwartał: 5sz na głowę, chyba, że deklarujecie wyższy standard życia :)
/Dajcie znać jak się dzielicie kosztami, po równo czy jakoś inaczej/
Poszukiwania inwestora: Nie udało się odnaleźć inwestora, aczkolwiek odnotowaliście, że na mieście zaczęto o was mówić.
Poszukiwanie wiedzy:
Auderac: Udało ci się zdobyć pewne kontakty na lokalnym uniwersytecie. Okazało się, że nie ma tam raczej poważnych naukowców zgłębiających temat Pogorzeliska, natomiast przy tej okazji natrafiłeś na informację, że w Zilargo (gnomia kraina na południe od Brelandu),dokładnie w Korranbergu, jest profesor Ingrim Jarell specjalizująca się w historii magii całego Khorvaire, która podobno często organizuje wyprawy/ekspedycje sponsorowane przez Bibliotekę w Korranbergu (3000 lat istnienia) i mające na celu powiększenie, już do tej pory imponującej kolekcji historycznych przedmiotów/artefaktów. Z korespondecji naukowej przez nią rozsyłanej można domyślić się, że Pogorzelisko jest aktualnie w jej sferze zainteresowań. udało ci się uzyskać adres korespondencyjny do gnomiej profesor.
Toffin: Wiadomości o Pogorzelisku szukałeś raczej poza zgiełkiem miasta, głównie odświeżając parę kontaktów z byłymi zwiadowcami brelijskiej armii z którymi razem niedawno służyłeś, ale także z plotek na gościńcach. Ta cała czapa trupiosiwej mgły, która okrywa Pogorzelisko powoduje podobno dezorientację, zmęczenie, apatię etc. Podróżujący w mgle łatwo może stracić orientację, pomimo, że mgła ma pewne właściwości luminescencyjne i powoduje zjawisko czegoś na kształt wiecznie panującego zmierzchu. No i najbardziej właściwie nowa i doniosła plotka jeżeli by się potwierdziła, to fakt, że podobno mgła w Pogorzelisku nie jest wszechobecna i formuje się tylko w obszarze granicznym dawnego Cyre mając szerokość od ok. 1 km do kilkunastu km zależnie od miejsca.
Rekrutacja personelu:
Illivanik Istravar Lonadar - doświadczony skryba, znany członek lokalnej społeczności, gnom, będący wcześniej na usługach Cytadeli /King's Citadel - powszechnie znana w Brelandzie organizacja, której głównym celem jest ochrona króla i rodziny królewskiej, wbrew pozorom nie siedzą tylko w Sharn, mają zamki i posiadłości porozrzucane po całym Brelandzie, także w Starilaskur/, odszedł na wcześniejszą emeryturę znudzony dotychczasową pracą, ale szybko okazało się, że nie robienie niczego pożytecznego nudzi go jeszcze bardziej, nie jest tani, ale ma reputację bardzo solidnego, oczekuje 20sz/miesięcznie + premie za ekstra robotę.
Nelt Lonn - człowiek, 17 latek ze znajomością ulicy, nie przyjęty w tym roku na miejscowy uniwersytet, oczekuje 1sz/m + wyżywienie.
To chyba wszystko , dajcie znać jak o czymś zapomniałem.
|
| abiger - 2015-06-05 14:51:38 |
Z Pragi piszesz? :)
|
| Valaar - 2015-06-15 10:42:36 |
Muzzy comes back :D
|
| Tofin - 2015-06-18 16:44:34 |
Nie trzeba mieć tu krasnoludzkiego nosa, ale śmierdzi to jakąś parszywą magią, tfu!
Auderac, szkoda tak sprzedawac pierwszemu kupcowi, skoro nas stać na przetrwanie na kolejne kwartały to może dobrym pomysłem by było zatrzymać i ewentualnie zgromadzić więcej gratów. Wówczas zrobić z tego jakąś większą aukcję z ulotkami, więcej zainteresowanych by przyszło i mogli by się przynajmniej licytowac o jeden przedmiot, tak rzekłem.
|
| abiger - 2015-06-18 21:46:15 |
Napinki na sprzedaż nie mamy to fakt. Pytanie tylko czy za wiecej mamy szanse sprzedać - w tych ludzkich miasatch panują twarde prawa rynku: i kupujesz za X, sprzedajesz za 1/2 x :)
MIłek - możesz nam powiedzięc co mechanicznie da nam taki skryba w tym okresie, gdzie lecimy po kwartałach? Wydaje się w pyte drogi :/
|
| Valaar - 2015-06-19 09:50:51 |
Jest tłumaczem, zna dużo języków, ma znajomości w Gildii Notariuszy, a przede wszystkim potrafi korzystać, z tzw. "Mówiących Kamieni", to są urządzenia do komunikacji na duże odległości, po całym Khorvaire rozmieszczone są stacje obsługiwane właśnie przez gnomy, które odbierają informacje, spisują je i przekazują odbiorcy. Taka usługa nadania informacji kosztuje normalnie ok. 50 sz, jeszcze zależnie od długości informacji. Wasz kandydat może załatwić to samo za pięciokrotnie niższą stawkę.
|
| Tofin - 2015-06-19 10:46:32 |
To choćbyśmy mieli wykorzystać go na miesiąc, z racji że może aktualnie nie mamy takiego obrotu, to przynajmniej można by się rozreklamować po całym kraju, to ma większy zasięg działania, niz nasze ulotki lokalne. Dla takiego zasięgu nie robiliśmy wywiadu. Ja byłbym za tym by choćby zobaczyc ile dzieki niemu jesteśmy w stanie uzyskać informacji, aktualnie to powinnismy sie na tym skupić. Do Korranbergu jest trochę drogi, jeśli dzieki takiemu skrybie mozemy zaoszczędzic na czasie podróży to może mieć to wpływ na to że więcej zrobimy działań w okresie 4 letnim.
|
| abiger - 2015-06-19 11:31:55 |
To istotna informacja! 50 gp za wiadomość!
On nam robi za 10 a my sprzedajemy za 25 i koleś się szybko zwraca. Czy tak by to zadziałało? W sensie jego zgody (ew. mogę zaproponować że dzielimy się na pół naszą ceną zamiast jego 10 gp) i mechanicznej możliwości.
PLUS: Toffin świetna idea także co do rekalmy1 Można by w/w połączyć. Np. sprzedajemy przesył taniej ale za to dołączamy do wiadomości info o nas, które ew dodatkowo nadawca/odbiorca powinni jeszcze przekazać ustnie dalej :)
To w takim razie jestem za zatrudnieniem go i dodatkiem do reklamy - tanie przesyłanie informacji fuck yeah!
|
| Valaar - 2015-06-19 20:49:08 |
Rzecz jest trochę bardziej skomplikowana, mam na myśli, zarabianie na przekazywaniu informacji. Używanie kamieni odbywa się poprzez stacje przekaźnikowe "wyposażone" w gnomów nadających i odbierających wiadomości i jest zmonopolizowane przez Dom Sivis. Każda próba nawet stworzenia, posiadania, używania kamienia poza organizacją spotyka się z ostrą reakcją Domu, a jedyną alternatywą jest korzystanie z ich stacji przekaźnikowych. Tu trzeba dodać parę słów o Domach, bo do tej pory temat się za bardzo nie przewijał.
Magia niskopoziomowa jest wszechobecna w Khorvaire, przede wszystkim dzięki Domom Smoczych Znaków (ang. Dragonmarked Houses). Wiele miast posiada magiczne latarnie wzdłuż swoich ulic. Przebiegająca przez cały kontynent magiczna "linia kolejowa" (ang. lighting rail) zapewnia bardzo szybki sposób transportu. Domy to swego rodzaju magiczne korporacje – u wielu z ich członków pojawiają się bowiem znamiona, które pozwalają np. przyspieszyć podróże lub tworzyć magiczne wynalazki. Znamiona te są ponoć widocznym przejawem działania starożytnej przepowiedni, która ma, według smoków, opowiadać losy świata. Przepowiednia ta to rzecz mglista i trudna do odczytania, lecz w codziennym życiu każdy zdaje sobie sprawę ze znaczenia Błyskawicowej Kolei domu Orien czy sieci enklaw-szpitali, które prowadzi dom Jorasco.
Domy Smoczego Znamienia z definicji zachowują neutralność względem państw, oferują swe usługi w całym Khorvaire – każdemu kto może sobie na nie pozwolić. Nie sposób jednak ukryć, że podczas wojny wielokrotnie odgrywały znaczącą rolę. Dom Deneith, który oferuje usługi oddziałów najemników, przesądził o zwycięstwie niejednej bitwy, a informacje wywiadowcze sprzedane przez domy Phiarlan i Thuranni nie raz zmieniały równowagę sił. To zaklinacze magicznych artefaktów z domu Cannith stworzyli zbrojnokształtnych (warforged) – magiczne konstrukty, które sprzedawane były jako nie znający wyczerpania żołnierze walczącym armiom pięciu ludzkich nacji.
Postaram się zrobić taką krótką notę o każdym z domów i oferowanych przez nich usługach dla lepszego wyobrażenia sobie przez was otaczającego was świata.
|
| abiger - 2015-06-23 15:48:05 |
Przepraszam za bierność: mam w robocie pewną podbramkowa sytuację i cała para idzie w ten temat. Nie miałem czasu odezwac się jak obiecywałem w przedmiocie ostatnich kosztów kancelarii A&T :)
|
| Valaar - 2015-06-29 15:59:15 |
Krótkie info o Domach zamieściłem w oddzielnym wątku, będziemy je z czasem rozbudowywać ,jeżeli będziecie zainteresowani zgłębianiem wiedzy o Domach. To co, czekam na uwagi do sprawozdania w takim razie ( w szczególności czy zatrudniacie delikwentów). Aha jeszcze jedno- będzie leciutkie sypnięcie expem, ale to będę wam doliczał co rok lub co pół roku , jeszcze się zobaczy.
|
| abiger - 2015-07-05 23:38:43 |
NO dobra to czas coś powyliczać:
z tego co liczę (Toffin proponuje wspólną pólę jeśli nie masz nic przeciwko) to po pierwszym kwartale z posiadnych przez nas 179,9 GP pozostaje 90,0 GP (179,9- 49 czynsz i adaptacja - 25 rejestracja, -5 reklama, - 10 żołnierskie żarcie dla obu :)
Przy czym nasze koszty stałe wynoszą kwartalnie: 51 czynsz plus 10 żarcie = 61 GP
Moim zdaniem oznacza to, że na tego gnoma nas zwyczajnie jeszcze nie stać o ile nie mamy pomysły jak go wykorzytsać, aby na nim pozarabiać (a przynajmniej pokryć koszty jego zatrudnienia). Bo jeśli dobrze zrozumiałem MIłka to nie możemy zarabiać na jego umiejęctnościach związanych z jego domem (czyli notarialnych oraz przesyłanie informacji).
Pytanie do MG czy można by go wykorzystać jako pracownika tłumacza i czy orientacyjnie chociąz wiemy ile można na takich usługach wyciągnąć. Chciałbym na niego popatrzeć jak na wysoko wykwalifikowanego pracownika w normalnych świecie. Sam oczywiście mógłby mieś JDG, ale pracuje w Spółce, sprzedącej jego usługi i na tym zarabiającej. Takie układy są możliwe tutaj?
Jeśli nic się nie da ugrać w ten sposób to próbuje go przekonac, ze nas w tym momencie jeszcez na niego nie stać ale jak się rozwiniemy to widziałbym go u nas (prośba o pozostawienie kontaktu) i deklaracji co do pracy z nami na przyszłość :)
Co do chłopaka, to bym go brał - w kontekśćie tych wydatków nie jest drogi (z żarciem wychodzi 6 GP czy zadowli się mniej wykwintnym jedzeniem niż my?)
|
| Valaar - 2015-07-09 10:12:04 |
Żeby odpowiedzieć na pytanie muszę poprosić o rzut na dyplomację :)
|
| abiger - 2015-07-09 11:42:08 |
cinek rolls d20+3 = 19
|
| Valaar - 2015-07-10 16:24:48 |
Pan gnom został zachęcony do biznesu i widzi potencjał. Kontrpropozycja Illivanika jest następująca: Przez pierwsze 3 miesiące płacicie promocyjne 10sz/m Następne 3 15sz/m A potem standardowo. Alternatywnie bierzecie go na trzeciego wspólnika i nie płacicie nic, a dodatkowo będzie też partycypował w kosztach kancelarii i świadczył w ramach kancelarii swoje usługi.
|
| abiger - 2015-07-12 14:13:36 |
No to WOW, chyba się zapalił do tej inicjatywy - tyle dał nam opcji :) Toffin, Twoja propozycja? Nie powiem kusi mnie ten trzeci wspólnik, skoro gość ma taki potencjał i znajomości :) Z drugiej strony dochodzi kwestia poufności...
PS. Widzę Toffin avatara podmienił :)
|
| Tofin - 2015-07-13 08:40:09 |
Jestem za. Ułatwi to zdecydowanie pracę wywiadu, bo jednak szybsza taka forma niż chłopcy na posyłki. Choć widzę już minus, choćby taki że przy klasycznych zwiadach chłopaków można by było podszkolić. A z plusów minimalizujemy starty w personelu.
To ja bym już podrzucił zadanie w celu określenia epicentrum tej mgły. Można by podpytać okoliczne miejscowości czy u nich jest/nie ma mgły i w ten sposób zakreślić obszar. Zdaje sobie sprawę że część mgły mógł ponieść wiatr. Poza tym powyższe główne pytanie nie musi wzbudzać że jest dla nas ważnym pytaniem, można by przy okazji zostawiać informacje o naszej kancelarii, reklama sama się niesie i potencjalnie już może przynosić pierwsze zlecenia. Przypuszczam że wkrótce będziemy potrzebować jakiegoś dobrego rekrutera by formować następne grupy zwiadowcze by sprawniej uderzać w różne rejony obszaru. Chociaż w zasadzie czy aby nasz nowy wspólnik nie byłby od nas do tych zadań lepszy? (jako rekruter) Ew. najmować najemników z Domu. Choć byłbym za tym by mieć choćby jeden własny zaufany oddział, potencjalne mniejsze straty w łupach. Kolejne pytanie czy najęci najemnicy nie zechcą zostać na usługach nowego pracodawcy.
|
| abiger - 2015-07-13 12:17:38 |
Najemników zbrojnych ja bym opierał na nas: dla Ciebie zwiadowcy dla mnie ew. zbrojni napierdalatorzy :)
Gnom mógłbym być od miękkiego "personelu" - administracja, wyszukiwacze, naukowcy itd
|
| Valaar - 2015-07-17 09:59:12 |
To co, panowie, możecie się chyba powoli zacząć zastanawiać jakie macie plany na następny kwartał.
|
| abiger - 2015-07-17 13:34:51 |
Proponuję:
1. Kontakt z Ingrim Jarell (licze że da się to zrobić przez ten telefon gnomii :) Informujemy, że jest taka a taka kancelaria i będziemy organizować wyprawę do Pogożeliska. Proponujemy współpracę
To w oparciu o dane od Miłka:
Auderac: Udało ci się zdobyć pewne kontakty na lokalnym uniwersytecie. Okazało się, że nie ma tam raczej poważnych naukowców zgłębiających temat Pogorzeliska, natomiast przy tej okazji natrafiłeś na informację, że w Zilargo (gnomia kraina na południe od Brelandu),dokładnie w Korranbergu, jest profesor Ingrim Jarell specjalizująca się w historii magii całego Khorvaire, która podobno często organizuje wyprawy/ekspedycje sponsorowane przez Bibliotekę w Korranbergu (3000 lat istnienia) i mające na celu powiększenie, już do tej pory imponującej kolekcji historycznych przedmiotów/artefaktów. Z korespondecji naukowej przez nią rozsyłanej można domyślić się, że Pogorzelisko jest aktualnie w jej sferze zainteresowań. udało ci się uzyskać adres korespondencyjny do gnomiej profesor.
2 Poszukiwanie personelu kontraktowego (tylko solidni najemnicy, najlepiej jacyś byli kumple z woja lub sprawdzeni/poleceni przez Brena). Świetnie by było jakby się z jeden magic user trafił. Tym się możemy podzielić z agentem Toffinem - ja się tam na zwiadowcach nie znam, bardzie na zbrojnych ;)
W pierwszej kolejności chodziłoby o wybadanie cennika i ew. zaproponowanie formy współpracy.
3. Dalsze zbieranie wiedzy i plotek. Tutaj liczę też mocno na gnoma. Chętnie posłucham jego ew. sugestii. Na tym etapie priorytet dałbym punktom 1 i 2. 4. Jeżeli 1 by wypalił i udało się ustalić zatrudnienie od następnego kwartału to proponowałbym ostrożny zwiad na Pogorzelisko! Ostrożny, bo uwzględniający dane jaki ty uzyskałeś (poniżej):
Toffin: Wiadomości o Pogorzelisku szukałeś raczej poza zgiełkiem miasta, głównie odświeżając parę kontaktów z byłymi zwiadowcami brelijskiej armii z którymi razem niedawno służyłeś, ale także z plotek na gościńcach. Ta cała czapa trupiosiwej mgły, która okrywa Pogorzelisko powoduje podobno dezorientację, zmęczenie, apatię etc. Podróżujący w mgle łatwo może stracić orientację, pomimo, że mgła ma pewne właściwości luminescencyjne i powoduje zjawisko czegoś na kształt wiecznie panującego zmierzchu. No i najbardziej właściwie nowa i doniosła plotka jeżeli by się potwierdziła, to fakt, że podobno mgła w Pogorzelisku nie jest wszechobecna i formuje się tylko w obszarze granicznym dawnego Cyre mając szerokość od ok. 1 km do kilkunastu km zależnie od miejsca. [/i]
Dla przyspieszenia piszę kategorycznie. Piter potwierdzi przez brak sprzeciwu i jedziemy :)
|
| Tofin - 2015-07-17 14:23:10 |
Nie sprzeciwiam się. Nie żebym się czepiał, ale skoro mamy wspólnika to on tez może mieć swoje zdanie w sprawach kancelarii ;) Może Illvanik ma jakieś równie mądre plany? ;)
|
| Valaar - 2015-07-20 10:45:23 |
Na ten moment Ilvanik dopiero łapie waszą zajawkę na Pogorzelisko, może jak się wkręci będzie bardziej aktywny... :)
No dobra to ogarniam wasze cele na ten kwartał i jedziemy...
Ok.
W zakresie pkt 1 rzut na dyplomację poproszę o decyzję, kto "dzwoni" i rzut na dyplomację (zakładam, że zgadzacię się na koszt użycia kamienia po uwzględnieniu rabatu jaki zapewnia gnom)
2. Streetwise/Dyplomacja (co wyższe) każdy po jednym rzucie
3. System jak w zesżłym kwartale wybieracie po dwa rodzaje wiedzy i po jednym rzucie za każdy
|
| Tofin - 2015-07-22 14:55:42 |
1. Ja nie dzwonie, oszczędzam głos by skuteczniej straszyć przeciwnika.
2. Pomagam w poszukiwaniach


3. Podsłuchuje i zbieram wici


|
| abiger - 2015-07-22 19:32:59 |
dyplomacja
cinek rolls d20+3 = 6 cinek: Historia cinek rolls d20+1 = 7 cinek: Arkana cinek rolls d20+1 = 6
w tym sezonie chyba byłem przeziębiony :)
|
| Valaar - 2015-07-29 13:47:49 |
Ad. 1 Ingrim Jarell uprzejmie, aczkolwiek stanowczo, odrzuciła propozycję finansowania wyprawy na Pogorzelisko w tym momencie, proponuje ją lepiej przygotować i wskazać dokładny plan, harmonogram kosztów itp. Propozycja zostanie wtedy jeszcze raz przeanalizowana i być może Biblioteka wesprze wasze starania.
Ad.2 Zitco ir'Vran - człowiek, żołnierz, służył z wami w Siódmym Pułku Armii Brelijskiej, zna się z Toffinem (ty go zresztą nagrałeś, chce żebyś sam zaproponował "czesne") robił w pododdziałach specjalnych, choć nie w zwiadowcach, klasyczne "komando", zahartowany, małowmówny, wojna całym jego życiem, nie bardzo może odnaleźć się w nowej rzeczywistości powojennej
Ad.3 To był dobry kwartał dla Toffina, dobrze przepracowany, choć niejednokrotnie okupiony bólem głowy po wizytach w miejscowych tawernach i przysłuchiwaniu się opowieściom miejscowych i przybyszów ze wschodu. Po pierwsze pojawiła się nowa historia spiskowa, którą zresztą słyszałeś dwukrotnie z dwóch różnych źródeł oparta na następujących "faktach". Na terenie księstwa Cyre, czyli obecnego Pogorzeliska miały przed katastrofą swoją siedzibę dwa Domy: Cannith i Phiarlan. ten pierwszy w Eston (zachodni skraj Cyre), drugi w Making (centalne Cyre). Domem Cannith zarządzał baron Starrin d'Cannith, który zginął podczas kataklizmu, pozostawiając po sobie trzech pretendentów do przywództwa, którzy doprowadzili w pewnym sensie do podziału wewnątrz Domu na trzy odrębne frakcje. Tymczasem baron Domu Phiarlan, opuścił Cyre na parę dni przed kataklizmem i uniknął tym samym śmierci. Na ten właśnie zbieg okoliczności zwracali uwagę rozmówcy Toffina.
Udało się także ustalić, że na Pogorzelisku nie działa żadna "klasyczna" magia lecznicza. Co ciekawe natomiast, ograniczenia te nie dotyczą czaru druida "goodberry" i umiejętności leczniczej paladyna tj. nakładania rąk.
|
| abiger - 2015-07-30 15:43:23 |
EDIT 08.09.2015 (BTW wkurwia mnie to, że nie mogę dać kolejnego maila tylko muszę edytować pod starą datą)
No pewnie telefon zniekształcił mój głos i nie wypadłem przekonująco :)
Rekrutacja (dyplomacja) cinek rolls d20+3 = 13
Jak rozumiem planujemy następny kwartał.
1. Zitco ir'Vran – prosimy o podpowiedź jakie jest rynkowe średnie wynagrodzenie takiego szweja. Nie chcielibyśmy go obrazić
2. Czy mój rzut na dyplomacje został uwzględniony?
3. Bardzo optuję za zwiadem (konkurencja już musi działać skoro mamy te info o niedziałaniu magii leczniczej). Wolałbym aby był już nami ludzik Amholena
KORZYŚCI ZWIADU Zakładam, że to co znajdziemy jest do sprzedania za potencjalnie ciężką kasę:
- uaktualnianie map i sprawdzanie dawnych lokacji (w tym strategicznych baz wojskowych, o których lokalizacji możemy jako wojacy wiedzieć) pod kątem przetrwania może zainteresować lokalnych władyków, rodziny, kolegów,…
- na terenie miejscowości były sklepy, składy, banki, w których potencjalnie mogła pozostać fortuna (akty notarialne, kasa, towar). Widza o ich przetrwania/zniszczeniu może być dla zainteresowanych (kupcy właściciele lokat, spadkobiercy) bezcenna.
- rodziny mogą być zainteresowane potwierdzenie czy ich bliscy mieli szansę przetrwać
- itd…
I uwaga, nie mówię to o okradaniu pogorzeliska. Zakładam przekazani informacji, znalezisk z takich identyfikowalnych miejsc właścicielom za ew. jakimś znaleźnym (odzyskowym).
- powrót z cenna wiedzą, przedmiotami da nam potencjalną sławę tych, którzy odzyskują mienie z Pogorzeliska i może dać cenne zlecenia.
TECHNIKALIA Wyobrażam sobie, że robimy to z maksymalnym zabezpieczeniem (przykładowo i do dyskusji): - maski ze zszywanych kawałków materiału plus filtr - warstwy płótna z zaszytym wewnątrz rozdrobnionych węglem drzewnym, przed wejściem podlane moczem
- jesteśmy powiązani linami
- każdy dostaje gwizdek o innej tonacji i numerze (ćwiczymy zapamiętanie, który czyj i w razie zgubienia zbieramy się zawsze w miejscu skąd dochodzi dźwięk gwizdka o najniższym numerze – dowódcy)
- trasę przejścia przez mgłę oznaczamy jaskrawą farbą
- prosiak próbnik – nabywamy jakąś starą tanią świnię i na długim kiju jest wprowadzona we mgłę (obserwujemy a potem ja wyciągamy i bada weterynarz
- pierwsze wejście w mgłę mega ostrożne – w razie zawrotów głowy, osłabienia od razu sygnalizujemy szarpaniem liny i wycofanie. Dokładne szacowanie odległości poprzez rozwijanie „ śledziowatego co jakiś czas” motka (motków) wełny z supełkami, których długość wcześniej mierzymy.
- bierzemy zapas wody
ZA TOFFINA (który chwilowo nie może publikować na forum)
//Zgadza się. Nie bardzo się orientuje ile mielibyśmy zaproponować, bo w zasadzie za służbę dostaliśmy od razu sumę zbiorczą. Nie orientuje się jaką sami mieliśmy stawkę, i czy to była klasyczna stawka (???) Ile np kosztują najemnicy wynajęci z Domu Deneith?
Chętnie bym postarał się pozbierać informacje odnośnie tych dwóch domów o których usłyszałem w plotkach: Cannith i Phiarlan. Czym się zajmowali, co ich łączyło, czy mieli jakieś konflikty? Jakie? Po czymś takim mógłbym rozważać wybranie się do Domu Cannith. Ponadto dobrze by było wybrać się do miast w Pogorzelisku nie tylko dla zwiadu, ale zarówno już u źródła propagować swoje usługi odratowywania zaginionego mienia. Choć to najpewniej w Eston ze względu że skoro powstał tam podział, to pewnie powstały również jakieś roszczenia.
Plus pytania mechaniczne, skoro Mgła powoduje nie sposobność rzucania czarów z wyjątkami, to czy jakiekolwiek z dostępnych umiejętności osób z zespołu też może nie działać? W sensie czy umiejętności Rangera sa w jakims stopniu magiczne?
|
| Valaar - 2015-09-14 12:00:33 |
Neta w domu chwilowo nie mam..ale ruszamy.
Co do pytań:
Ad. 1 Średnie wynagrodzenie szweja z jakimś tam lekkim choćby doświadczeniem to ok. 2,5sz/m, tu nawiązując do pytania Toffina to cena za wynajem tzw. Czarnego Ostrza z Domu Deneith - największe mięso armatnie z Najemników (na marginesie wyżej w whierarchii są odpowiednio szare, białe i ostatecznie złote Ostrza - 4sp, 6sp i 1gp za dzień)
Ad.2 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem pytanie, uwzględniony był rzut na dyplomację "d20+3 = 6"
Ad.3 Rozumiem, że czekamy na Amho
Odpowiadając na pytanie co do mechaniki mowa była o magii leczniczej, ew. umiejętności rangera i innych do sprawdzenia "w praniu"
|
| abiger - 2015-09-14 15:52:00 |
No ja zrozumiałem, że rzucam dwa razy za Dyplomacje.
1. Za telefon- 6 WPIS z 2015-07-22 19:32:59
2. Standardowo, za rekrutację (bo mam lepsze DIP niż STREET)- gdzie wyszło mi 13. Coś pomieszałem? WPIS z 2015-07-30 15:43:23
|
| Valaar - 2015-09-17 10:18:56 |
Masz rację, już uaktualniamy wyniki rekrutacji:
Jovi Perryn - człowiek, miejscowy brelijczyk, był gwardzistą i służył w kompanii z Auderakiem; poszukujący roboty jak większość weteranów wojny,
|
| abiger - 2015-09-22 10:02:03 |
OK. To mamy dwóch ludzi oraz jako kolejny Amholen (zatem 3).
Wynagrodzenie: ponieważ to kumple i profesjonaliści nie chciałbym ich urazić proponując minimum. Toffin daj znać jak widzisz poniższe propozycje
A. Proponuję bazowo 4 sztuki złota miesięcznie. Kontrakt stały z okresem próbnym. Jak będą sarkać to 5. Jak rozumiem to jest coś w granicach naszych zarobków. B. Żarcie opłacane przez Kancelarie (w czasie roboty). C. Proponuje też premie po robocie liczoną od ew. zdobyczy z wyprawy (w tym np. zapłaty za informacje sprzedane po powrocie) - na premię przeznaczalibyśmy powiedzmy 10-20% kwot (mówię o pieniądzach a nie 10% wartości dóbr zdobytych, chyba że zostaną sprzedane - wtedy kwota idzie do podziału). Można tu pomyśleć o jakimś maksimum ewentualnie na przyszłość, tak aby nie pojawiło się myślenie, że im więcej wojaków tym bardziej się nie opłaca tym pierwszym :) D. Jeśli dochód (przychód minus koszty stałe) kancelarii osiągnie 100 gp miesięcznie obietnica podwojenia wynagrodzenia miesięcznego za te miesiące.
W razie wzrostu naszych możliwości kancelaria zapewniałaby podstawowy sprzęt (dodatkowe bronie, wyposażenie) oraz ubezpieczenie (nie wiem czy w tym świecie funkcjonują?)
Pożyczka: Możesz krótko wskazać czy są tu jakieś banki i na jakich warunkach dostalibyśmy ew. kredyt na firmę? Z tego co widzę kołderka robi się krótka z kasą.
A może jest jakiś fundusz unijny? Np. Działanie 2.3: "zabezpieczenie socjalne byłych żołnierzy w warunkach pokoju". Środki na rozwój własnej działalności. I obu panów na jednoosobową d.g. :)
|
| Valaar - 2015-10-03 18:34:08 |
Pożyczka: Krasnoludzki Dom Kundarak specjalizuje się w bankowości, mają oddziały właściwie w każdym większym mieście Brelandu.
Oferta banku dla nowych przedsiębiorców to do 500 sz na 2 lata przy 5% prowizji od wysokości kredytu.
|
| abiger - 2015-10-06 12:10:27 |
Cisza zatem zdecyduję :) Bierzemy kredyt, koszty stałe są wysokie. Musimy jakoś ruszyć i mam nadziej, że się szybko odkujemy.
Po zrekrutowaniu Amholena, kimkolwiek by nie był proponuję wyprawę na pogorzelisko, Illivanika bym nie brał. Powinien zostać w odwodzie, aby w razie czego uruchomić plan B.
Prosiłbym MIłka, aby wycenił koszt:
- żarcia i wody (na trzy dni) - lin - maseczek (jak w moim wcześniejszym opisie) - składanych noszy - zapasu bandaży i apteczki (uczestnik z największym Leczeniem zostanie medykiem :) - jakieś dobre dodatkowe, kompaktowe worki/plecaki - małe zwierzę do testów znalezionej wody (oswojony kot?) - pergamin x2 plus kredki do mapowania :)
Proponuje wejście na Barren Keep lub Whitehearth (a może od Olkhaan)- do dyskusji. Celem jest wejście tak gdzie w miarę blisko była jakaś znaczniejsza miejscowość aby przekonać się o skali zniszczeń i mieć co przeszukiwać. Jednocześnie chciałbym aby nie była to lokacja gdzie się pchają licznie inne ekipy.
Mile widziane ew. uwagi Illivanika co do przebiegu wyprawy i zabezpieczenia.
|
| Valaar - 2016-01-18 13:43:31 |
Po wycenie wyszło mi za wszystko dla całej drużyny 102, 5 gp + za linę zależnie od upodobań i długości liny. Przy założeniu, że potrzebujecie ok. 60m wychodzi 40gp za 60m liny jedwabnej (lub 10gp w przypadku konopnej).
Jeżeli jest z nami Wintar to dobra okazja, żebyście się zapoznali, przygotowania do wyprawy trwają pełną parą, wóż już prawie gotowy do drogi. Trasa do Vathirond zabierze Wam planowo ok. tygodnia.
|
| abiger - 2016-01-18 15:49:03 |
Ok, Dobra zaraz uwzględnię w rozliczeniach.
EDIT:
dobra policzone i wpisane do środków trwałych drużyny. Potrzebuje od MG:
1. wskazania kto zostaje lekarzem (gość z najlepszym Leczeniem - on dostaje apteczkę drużynowa) 2. krótkiego review od naszego tajemniczego Wintara - czy ktoś go z nas zna i z kimś ew. służył (z polecenia?), komu szarpał dzidę w czasie wojny:) Taki tam krótki opisik do kroniki drużynowej. 3. kto najlepiej powozi plus zmiennik - chciałbym wiedzieć kto wali wali z bata po koniach ;)
|
| Valaar - 2016-01-21 14:47:30 |
Lekarzem zostaje Toffin...gratulacje. Kwestia powożenia...Musze poczekać jeszcze na jedną informację od Wintara...zaznaczam też, że każdy z Was jest w stanie w stopniu podstawowym powozić, rozumiem, że chodzi o wybór najbardziej utalentowanych w tej kwestii.
Przechodząc do meritum:
Wintar przykuł waszą uwagę jeszcze z czasów służby. Nie spotkaliście wcześniej tieflinga. Pasował do zwiadowczej roboty, zamknięty zawsze trochę poza głównym nurtem wydarzeń, oddany pracy i zarazem cichy, nieobecny. Zastanawialiście się czasem przy ognisku, co mu tam siedzi pod kopułą. Dlatego, gdy spotkaliście go ponownie w Starilaskur nie było się nad czym zastanawiać. Jego wybór to właściwie pewniak. Właśnie takich ludzi szukaliście do wypraw, a kto wie może taki tiefling ze swoim pochodzeniem i całym tym bagażem genetycznym jest bliżej rozwiązania zagadki Pogorzeliska. Tym bardziej ucieszyliście się , że przystał na propozycję pracy. To już ostatni wieczór przed wyprawą, dopinacie ostatnie szczegóły i korzystając z chwili przerwy siedzicie na schodkach przed kancelarią (Auderac, Toffin, Illivanik, Wintar, Zitco, Jovi i Nelt) i i korzystacie z ostatnich tego wieczora promieni słonecznych…
Chwila dla Was na konwersację, a dla Wintara na przedstawienie się, ponadto będę potrzebował informacji technicznych dt. podróży, jaki szyk, warty, postoje, podział zadań z grubsza etc.
|
| abiger - 2016-01-26 14:45:54 |
Technikalia opiszę jak Wintar się przedstawi: jak rozumiem to ranger, ale chciałbym móc ostatecznie ocenić jego umiejętności i "stopień zaufania" :)
|
| Tofin - 2016-01-30 13:18:34 |
Tiefling? a czym się tiefling żywi? - Tofin
|
| amholen - 2016-01-31 22:07:33 |
Tofin napisał:Tiefling? a czym się tiefling żywi? - Tofin
głównie Krasnoludami, ale z braku mogą być też zwierzęta,
Witam Was serdecznie. Przepraszam, że tyle to trwało - mam nadzieję, że teraz ruszymy z kopyta ;) Na początek wygląd zewnętrzny http://zapodaj.net/cae8c7632f4ca.jpg.html tyle, że łuk nie taki artefucktyczny, tylko zwykły magiczny, unikatowy. Dość dobrze znam się na troopieniu i zdobywaniu pożywienia. Mogę spokojnie prowadzić kompanię bo z kopyt wystarczą mi moje. Z ciekawostek to za broń ręczną służy mi młot. Po za tym z wyglądu niczym szczególnym się nie wyróżniam - ot taki całkiem zwyczajny diabelski pomiocik. Z zachowania natomiast jestem dość niesympatyczny i nietowarzyski. Zdecydowanie od towarzystwa ludzi/nieludzi wolę zwierzęta - dlatego też bardzo mi dopasowała Wasza doborowa kompania ;).
Jeśli macie wątpliwości pytajcie i tak pewnie przez wrodzoną nieuprzejmość nie odpowiem. Swoją drogą to nie czytałem Waszych poprzednich postów tylko ostatnią stronkę i chyba na razie tak zostanie, no chyba, że uważacie inaczej
P.S. chodzi to forum na tapatalku?
|
| abiger - 2016-02-01 14:13:28 |
Pyskate to, jak jest w połowie tak dobry w młocie jak w gębie to będzie świetny nabytek :) Witamy w drużynie. BTW: Illivanik jest już gotowy, można zerknąć tutaj:
http://abigerindustry.blogspot.com/2016 … .html#more
zaczyna się malować Thiefling.
Co do taktyki. Proponuję zwiadowcy na zmianę z przodu, nie dalej jednak niż 100 metrów (pewnie mniej w praktyce: 50?)) w miejscach gdzie widoczność znacznie spada (lasy, krzaki wokół itd) - chodzi o to abyśmy mogli dotrzeć im z pomocą w razie czego, a z drugiej strony żebyśy mieli czas na przygotowanie jak coś wypatrzą. Tutaj oczywiście chętnie zobaczę propozycję zwiadowców.
Tam gdzie ruchliwy szlak, dobra widoczność proponowałbym wieksze tempo i wszyscy na wozie.
Musimy się liczyć z tym, ze każdy kto chciał wiedzieć to wie, że ruszamy do Pogożeliska. Kłopotó spodziewa się raczej z powrotem, ale zwiadowcy czujnośc i rozpytywanie na szlaku obowiązkowe. Podróż planowaliśmy z tego co pamiętam niemal do samego Pogożeliska głównym szlakiem.
Jeśli są jakieś propozycje to dawajcie, oczywiście naszych dwóch NPC też chętnie wysłucham.
|
| Valaar - 2016-02-02 15:20:11 |
Illivanik: Tak myślałem, że ostatnie wg. planu miasto przed wypadem na Pogorzelisko to Vathirond prawda? Jego okolice, ze względu na swoje graniczne położenie były miejscem wielu bitew z pierwszego okresu wojny pomiędzy Brelandem, Cyre i Thrane. Jak już decydujemy się, że łupimy to może rozważyć jakieś bezpieczniejsze od tych w Pogorzelisko kursy wokół miasta, śladami tych bitew. Z drugiej strony bezpieczniejsze oznacza prawdpodobnie, że już złupione, no w każdym razie to już pozostawiam Wam do decyzji. Taka jeszcze dodatkowa prośba. Chciałbym żebyście prowadzili zapiski z podróży, w miarę możliwości. Z chęcią podejmę się później ich redakcji i można by to dać do publikacji w “Sharn Inquisitive” albo jakimś naukowym wydawnictwie typu „Kroniki Korranburga ”. Co wy na to?
Zitco: jest wyznawcą wyznawcą Kościoła Srebrnego Płomienia, w skrócie zgodnie z wiarą oddany jest ochronie ludzi przed nadnaturalnymi siłami zła, w przeszłości najbardziej głośno było o pogromach lykantropów przez wyznawców SP. Prośba z jego strony jest taka, żeby w Vathirond dać mu możliwość zgłoszenia się do tamtejszej enklawy SP. Zitco chciałby w przyszłości spróbować swoich sił jako templariusz i przejść stosowne próby. Może przy okazji wyprawy na Pogorzelisko dostałby jakieś zadanie, które gdzieś kiedyś pomogłoby w procesie rekrutacji do zakonu.
|
| abiger - 2016-02-02 21:49:42 |
Illivanik: OK zapiski będą robione. Zitco: a to ciekawe informacje.
Ja jeszcze tylko ostatnią kwestią. Czy nasza zbroja +1 na kogoś pasuje i ew. daje mu nową jakość? Jeśli ktoś jej może używać i dostaje z tego tytułu bonus do AC to byłbym za tym a by mu ją wypożyczyć na czas wyprawy.
Jovi w kogoś wierzy tak otwarciej? chciałem mu walnąć na tarczy symbol boga
|
| Valaar - 2016-02-03 11:59:52 |
Zbroja pasuje właściwie na Was wszystkich. Pamiętajcie tylko, że zgodnie z opisem zbroja ma symbol zielonego płomienia/dłoni, symbol Zakonu Szmaragdowego Szpona. Zakon został kiedyś założony przez Karrnath (królestwo położone na NE od Brelandu), ale w międzyczasie ich zbanowano i potępiono. teraz to właściwie grupa terrorystyczna nie mająca nic wspólnego z wiarą, a jak już z czymś to z trupami.
Jovi klasycznie - wierzy w najbardziej popularny w Khorvaire panteon bogów Boską Rodzinę (w oryg. Sovereign Host; tłumaczenie trochę luźne, jak macie lepsze propozycje to rzucajcie hasło).
Symbol poniżej:

|
| abiger - 2016-02-03 20:10:11 |
Kurcze to się z niecierpliwości pośpieszyłem i dałem mu Pelora :) Najwyżej przemaluję. Host ma fajny symbol, włąśnie pod kolory jakie dostał Jovi. Za jakieś 2-3 h dam jego zdjecie na blogu :)
Oczywiście symbol na zbroi trzeba zamalować ew. wyraźnie przekreślić ("Karnathbusters") - mnie sięwydawał, ze na nas właśnie nie bo była zdjęta z człowieka, dlatego pytałem o naszych dwóch ludzi.
|
| Tofin - 2016-02-04 17:54:02 |
amholen napisał:Tofin napisał:Tiefling? a czym się tiefling żywi? - Tofin
głównie Krasnoludami, ale z braku mogą być też zwierzęta,
Ja to ludzko wyglądam, ale Auderac ma łuski, może Ci jaszczurkę przypominać. Próbowałeś już pieczone jaszczurki na kiju? - Ho, ho ,ho ;) A ta zbroja to jednak trocha za luźna była dla mnie. - Tofin
Może by tak na tym herbie tej zbroi magicznej, zakreślić go w kółko i przekreślić, co by nie było wątpliwości. Choć z drugiej strony, gdybyśmy znów trafili na oddział tego herbu mielibyśmy od razu człowieka gotowego do infiltracji. Po to by rozdzielić grupę i ubić po trochu, zrobić zamieszanie, ugrać trochę czasu.
|
| abiger - 2016-02-04 21:20:36 |
Gotowy pierwszy pracownik, Jovi Perryn:


Illivanik:

oraz wszyscy pomalowani wspólnicy wraz z Jovim.

sorki za rozmiar, ale nie ogarniam technikaliów.
Teraz będzie mała przerwa, na figurki do FrostGrave https://ospreypublishing.com/frostgrave, potem na tapetę idzie nasz Thiefling oraz ponowna przerwa i ostatni zawodnik: Zitco ir'Vran :)
BTW Tofin: infiltracja dobra rzecz.
|
| Valaar - 2016-02-05 14:03:20 |
Po pierwsze genialne te figurki są ;)
Po drugie dzięki za rewolucyjną czujność. Zbroja rzeczywiście na człowieka, przypominajcie mi jak się zagubię. Czyli Zitco/Jovi wchodzą w grę, wasza decyzja.
Po trzecie jeśli wszyscy gotowi to ruszamy.
|
| abiger - 2016-02-05 20:23:55 |
Tak. Jeśli Jovi (w pierwszej kolejnośći) lub Zitco (w drugiej) mają w tej zbroi lepsze AC i wyrażą chęć, to by tą zbroję wzieli na sobie. W skarbcu nam się na nic nie przyda, a na polu bitwy to +1 moze decydować o tym, czy mamy 4 czy 5 przytomnych w polu. To korzyść i dla nas :)
Ruszajmy.
|
| Tofin - 2016-02-06 02:29:16 |
Juz ruszyliśmy? Bo chyba nie robiłem siku. ;)
|
| Valaar - 2016-02-08 10:37:44 |
Zbroja trafia w takim razie do Joviego.
Dzień 1:
Opuszczacie wczesnym rankiem mury Starilaskur przez Wschodnią Bramę, jadąc Drogą na Cyre w kierunku wschodnim. Przed Wami ponad 300 mil podróży, u celu powinniście się planowo znaleźć za ok. 6,5 dnia. Po prawej w pewnej odległości widzicie poranny pociąg wyruszający zapewne do Vathirond, waszego aktualnego celu. Teren jest płaski, dalej w odległości widać jakieś niewielkie zagajniki sosnowe. Po jakimś czasie nieużytki ustępują polom. Z traktu widać ciężko pracujących w polu chłopów. Słomiane kapelusze, pochylone karki, monotonne ruchy. Wysoko nad traktem widać kołującego ptaka drapieżnego. W ciągu dnia mijacie licznych wędrowców, ruch na szlaku jest naprawdę spory...chłopi, patrole wojskowe, jacyś pielgrzymi. Popołudniem docieracie do zajazdu "Pod Jarem".
Z tego co wiecie to zajazd reputację ma dość przeciętną, poza tym jeszcze spokojnie moglibyście 2-3 godziny szlakiem podjechać. Z drugiej strony zawsze to nocleg pod dachem. Decyzja czy zostajecie tu na nocleg czy ruszacie dalej należy do Was.
|
| abiger - 2016-02-11 15:44:46 |
Wolałbym zajazd:
1. Oszczędzamy zakupione racje na wejście w Pogorzelisko, 2. Konie odpoczną pod dachem 3. My odpoczniemy pod dachem 4. Nic nas nie goni z czasem 5. Rozpoznamy miejscówki na trasie 6. Posłuchamy plotek 7. potencjalnie bezpieczniej - zależy nam na celu wyprawy a nie zbieraniu losowych encounterów po trasie 9to już tak brutalnie :)
|
| Tofin - 2016-02-11 15:50:40 |
Może to być ostatni taki nocleg, później może na przyjść już tylko nocować w polu. Wozoalarm by się jakiś przydał... jakiś pies mógłby się pałętać to by przywiązał i dał wiewiórkę do zabawy ;P
|
| abiger - 2016-02-11 16:00:59 |
To uzgodnione. W końcu to wspólnicy decydują a załoga słucha:)
|
| Valaar - 2016-02-12 10:47:38 |
Możecie w takim razie dać koniom odpocząć.
Wszędzie wokół roznosi się uspokajający zapach egzotycznych ziół. Przed waszymi oczami wyrasta masywny, zbudowany z grubych drewnianych bali zajazd. Nie zapchlona, z walącą się do ziemi strzechą uboga, przydrożna karczma, ale prawdziwy, wzniesiony na kamiennym fundamencie budynek. Zajazd ma świeżo pobielone ściany i czyste szyby, a od tyłu otacza go kilka dobrze utrzymanych budynków gospodarczych i mały ogród. To stamtąd właśnie docieraa do podróżnych ten przyjemny, niezbyt intensywny zapach ziół. Na podjeździe przed gospodą stoi kilka koni, a sądząc po ich jakości, musi tu bawić kilku bogatych szlachciców. I rzeczywiście chyba tak jest, bo z wnętrza budynku dobiega cichy głos lutni i śpiew zdolnego barda.
Zajazd zupełnie (przynajmniej narazie) nie przypomina opisu jaki wam serwowano w większości starilaskurskich knajp.
Wnętrze budynku, oprócz sporej i wysoko sklepionej sali głównej, posiada mnóstwo małych alkierzy. Za potężnym dębowym kontuarem stoi ok. 50-letni mężczyzna wyglądający na właściciela przybytku i obsługuje klientów. Jego sylwetka nie wyróżnia się z tłumu, choć poznać go można po nietypowym dla jego wieku błysku w oczach. Poza nim, na sali znajduje się kilka uroczych kelnerek, a także dwaj masywnej postury krasnoludzcy ochroniarze.
Po chwili Rutgar, bo tak się przedstawia, podchodzi do was, proponuje stolik lub alkowę i pyta czego sobie życzycie. Spojrzenie Rutgera jest bystre i uważne, charakterystyczne raczej dla młodzieńca, niż dla pięćdziesięcioletniego, dobrze sytuowanego pana.
|
| abiger - 2016-02-12 16:57:41 |
Jedzenie i nocleg dla piątki "ludzi", obrok dla dwójki koni. Staram się niezobowiązująco zagadnąć czy działo się coś nietypowego w pobliżu bądź na szlaku? Jakie tam plotki są teraz na topie?
Staram się też "przeniknąć jego osobowość" (wybadać charakter: krętacz, szczery itp. :)
|
| Valaar - 2016-02-12 20:22:51 |
Szlak jest raczej bezpieczny. Okazjonalnie zdarzają się jakieś zasadzki ze strony koboldów czy goblinów na mniejsze grupy podróżujących szlakiem. O plotki trzeba spytać wieczorem jak więcej podróżnych ze szlaku się pojawi.
Z charakteru raczej szczery niż krętacz, chyba, że taki z niego bystrzacha , że nie daje się poznać ;)
|
| amholen - 2016-02-14 22:57:18 |
pod wieczór jak zrobi się tłoczniej pod pozorem doglądania koni, wymykam się pobuszować wokoło zajazdu (rozglądam się dookoła czy nie widać nic podejrzanego na pierwszy, drugi i trzeci rzut oka - staram się to czynić dyskretnie oczywiście. Stajnie też odwiedzam.
|
| Tofin - 2016-02-15 05:44:16 |
To ja zwiedzam lokal, przechadzając się podbijam do kelnerek ;) Zagadując je staram się nie patrzeć w dekolt a w lokalnych gości, czy są jacyś podejrzani zainteresowani naszym przybyciem, kogoś kto mógłby często zerkać na któregokolwiek z nas, bądź grupa osób która ze sobą niewiele rozmawia. I w drugą stronę miejsce gdzie są osoby które dobrze się bawią nie zwracając uwagi na to się dzieje dookoła nich.
Randomowe kwestie do kelnerek: - "Zawsze jest tutaj tak głośno i tłoczno? .... A może kiedyś tutaj było bardziej tłocznie? ... A kiedy ostatnio gościliście tutaj kogoś 'znanego'? ... Czy wiesz kim jestem?... Zawsze możemy się poznać przy tamtym stoliku<wskazując miejsce gdzie reszta osób się kręci>" - "Którędy do kuchni?... A co dziś kucharz poleca? ... A co jadła Pani tutaj najlepszego?... Dostane jaszczurki na kiju?" - "Szukam takiej niewysokiej blondynki z niebieskimi oczami, widziała gdzieś Pani? ... Gdyby Pani zauważyła, proszę przekazać Pan Jovi z tamtego stolika ma wiadomość do przekazania. Dziękuję najmocniej." - "Jaki mam dziś dzień? .. czy to nie dziś miały być tutaj pokaz tancerek?... Jaka katastrofa, jest z nami wyśmienity tancerz, a tu pokazu nie będzie, ajajaj... A może Wy umiecie tańczyć? Albo ktoś inny jeszcze z personelu? Może udało by się spontanicznie nie zobowiązująco zainicjować taki pokaz? Jest szansa że nasz tancerz dostrzeże godną tancerkę i zabierze ją na swoją trasę taneczną po kraju, była by to być może szansa na którejś z Was na nowe życie pełne podróży i sławy. Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc, ale proszę nic mówić, nie było tej rozmowy." - "Witam, mam takie nie zręczne pytanie, pare dni temu podczas głośnego huku uciekł mi pies, już straciłem nadzieje że go odnajdę, pytam w nadziei że może zastąpię po nim swój brak. Nie widziała może Pani w ostatnich dniach jakiegoś przybłędę? Mógłbym jakiegoś psa przygarnąć. Tak bardzo mi brakuje czworonoga."
|
| abiger - 2016-02-16 16:26:02 |
Ha ha ha. Dostane jaszczurki na kiju made my day:) Walnij taki tekst oberżyście dragonbornowi ;-)
Tak bardzo brakuje mi czworonoga.
|
| Tofin - 2016-02-16 22:56:11 |
Dla dobra wywiadu i infiltracji trzeba być jak kamelon... także coś nas łączy ;) Kto nie gada ten nie tuli później cycka. Pieczone jaszczurki na kiju to dla naszego Wintara. Wole by był najedzony niż konsumował jakiegoś krasnoluda z ochrony lokalu. W sumie nie pytałeś czy przed krasnoludami nie żywił się wcześniej dragonbornami, może coś wie o Twoich braciach, może nawet jakiegoś przeżuwał. No co?! Nie unoś się, ano tak przecież nie masz skrzydeł. ;) A pies może się przydać, w różnych sytuacjach, w ostateczności tiefling może go zawsze zjeść. :P
|
| Valaar - 2016-02-22 15:37:58 |
Wieczorem robi się tłoczniej. oprócz coraz liczniej zbierających się lokalsów (poznajecie nawet twarze ze starilaskurskich knajp) czekających na wieczorne występy, wyróżniają się właściwie dwa stoliki, a właściwie stolik i alkowa. Przy jednym ze stołów siedzi jakaś grupa żołnierzy, podbnie umundurowana, a jedną z alków zajęło egzotyczne towarzystwo elfa, krasnoluda i sądząc po futerale człowieka barda.
|
| abiger - 2016-02-23 14:42:58 |
Czy barwy wojskowych coś nam mówią? (może Jovi poznaje jednostkę?) To bardziej regularsi czy jakaś kompania najemnicza? Tak czy inaczej oczy dookoła głowy. Ja jako większy przyciągam uwagę, sprytniejsi niech nasłuchują :)
|
| Valaar - 2016-02-24 13:46:44 |
Czyli: Auderac - przyciąga uwagę, Toffin - zagaduje kelnereczki, Jovi, Zitco - rozglądają sie po wnętrzu, nasłuchują Wintar - zniknął gdzieś na zewnątrz
To jak zasiadacie do stołu, zamawiacie coś?
|
| abiger - 2016-02-29 17:32:13 |
No tak, już pisałem :D
abiger napisał:Jedzenie i nocleg dla piątki "ludzi", obrok dla dwójki koni. Staram się niezobowiązująco zagadnąć czy działo się coś nietypowego w pobliżu bądź na szlaku? Jakie tam plotki są teraz na topie?
Staram się też "przeniknąć jego osobowość" (wybadać charakter: krętacz, szczery itp. :)
Jadamy, słuchamy :)
|
| Tofin - 2016-03-01 05:07:37 |
// no co, ja to robie rundke po lokalu, obskocze każdą kelnerkę, a później zasiadam jakby nigdy nic do stołu gdzie reszta siada i pije to co reszta. A jak coś to się wypieram że to nie byłem ja... ale psa to bym przygarnął ;) //czekam na występ tancerek :P
|
| Valaar - 2016-03-02 10:57:48 |
Robi się jeszcze tłoczniej, poza tym głośno i duszno. Cały czas napływają nowi goście mimo, że brak już miejs siedzących . Toffin to znika w w tłumie z szelmowskim uśmieszkiem to pojawia się z pełnym kuflem piwa. Wieczór upływa przyjemnie, przy napitkach. Żołnierze przy stole obok zaczynają snuć opowieści wojenne. Po paru kolejnych piwach proponują żebyście się przysiedli do ich stołu.
|
| abiger - 2016-03-04 13:22:07 |
Z wojakami zawsze można popić by szanować braterstwo broni, ale:
1. Oficjalnie jedziemy po kupca i jego towar do Stalilaskur (pasy będę darł jak ktoś wspomni Pogorzelisko jako cel :)
2. Pije bardzo mało (w razie czego wskazuje względy religijne - takie tajne, wybaczcie obrządki smokowców zw. z dniem przesilenia kwarcowego jaja, wybaczcie religia zabrania mi mówić więcej) i o to samo proszę jeszcze jedna osobę (Jovi?). Dwóch musi być całkowicie trzeźwych. W razie czego w przypadku drugiej osoby wskazujemy honorowe zobowiązania kontraktu (może tylko kufel dziennie).
3. Rozmowę bym kierował raczej na tory w jakiej jednostce służyli i gdzie walczyli. Jak się okaże, że gdzieś byliśmy po drugiej stronie to żaden problem: normalna dola wojaka :)
|
| Valaar - 2016-03-07 11:14:04 |
Chłopaki, choć jak już się przysiadacie to okazuje się, że nie tylko, są z 47ego Samodzielnego Batalionu Zwiadu Brelijskiego, co oznacza, że walczyliście po tej samej stronie. Wyglądają na całkiem sympatyczną zgraję, której przypadła niezbyt przyjemna służba. Wieść niesie, że z gór na południe schodzą coraz większe ilości goblinów, a nawet orków. Mówi się, że wkrótce ma dojść do dużej bitwy z połączonymi siłami klanów Kech Volaar i Kech Shaarat, więc wszyscy liczą, że ich służba już się kończy. „Szefu”, będąc starym wojakiem, planuje wrócić do porządnej służby na granicy. Jego ludzie różnie: jedni myślą już o domu i rodzinie, inni o darmowej zadymie od czasu do czasu. Do kompanii należą tak barwne postacie jak: - Bliznodup, tłusty żołdak, raczący wszystkich opowieścią o tym, jak jego tyłek znalazł się raz w zasięgu strzału jakiegoś maga - Pisarczyk, skryba, którego zmuszono do służby, bo nikt inny w drużynie nie umie pisać. - Dupcia, niegdyś dziwka obozowa, która doszła do wniosku, że woli zabijać żołnierzy wroga, niż dawać dupy swoim; - czy Borosh, półork banita, raczący wszystkich obecnych czekających na "profesjonalne" występy pieśniami ze swej ojczyzny daleko w Karrnath.
|
| Tofin - 2016-03-08 13:25:23 |
- "Same zakapiory" - powiedział w myślach Tofin.
|
| abiger - 2016-03-08 22:25:36 |
Taa, a głośno powiedział wymownie kołysząc biodrami: - Mała, czy użyczysz mi nieco magii swych cudownych ust? I do Mistrza Gry: "Rzuć jej na berło" (resistance) ;-)
|
| Valaar - 2016-03-09 10:26:17 |
Hehe.
Alkohol się leje, zaczyna się pierwszy z planowanych dzisiaj występów, sporo osób zna te pieśni na pamięć, zaczynają się śpiewy.W pewnym momencie do karczmy wkracza człowiek. Wysoki, kościsty, zakuty w ozdobiony symbolami króla Brelandu pancerz. Sama jego obecność ucina wszelkie żarty i nie trzeba dużej spostrzegawczości, by dostrzec, że wojacy są śmiertelnie przerażeni widokiem swojego przywódcy. Ten przy barze zjada trochę chleba, popijając wodą; rozkazuje swoim ludziom szykować się do snu, gdyż jutro mają dużo pracy, po czym sam udaje się na spoczynek.
|
| abiger - 2016-03-09 15:41:56 |
Znamy typa? szybka ocena symboli, zbroi i szram na twarzy ...
|
| Valaar - 2016-03-09 19:51:12 |
Nie znacie. Weteran to pewne, prawdopodobnie także wysoko urodzony, symbole Królewskiej Cytadeli
Królewska Cytadela - pierwotnie powstała podczas Wojny elitarna jednostka szpiegów i zwiadowców, rozrosła się i można już powiedzieć, że to właściwie trzon armii królewskiej. Wciąż jednak istnieje niezależnie od brelijskiej armii i oddziałów milicji. Obecnym dowódcą Cytadeli jest Kor ir’Wynarn, młodszy brat króla Boranela.
Pytanie techniczne do Was: Co dalej z wieczorem? Czy śladem żołnierzy idziecie w kimę? Czy pilnujecie stołu i zostajecie na dalsze występy? Czy ewentualnie macie jakieś inne plany?
|
| abiger - 2016-03-10 23:40:58 |
Ja zdecydowanie proponuję wypoczynek. Żadnego upijania się i szaleństw - chce mieć jutro sprawnych ludzi. Jak zwiadole chcą to zgodzę się na powęszenie w dalszej części wieczoru :)
|
| Tofin - 2016-03-12 17:57:26 |
Zostałbym z pół godzinki, obczaił kto jeszcze został w lokalu gdy już żołnierze wyszli.
|
| amholen - 2016-03-15 18:51:56 |
jeśli już wróciłem to pytam karczmarza o jakieś problemy na trakcie/w okolicy
|
| Tofin - 2016-03-15 19:09:33 |
udaje że go nie znam ^ :P
|
| amholen - 2016-03-19 21:55:48 |
Słowa karczmarza przekazuję dość wiernie: "Okazjonalnie zdarzają się jakieś zasadzki ze strony koboldów czy goblinów na mniejsze grupy podróżujących szlakiem. Czy coś się działo w okolicy...na pewno jest problem w pobliskiej osadzie drwali. Co jakiś czas coś się zakrada i albo ubije albo mocno nadszarpie któregoś. Jak tak dalej pójdzie to wycince śladu nie będzie, bo chętnych nie będzie. Poza tym jest w pobliżu wieś Sokola Perć...tam podobno sołtys ma jakąś robotę dla lubiących wrażenia...ale szczegółów Panie nie znam."
Co do wypadu na siku 2 sprawy. Na tyłach jest coś na kształt palarni jest tam 7 krasi i ludź. Siedzą, piją, zioło palą, aż dym idzie. Pomyślałem sobie, że Toffin mógłby od nich języka zasięgnąć. Ale to Wasza Mości Krasnoludzie wola. Sprawa 2 pytanie do karczmarza wynikało z tego, że widziałem jak jakiś zdrowo pochlastany człek był wnoszony do drugiego budynku na tyłach. Jak mniemam do lazaretu jakowegoś, - chociaż w sumie naszła mnie inna koncepcja podczas zdawania relacji - może to po prostu kuchnia na tyłach, lub krematorium z ujściem kominowym w rzekomej "palarni".
Tyle się wywiedziałem - jeśli Szefy chcą coś doprecyzować to jestem ewentualnie chętny na bardziej oficjalne zbadanie sprawy - bo na chwilę obecną nikt mnie nie widział.
|
| Tofin - 2016-03-20 18:17:23 |
A tak było zwyczajnie na oficjalnym holu. ;) Chętnie to bym zakolejkował zaraz po tym jak kamera zacznie kręcić akcje przy moim stoliku ;) Chociaż zakłądając że usłyszałem o tym kiedy byłem jeszcze przy właścicielu, to teoretycznie uznałbym za ciekawsze wybranie się na palarnie, po pykać z ogrodowymi krasiami.
|
| Valaar - 2016-03-22 11:35:29 |
Czy mam rozumieć, że Tofin wybierasz się do palarni?
|
| Tofin - 2016-03-22 12:25:25 |
Wcześniej o niej nie wiedziałem, uznałem że to ostatnia stacja tego wieczoru, a teraz się zrobił bałagan, w sumie i to i to chętnie bym łyknął. Wiesz jak jest w grze podszedłbym postacią w każde miejsce i wyklikał każdą rozmowę ;)
|
| Valaar - 2016-03-22 12:52:17 |
Ale to nie gra, to życie ;) Nie nazwał bym tego bałaganem, po prostu Wintar wrócił z obchodu i podzielił się z tobą swoją wiedzą.
|
| Tofin - 2016-03-22 16:11:54 |
No to może zmieniłbym kolejność, a później się okaże czy plan będzie nadal możliwy. Najpierw na palarnie. Chciałbym rozwinąć kilka wątków. Mógłbym wziąć ze sobą jeden dodatkowy kufel, i tą swoją wodę. I idę ucieszyć się na widok brodaczy. Co tam jak tam, może dzieje się coś lokalnego, popytałbym czy coś wiedzą na temat lokalnych drwali, albo jakości wyrobów lokalnego kowala, może cos o zielarzu, wszystko w kontekście pytań na zasadzie szukam okazji na handel, stworzenie szlaku handlowego, możliwości współpracy. Czy są tu jakieś stałe zagrożenia? Kufel oczywiście stawiam, na zasadzie nie lubię sam pić.
|
| abiger - 2016-03-23 11:16:32 |
Panowie ja bym się tym tak nie przejmował. O ile nie dzieje się nic wymagającego interakcji to bym optował za w miarę swobodną manipulacją kolejnością takich zdarzeń. Jest oczywiste, że na normalnej sesji/w realu na bieżąco reagowałbym na pewne wydarzenia słysząc/widząc inne rzeczy/fakty. Jeśli na osi czasu jest 1, 2 i 3 i mówię że robię 1z 2y 3z a w tym czasie (w zupełnie odrębnej korespondencji) Toffin w 2 rozpoczął pijackie i głośne śpiewanie to jest oczywiste że mogę to usłyszeć i zareagować zanim zrobiłbym 3z.
To jest też powód dlaczego lesze jest forum nawet kosztem pewnej fikcji, że nasze postacie nie wiedzą co robi np. Toffin z oddzielnym pomieszczeniu chociaż my o tym czytamy w jego wpisie.
|
| Valaar - 2016-03-23 19:14:27 |
Palarnia:
Krasnale nie bardzo znają lokalne plotki, raczej sami są przybyszami, nie jest tajemnicą sadząc po znakach, że są członkami Domu Kundarak, w planach mają wizytę w kopalni należącej do Domu. Częstują cię swoim tytoniem. O drwalu i zielarzu nic nie wiedzą, na pytanie o współpracę odpowiadają, żebyś się zgłosił do siedziby Domu w Starilaskur, znajduje się w tym samym budynku co bank, tam będa wiedzieć więcej.
Dyskusja toczy się wokół plotki, że podobno Starrin d'Cannith żyje lub w każdym razie ktos się za niego podaje . Niestety niewiele ci to mówi poza tym, że to prawdopodobnie członek Domu Cannith.
|
| Tofin - 2016-03-25 02:17:29 |
- O co chodzi z tym Starrinem? Kim on jest, co takiego się wydarzyło że istnieje wątpliwość że on żyje/nie żyje. I co to znaczy jesli on faktycznie żyje?
|
| Valaar - 2016-03-29 15:01:29 |
Panowie , witam po świętach i ruszamy z tematem...
Baron Starrin d'Cannith był przywódcą najpotężniejszego przed wojną Domu Cannith. Według oficjalnych doniesień zginął w dniu kataklizmu wraz z synem. Od tej pory frakcja pogrążona jest w lekkim chaosie - trzy stronnictwa walczą o przywództwo. Starrin niewątpliwie wyróżniał się ogromną charyzmą; można powiedzieć , że to tworca potęgi Domu. Złośliwie lub nie nazywany był też "Gorgonem" ze względu na swój charakter i herb Domu Cannith. To tak w skrócie kolego od fajki.
|
| Tofin - 2016-03-31 15:30:14 |
Dom Cannith! No tak, to Ci co dzięki nim mamy technologie, zbrojnokutych i wiele innych dobrodziejstw. A teraz na całym jego terytorium mamy mgłę, choć jak na razie nie bardzo wiemy jak z niej skorzystać. Być może to kolejna ich nowa technologia, ale nie załączyli instrukcji. Albo coś nie wyszło. Albo to sprawka kogoś innego, komuś komu zazdrościli im tych całych odkryć, albo Starrin odkrył coś czego nie powinien. Albo za dużo wypiłem. Nie mniej już mnie głowa od tego boli. Ktoś coś wie o samej mgle? Jest tu ktoś kto stamtąd wrócił? Skoro ktoś tam walczy o przywództwo to całe te zjawisko niczym mgła wojny.
|
| Valaar - 2016-04-01 08:48:21 |
O mgle? Niewiele. Pytajcie przyjacielu bliżej granicy z Pogorzeliskiem. No dobra panowie, trza się zbierać, chcesz przyjacielu odrobinę tytoniu na później? Tylko fajeczkę musisz sobie zdobyć własną.
|
| abiger - 2016-04-04 11:52:10 |
No jeśli czekasz na nasz sygnał to ja go daję :)
|
| Valaar - 2016-04-04 14:04:49 |
Czekałem na Toffina, ale jeśli dajesz sygnał w jego imieniu to przyjmuję ;) Toffin?? Idziesz w kimę czy działasz? :)
|
| Tofin - 2016-04-04 22:05:25 |
Tak, jasne dłuży się ten wieczór, kimono. Ploty się skończyły.
|
| Valaar - 2016-04-04 22:45:53 |
Rzuciłem na berło i wyszło, że spokojnie dożywacie świtu....szczególnie Toffin miał kolorowe sny, jakoś ten tytoń zakręcił w głowie.
|
| Tofin - 2016-04-05 11:48:28 |
Robie poranną gimnastykę by rozruszać stawy i poradzić sobie ze wzwodem.
|
| abiger - 2016-04-05 13:49:04 |
Jak co dzień rano przeczyszczam paszcze odrobina wody i przecieram gruczoły olejowe na szyi i ramionach. Potem ubieram sprzęt i zarządzam pobudkę. Lekkim skinieniem daję znać Tofinowi, że tak jak mówiłem wychodzę do Palarni. - Zaraz wracam- rzucam i otulam się płaszczem.
Wzmożona smocza czujność burzy mi lekko krew przyjemnym adrenalinowym szumem, gdy moje gadzie oczy czujnie skanują dolne partie promieniowania ultrafioletowego, a czułe uszy filtrują z neutralnego szumu tła pozanormatywne wzorce nietypowych odgłosów.
Znaczy jestem czujny, gdy tam idę i wkraczam krokiem pewnego siebie dziedzica smoczego rodu.
|
| Valaar - 2016-04-05 14:17:29 |
Wejścia do palarni chroni potężna, blisko dwu metrowa sylwetka wykuta z ciemnego metalu. Pierwszy raz od czasu Wojny widzisz zbrojnokutego. Chyba nigdy wcześniej nie przyglądałeś się żadnemu z bliska. Maszyny do zabijania i tyle. Widzisz jego skórę pokrytą płytkami z metalu i kamienia. Głęboko osadzone, płonące delikatną zielenią oczy łypią spomiędzy adamantytowych płyt. Pokryty runami pancerz sprawia wrażenie bardzo ciężkiego.Trójpalczaste dłonie, trójpalczaste stopy. Ramiona przykryte porwaną, czarną szmatą przewiązaną z przodu rzemieniem. W rękach spoczywa, wsparty na długim, solidnym trzonie, młot.
Stoicki spokój i milczenie budzi wewnętrzny niepokój. Mimo humanoidalnych kształtów wygląda nieludzko. Golem z drewna, kamienia i metalu ożywiony za pomocą magii. Ponoć mają własną świadomość, a jak niektórzy twierdzą nawet duszę. Czy to jednak możliwe, żeby za tymi kamiennymi twarzami kryły się ludzkie uczucia. Wielu twierdzi, że nie. W tej chwili jesteś gotowy się z nimi zgodzić.
Głęboki głos trochę jak ze studni woła "Zapraszam do środka"
We wnętrzu palarni spotykasz tylko znajomego ze Starilaskur. "Witaj Auderacu, zauważyłem, że z towarzyszami wyjechaliście z miasta, sądząc po kierunku i pakunku podróżujecie w kierunku Vathirond, a sądząc po profilu waszej działalności być może wybieracie się nawet na Pogorzelisko, czyżbym się mylił? Gdyby to co mówię okazało się prawdą to muszę Cię prosić w imieniu króla o przysługę. Miej oczy i uszy otwarte na ślady działalności Darguun na Pogorzelisku, mam na myśli wszystko co z goblinoidami związane. Jakieś artefakty lub ślady po nich, jakieś grupy zwiadowcze na terenie lub w pobliżu Pogorzeliska, i wszystko inne co uznacie za ważne, macie głowę na karku więc nie trzeba wam powtarzać jak czasami mały detal może mieć kluczowe znaczenie. Mam też coś dla Was co powinno ułatwić Wam pobyt w samym Vathirond. Gdy będziecie na miejscu szukajcie alchemika Adronsiusa. Nie sugerujcie się, że sklep jest zamknięty. Zapukajcie do domu i powołajcie się na Gavriela ze Starilaskur. Stary Androsius powinien Wam pomóc w granicach rozsądku oczywiście. To chyba wszystko, nie chcę Was zbyt długo trzymać, macie jakieś pytania?"
|
| abiger - 2016-04-05 22:11:51 |
Lekko kiwam głową wyrażając podziękowania: "Nie.Wszystko jasne. "
[ Lekki offtop mode on] Nagle drzwi do palarni otwierają się i staje w nich zaspany Zitco wrzeszcząc: - Gdzie jest kufa moja faja?!



|
| Valaar - 2016-04-06 09:45:14 |
Kontynuując off tofic "Nice shit bjotch!" :))
To co, rozumiem, że ruszacie rankiem w dalszą drogę?
|
| abiger - 2016-04-06 09:54:35 |
Aye, Herr Valaar.
|
| Tofin - 2016-04-06 13:59:44 |
- O kuwa, Zitco, masz tatuaż na twarzy, dopiero zauważyłem :P
|
| abiger - 2016-04-06 15:56:26 |
A tak, ma - sorry bo fota słaba i kiepsko widać :) BTw z profilu wygląd nieco jak Evan McGregor ;-)
|
| Valaar - 2016-04-07 12:58:25 |
Dzień 2:
Wyruszacie drogą na wschód (w międzyczasie podeślę rachunek do tabelki). Droga spokojna przez cały dzień. Rozbijacie obóz na noc.
/Poproszę was o wybranie wśród was fachowca od rozbijania obozu w dziczy i rzut na wiedzę (natura); jest możliwość dobrania jednej dodatkowej osoby do pomocy/
|
| abiger - 2016-04-07 14:30:39 |
W ramach testowania jako pretendujący do miana dowodzącego „proponuję” Wintara pod nadzorem merytorycznym Tofina – chciałbym wiedzieć jak bardzo rangerowaty jest nasz diaboliczny ranger :).
|
| Valaar - 2016-04-07 15:08:23 |
Wintar może nie znać naszego toffinowego wynalazku, ale korzystamy przy rzutach z https://rolz.org/
|
| amholen - 2016-04-08 07:41:13 |
Wybieram miejsce na noclegi i przed rozbiciem obozu sprawdzam okolicę w ciągu 10-15 min. Po rozbiciu sprawdzam dalszą okolice poszukując przy okazji kolacji w czasie 1,5-2h. Czy nasza trasa wiedzie po drodze do osady drwali? Jeśli tak to zwiększam czujność w miarę zbliżania się.
Mistrzu turlasz teraz za mnie ;). Jak mi dacie namiary na pokój rzutów to następnym razem poturlam
|
| Tofin - 2016-04-08 11:53:40 |

--------------------- to mi się rzut udał :P [tutorial mode on] Na stronie Rolz.org, ja stworzyłem tam konto żeby nie było że jakiś inny Tofin się podszywa, stworzony pokój Ebberon, jest tam prowadzony Log, stary juz został wyczyszczony. Będe tam wykonywał rzuty jako zalogowany. Oczywiście wszyscy tam możemy wykonywać rzuty. Testuje sobie komende w innym pokoju, a oficjalny wynik zawsze pochodzi z tego pokoju. Żeby nie było że rzucam kilka razy i wklejam link z najlepszego.
To co wpisujemy to np. rzut na udany piard, piszemy: #1d20+(modyfikator) #(komentarz) #1d20+5 # srogie pierdzenie Można tam robic bardziej skomplikowane rzuty, ale jakoś chyba nie było na to okazji, bo i tak do tego co potrzebujemy kilka rzutów na raz. Komentarzami opisywałem za co to rzut. Po czym w tym Logu pojawia się po lewej stronie nicka taki symbol kostki, klikamy i mamy graficzny baner tego rzutu, po prawej stronie kopiujemy link, ja kopiuje drugi i wklejam go tutaj do posta. Fertig.
Do walki umieszczałem kilka rzutów, symulując rzucanie od razu kilkoma kośćmi, za trafienie oraz za obrażenia, z racji że nie wiemy od jakiej wartości kogoś trafiamy, to MG od razu wie za ile weszło i z której broni.
|
| amholen - 2016-04-08 20:26:53 |

dobra, chyba ogarniam - nie sprawdzałem tylko, czy mam taki modyfikator, ale jakby ktoś pytał to nature - jest
|
| Tofin - 2016-04-09 00:43:47 |
- Auderac! Nie chowaj się za drzewem! Widzimy Cię.
|
| abiger - 2016-04-09 11:19:29 |
Kiedy zbudowaliście palisad? Czy mieliśmy na wozie przenośne wieże wartownicze? hmm ... Auderac jak Auderac. Chyba mi smocza kopara opadła jak zobaczyłem jakość obozowiska :)
|
| Valaar - 2016-04-11 08:41:08 |
To prawdziwa forteca powstała. Ja bym się na waszym miejscu już stamtąd nie ruszał. Noc upłynęła spokojnie, nawet nocny zwierz nie zbliżał się do tej warowni.
Za niedługo opiszę co się dzieje dalej...
|
| amholen - 2016-04-11 12:31:23 |
ja myślę, że przy takich rzutach udało nam się skonstruować coś w ten deseń http://www.lego.com/pl-pl/nexoknights/p … trex-70317 co samo jeździ i nie trzeba tego za każdym razem rozkładać i zwijać ;)
|
| Tofin - 2016-04-11 13:36:25 |
chyba już można oficjalnie oznaczyć to miejsce na mapie jako osadę, bo z pewnością ktoś tu zamieszka jak już tylko opuścimy to miejsce ;)
|
| abiger - 2016-04-11 16:43:21 |
Proponuję nazwę Wintofin :) (ew. Winfin lub Tofar)
|
| Valaar - 2016-04-11 19:08:09 |
Dzień 3:
Późne popołudnie....nuda...jest Wam smutno, że musieliście opuścić mury Wintofin-miejsca w którego powstanie włożyliście całe serce...nie możecie się pozbierać.
Tymczasem piaszczysty trakt skręca w kierunku południowowschodnim otoczony od wschodu skarpą na ok. 1,5 m. Dalej na wschód widać brzozowy zagajnik. Przed wami dwa przewrócone na bok wozy i beczki i jakieś worki porozrzucane wokół. Nie widać śladu koni.
Roll the Dice!!!! Perception Check!!!
|
| amholen - 2016-04-11 21:30:44 |

sry modyfikator +2 coś mi się pomerdało
|
| abiger - 2016-04-12 00:47:14 |

Ja widzę pchły albinosy z czerwonymi nosami na białych myszkach :)
|
| Tofin - 2016-04-12 02:07:59 |

|
| Valaar - 2016-04-12 09:09:07 |
Słuchajcie podpytam was, znacie może jakiś darmowy najlepiej program, tak żeby można było graficznie coś prostego narysować, na to siateczkę założyć, mam sporo wzorów żetonów w png, więc może by się dało coś pokombinować.
|
| Tofin - 2016-04-12 15:51:41 |
no to pewnie gimp. (https://www.gimp.org/downloads/) skoro otwieranie plikow png i edycja na warstwach to taki darmowy Photoshop
|
| abiger - 2016-04-12 16:05:47 |
Właśnie, Piotrze jako nasz drużynowy grafik zrobiłbyś nam może żetoniki z mordami naszych figurasek (i Joviego + Zitco)?
|
| Valaar - 2016-04-12 17:48:49 |
Wrzuciłem tokeny do folderu tokeny na dropboxie:
https://www.dropbox.com/sh/wgr6p43ejuhd … K96_a?dl=0
|
| Tofin - 2016-04-12 20:22:36 |
Auderac: https://www.dropbox.com/s/7w00cv25aw2gn … c.png?dl=0 Illivanik: https://www.dropbox.com/s/iber5vw04mjww … k.png?dl=0 Jovi: https://www.dropbox.com/s/9js4i7v8ujm6bds/Jovi.png?dl=0 Tofin: https://www.dropbox.com/s/p8n6a6eo407d4 … n.png?dl=0 Zitco: https://www.dropbox.com/s/3q2sxf62ytfxn … o.png?dl=0
- Wintar, jeszcze Twoje profilowe na tablice k0rkową ;)
|
| Valaar - 2016-04-12 20:25:26 |
Zajebiste
|
| amholen - 2016-04-12 22:01:34 |
Tofin napisał:- Wintar, jeszcze Twoje profilowe na tablice k0rkową ;)
chyba done
|
| Valaar - 2016-04-13 18:34:50 |
Zza wozu słychać komendę wydaną skrzecącym, wysokim tonem, w tej samej chwili nad wozami pojawiają się płaskie twarze, szerokie nosy, spiczaste uszy - jednym słowem gobliny, wszystkie o ciemnoczerwonym kolorze skóry i białym tatuażu na policzku. Szybka ocena sytuacji - 9 głów w tym jedna kusza, dwa oszczepy, i jeden wystrojony w jakieś futro i czaszkę jakiegoś zwierzęcia przerobioną na maskę
Wasza zdyscyplinowana drużyna zachowała w większości czujność, no może poza Jovim zerkającym na drogę z tyłu wozu i powożącym Wintarem, którego dopadła monotonia za kółkiem. Na warcie z przodu jest Toffin (ok. 40 m przed waszym pojazdem i 25m do przewróconych wozów), powozi jak już zostało powiedziane Wintar. Auderac może określić swoją pozycję.
Mapka nadciąga, ew. poproszę Toffina o pomoc jak będę się za bardzo z tym tematem gimpa kiełbasił.
|
| abiger - 2016-04-14 11:55:56 |
Jestem tuż obok wozu, po jego prawej stronie bliżej woźnicy.
|
| Valaar - 2016-04-15 20:19:02 |
Oto i mapka (podziękowania dla Toffina za pomoc) Jedyna drobna korekta to damy Auderaca jedno pole niżej :)
https://www.dropbox.com/s/l41a81udoi985tt/day3.tif?dl=0
Panowie, mam chorego Tymka na stanie, postaram się odpalić race jak zaśnie albo wieczorem. Tymczasem bądźcie w gotowości i naostrzcie bronie ;)
|
| abiger - 2016-04-18 09:55:41 |
Pytanie i ocena. Czy przy tej odległości, czujności i biorąc pod uwagę ułożenie wozu (pod frontu zasłaniają dwie postacie) oraz fakt, że jest kryty (chyba?) realne jest, że gobliny z przodu mogą nie widzieć dwóch pasażerów. Jeśli oceniam to jako realne: - Gobliny z przodu. Jovi, Zitko nie pokazywać się jeszcze! - Toffin odwrót
(ma nadzieję, że jak zoboczą "tyko trzech gości" w tym jednego uciekającego to wyskoczą zza wozów, aby nas ścigać :))
|
| Valaar - 2016-04-19 08:51:21 |
Myślę, że jak najbardziej realne, no chyba, że akurat na tyle opowiadali sobie dowcipy ;) Zapomniałem jeszcze poprosić od razu o rzuty na inicjatywę.
|
| abiger - 2016-04-19 11:29:59 |

|
| amholen - 2016-04-19 18:53:57 |

korzystając z okazji, chciałbym po zaciągnięci ręcznego i umocowaniu lejców oddać z kozła strzał do szamana
|
| Tofin - 2016-04-19 19:01:18 |

|
| Valaar - 2016-04-19 23:22:18 |
Toffin: Ledwo zdążyłeś się zorientować co się dzieje, a w twoim kierunku pomknął, zaskakująco celnie jak na taką odległość, oszczep (BA12). Na szczęście ledwo cię drasnął (3hp). Teraz kolej na Wintara /surprise round/ - niestety nie możesz z tej odległości oddać strzału, maks. zasięg kuszy to 30 pól
|
| amholen - 2016-04-19 23:49:27 |
skoro nie to, z kopyta konik rwie, jadę wozem w stronę Toffina. Wcześniej krzyczę: - Wskakuj Auderac. Mam długi łuk - nie kuszę, ale i tak nie sięgnę. Mam jedno pytanko - czy da się zjechać z traktu gdzieś w pole, czy to raczej karkołomny manewr?
|
| Valaar - 2016-04-20 09:53:49 |
Da się zjechać, ale będzie to wymagało rzutu na Athletics (prostego, bo teren nie jest jakiś szczególnie wymagający, chyba, że na max prędkości to odrobinkę trudniej) Tytułem wyjaśnienia wóz ma prędkość 4, czyli w tej pierwszej bonusowej turze możesz nim przejechać 4 pola lub 6 pól, ale dając gobaskom combat advantage
Przepraszam najmocniej za pomyłkę, Wintar oddał się monotonii za kółkiem więc uznamy, że wóz człapie swoim tempem 4 pól
Teraz jest Auderac
|
| abiger - 2016-04-20 20:21:09 |
Mówie to co powiedziałem wcześniej chłopakom na wozie (niech tam się czają zza naszych pleców z ciemności wnętrza wozu w oczekiwaniu na desant lub ostrzał). Zastawa tarczą przed ew. nadlatujacymi pociskami i idę równolegle z wozem wyczekując (nie mam sensownej bronii zasięgowej poza miotanym toporkiem, na któy za daleko).
|
| Tofin - 2016-04-20 23:56:00 |
Jeśli oszczep jest max 2 pola za mną, to bym go podniosł i ciął do drzew na południe. Schował się za drzewo. Na AF13/14.
|
| Valaar - 2016-04-21 20:05:59 |
Drugi oszczep poszybował hen hen w prawo od drogi (goblin na BC10).
Toffin- twoja kolej: techicznie rzecz biorąc to jest skrócona wersja normalnej tury, czyli możesz albo podnieść oszczep albo zwiewać w krzaki
|
| Tofin - 2016-04-21 23:42:46 |
no to cierpem za drzewo (AF14)
|
| abiger - 2016-04-22 09:51:27 |
Przepraszam, że się tu ładuje miedzy wódkę a zakąskę. Rzucę tylko linka do firmy produkującej figurki bardzo w stylu DnD: http://otherworldminiatures.co.uk/shop/ Bohaterów nam chyba na razie nie trzeba, ale może MG zerknie co by chciał z monsterów w pierwszej kolejności to wezmę to pod uwagę przy jakichś zakupach :) Oczywiście inni tez mogą głosować ;-) Ceny spore, ale damy rade ...
BTW mają piękne moim zdaniem modele bohaterów. Są koboldy i duergary oraz drowy i bugbeary itd. (czyste azieazie)



Jak popatrzycie do można tego posta wywalić aby nie zaśmiecał walki :)
|
| Valaar - 2016-04-25 11:38:10 |
Piękne są te figurki drowów i duergarów. Z monsterów jeśli zostaniecie na dłużej w tych terenach to na pewno goblinoidy (gobliny, hobgobliny, bugbeary itd.). Co do samego pogorzeliska to nie odsłaniam kart, ew. wg. domysłów.
Wracając do meritum zza wozów leci jeszcze bełt...niecelnie i to koniec tej rundy (oczywiście wóz i Auderac przesuwają się o odległość równą prędkości wozu). Niestety zapomniałem rozpiski więc dokładną pozycję kusznika i dalszą kolejność działań podam po powrocie do domu.
|
| Tofin - 2016-04-25 14:17:05 |
Fantasy Grounds 2 https://dl.dropboxusercontent.com/u/277 … BRH%5D.rar
Małe rozczarowanie, ponieważ sądziłem że da się w nim budować mapki, ale tam się tylko przeciąga gotowy obrazek na który możesz nałożyć siatkę i na tym systemie siatki działają tokeny. Także i tak trzeba taką mapkę terenu przygotować.
Swoją drogę znalazłem alternatywę dla gimpa... taki photoshop online https://pixlr.com/editor/
Oraz narzędzie do budowy mapek online http://pyromancers.com/
Tiamat do dungeonów: http://www.rpgobjects.com/index.php?c=tiamat
Jest jeszcze coś takiego jak Dundjinni, "kupuje" się już http://www.dundjinni.com/default.asp https://dl.dropboxusercontent.com/u/277 … m.1.07.rar
to też jest spoko edytor, taki klasyczny http://www.yeoldemapmaker.com/
|
| Valaar - 2016-04-26 10:46:59 |
Super dzięki za linki, w domu podpatrzymy.
Lecimy z rundą:Wintar
|
| amholen - 2016-04-26 17:55:28 |
Valaar napisał:Lecimy z rundą:Wintar
Pomykam wozem na odległość strzału z długiego łuku jak dojadę to będę hamował ;)
|
| Valaar - 2016-04-26 19:07:48 |
Po ruchu wozu (znajdziesz się wtedy na L9) będziesz mógł wykonać atak (będziesz miał napastników w maksymalnym zasięgu, do tego mają superior cover; w praktyce rzucasz na -7).
Pozycje widocznych goblinów:
Kusza(BD11) Czacha(BA13) Oszczep1(BC10) Oszczep2(BA12)
Od czasu do czasu na sąsiednich polach pojawiają się też inne kształty, tak jakby się wierciły.
|
| amholen - 2016-04-26 19:24:34 |

first blood?
|
| Valaar - 2016-04-26 21:47:08 |
First shoot raczej, ale warunki są trudne (zasięg, osłona, jadący wóz). Nie udało się. W pojedynku strzeleckim dalej 0:1
Auderac:
|
| abiger - 2016-04-27 20:50:54 |
Ja kontynuję marsz razem z wozem w osłonie i jak Wintar strzela to ja czekam obserując. Z tego widzę to nie mam zasięgu z toporkiem miotanym jeszcze. Może się skuszą na atak. BTW pierwszy raz czuję w DnD przewagę broni z dużo dłuższym zasięgiem. Fajnie, ale i do przemyślenia dla Auderaca :)
|
| Valaar - 2016-04-28 11:47:00 |
Ok :)
Toffin:
|
| Tofin - 2016-04-28 13:13:09 |
szukam jagód ;)
czekam na podwózkę, ew. mógłbym się opatrzyć
|
| Valaar - 2016-04-29 11:30:10 |
Następna runda -Wintar:
|
| amholen - 2016-04-30 01:27:04 |
stojąc na koźle z łukiem wymierzonym w stronę wozów jak mi tylko coś się mocniej wychyli błyskawicznie posyła 2 strzały (TS - nie wiem, czy rozpatruje się to jako 1 czy 2) Auderac lub ktoś w wozie trzyma lejce, coby koni nie poniosło.


|
| abiger - 2016-04-30 09:36:07 |
Zestrzelone ptactwo pokrywa drogę grubym kobiercem ;-)
|
| Valaar - 2016-05-01 12:37:52 |
Pięknie to Pan Drakon ujął ;)
Lejce przejął Zitco. Front wozu jest na L9 i L10
Auderac:
|
| abiger - 2016-05-03 21:02:03 |
Weekend na wsi bez interenetu! Z tego co widzę do zasięgu wziąż daleko. Mam jedną uwagę, jeśli Zitco miałby przejąc stery to ja chce zrobić to za niego. ZIto ma łuk a ja nie , nie ma zatem sensu aby rezygnował z ostrzału. MIałem też wrażenie, że miał kiblować z tyłu ;-)
I kwestia techniczna - jakby się dało zmienić numeracje na mapce: liczby dać na kolumnach - to by ułatwiło liczenie zasięgu.
|
| Tofin - 2016-05-04 08:44:29 |
Jak nie ma jagód to szukam grzybów.
|
| Valaar - 2016-05-04 23:27:28 |
Z tyłu wozu jest Jovi więc tu wszystko w porządku. Rzucaj na Atlethics w takim razie.
Toffin jak rozumiem gleba w krzaczorach.
Mapka rzeczywiście jest do korekty, będzie łatwiej.
|
| abiger - 2016-05-05 00:00:49 |

BTW ostatni członek zespołu. Z uwagi na fakt, że koniecznie chciałem aby miał tarczę sprzęt jest niekanoniczny - choć młot mu dorobiłem :) Oto Wintar. Lepsze fotki jutro dam na bloga. Tarcza to tzw "freehand" czyli malowanie z łapy, a nie żadne naklejki ;-)



|
| Tofin - 2016-05-05 09:48:24 |
Super Jeszcze pokryć to jakimś lakierem do paznokci, bezbarwnym, Top Coat, cy cuś? A zastanawiałes się może nad czymś takim http://images1.okazje.info.pl/p/sport-i … t-25mm.jpg ? Albo użycie czegoś podobnego by to oko "wyszło"? I wtedy scalić to lakierem? Pewnie do przetestowania. Bo fajny materiał do pracy, nie dziwi mnie czemu zależało Ci na tarczy.
|
| abiger - 2016-05-05 11:16:20 |
Lakier oczywiście będzie - masz słuszność. Z tymi "soczewkami" ciekawa koncepcja
|
| Valaar - 2016-05-05 19:23:05 |
Abiger poderwał swoje cielsko wskoczył na kozła i płynnie przejął lejce...prędkość wozu co prawda nie jak na westernach, ale i tak może się to podobać.
Zitco straszy okoliczne, ptactwo, a za wozami dochodzi do jakichś dziwnych scen. W pewnym momencie zza węgła wybiegł jeden z goblinów, ale został z tył złapany wpół przez towarzysza i ściągnięty z powrotem w bezpieczny cień wozów.
Nowa mapka nadciąga, a wraz z nią następna rundka.
Wintar:
|
| amholen - 2016-05-05 22:44:05 |
2 strzały poszły się paść wyników rzutów wstyd zamieszczać
Figurka Wintara mega super
|
| Valaar - 2016-05-07 09:01:01 |
Niecelnie również Zitco.
Teraz Auderac, chyba, że tylko powozi to Toffin.
Figurka mega.
|
| abiger - 2016-05-09 11:34:53 |
Ja tylko powożę, przy czym nie chcę podjechać aż do wysokości drzewa Toffina (nawet gdyby mógł w tej turze). Jak wygląda ta łąka po prawej? Da się przejechać na skróty, ścinając do zakręcającej drogi?
|
| Tofin - 2016-05-09 13:46:07 |

(plik do edycji) https://www.dropbox.com/s/l41a81udoi985tt/day3.tif?dl=0
Nie ma jagód! Nie ma grzybów! To przez te gobliny, wszystko wyjadły! Jeszcze o mało co bym wdepnął goblinskie łajno. Wyzywam ich z tej puszczy od drugiego sortu i to że ich matka była krzyżówką Ogra z Yorkiem. Pies ich trącał!
|
| abiger - 2016-05-09 14:42:27 |
O super. Są zmiany numeracji. Wóz już po moim ruchu czy MG przestawi?
|
| Tofin - 2016-05-09 22:42:23 |
Zmiany tylko te które były udokumentowane. Nie było komentarza na jakim polu jest woz. To są dane ostatnio podane.
|
| Valaar - 2016-05-10 18:03:55 |
A ja wysyłam linka do zasad z wozami. Wygląda na to, że przydadzą się jeszcze nie raz.
Zasady są w Adventurer's Vault str. 14-20
https://www.dropbox.com/sh/wgr6p43ejuhd … K96_a?dl=0
P.S Front wozu wg. nowych współrzędnych I,J -16 (bez uwzględnienia tego co teraz Auderac zrobi z wozem po zapoznaniu się z zasadami dot. skrętu ;)
|
| Tofin - 2016-05-11 13:12:38 |
abiger przekazuje że Auderac jedzie prosto zaczynając sie szaleńczo śmiać: "iiiiiiiiiIIIHHAAAAhahahaha!" "Wystrzelać ich jak psów!" (podkoloryzowałem trochę ;)
Tofin patrząc że jego obelgi nie wzruszają goblinów, stwierdził że jest tu dość bezpiecznie, a wokół zarośla i liście i że go nie widać skoro do niego nie strzelają. Pierwsze co mu na myśl przyszło to że mógłby zrobić dwójeczkę, ale stwierdził że może odwlecze to w czasie. Postanawia że opatrzy sobie to draśnięcie. (Heal)


|
| Valaar - 2016-05-12 19:40:44 |
Ok. Wóz ląduje na I,J 20
Z leczeniem temat wygląda tak. W walce można się uleczyć tylko używając Second Wind (opis str. 291 PH) czyli tylko raz na encountera i dodatkowo +2 do obrony do początku następnej tury. Nawet jeśli uznać, że jesteś poza walką, bo można to na upartego przyjąć to potrzeba short resta, żeby się podleczyć czyli 5 minut. Umiejętnością heal można natomiast leczyć INNYCH (używając ich second winda) - opis umiejętności heal str. 185 PH.
pełne zasady leczenia - str. 293 PH
PH - Player's Handbook.
Czy mogę uznać, że bushujesz jak do tej pory czy robisz coś spektakularnego?
|
| Tofin - 2016-05-13 08:54:16 |
bawie się w bazę
|
| Valaar - 2016-05-15 22:26:00 |
Dobrze, czas na odrobinę chaosu. Nowa runda.
Goblin, który cudownym rzutem trafił Toffina wyskakuje zza wozu i sprintem biegnie w kierunku południowo-zachodnim. (L51-Q39)
Wintar:
|
| amholen - 2016-05-15 22:43:01 |
kolejne 2 wybitne rzuty na trafienie za mną ;p
|
| Tofin - 2016-05-16 11:56:35 |
Ogień zaporowy w wykonaniu Wintara :P Dzięki! Ja juz od 2 tur bezpieczny w za drzewem, mozna by ich już zacząć trafiać :P
|
| abiger - 2016-05-16 14:31:38 |
To ja jeszcze przypomnę o takim skillu - wydaje się dobre dla "dziobaków z mroku"
Skill Bluff
Gain Combat Advantage: Once per combat encounter, you can try to gain combat advantage against an adjacent enemy by feinting. As a standard action, make a Bluff check opposed by the enemy’s Insight check. If you succeed, you gain combat advantage against the enemy until the end of your next turn.
Create a Diversion to Hide: Once per combat encounter, you can create a diversion to hide. As a standard action, make a Bluff check opposed by the passive Insight check of any enemy that can see you. If you succeed, make a Stealth check opposed by the passive Perception check of any enemy present. If the Stealth check succeeds against an enemy, you are hidden from that enemy until the end of your turn or until you attack.
Toffin, jak się nudzisz to zawsze możesz spróbować zniknąć z w gęstwienie, aby mieć potem te swojej plusy do dziobania. BTW, czy można kogoś sprowokować do działania, np. do ataku? Jaki skill (bluff)?
|
| Valaar - 2016-05-16 20:31:14 |
Prowokowanie do ataku to domena defenderów (czyli fighter lub paladin z podstawowego PH), ew. coś tam controllerzy potrafią (wizard).
Za chwilę uaktualnienie walki
|
| amholen - 2016-05-16 23:21:56 |
Tofin napisał:Ogień zaporowy w wykonaniu Wintara :P Dzięki! Ja juz od 2 tur bezpieczny w za drzewem, mozna by ich już zacząć trafiać :P
Ty się ciesz, że jeszcze Ciebie nie załatwiłem ;)
|
| Valaar - 2016-05-17 00:12:11 |
Zitco uczy się od mistrza tieflinga.
Tymczasem zza wozu w tym samym kierunku co poprzedni wybiegają dwa kolejne gobliny, w tym ten z hełmem w kształcie czaszki. Ku waszemu zdziwieniu i wbrew wcześniejszym przypuszczeniom jest ubrany w kolczugę i sporaśnej wielkości, jak na goblina, topór. Drugi z nich nic specjalnego, skóry i krótki miecz.
Topór - M51 - R41 Mieczyk - M52 - R40
Auderac:
|
| Valaar - 2016-05-17 22:48:59 |
Potwierdzam, wydawało mi się, że gdzieś było o tym, że pojazdem nie można zrobić dwóch akcji ruchu w rundzie, ale szczerze mówiąc znalazłem coś dokładnie przeciwnego.
Trzeba w takim razie chyba uznać, że ktoś z wozu nacisnął czerwony przycisk, który odpalił technologię stealth, wóz został otoczony niewidzialną bańką, co utrudniło goblinom dokładną lokalizację celu, radary powariowały i tyle.:D
|
| abiger - 2016-05-18 20:40:28 |
EDIT:
Przepraszam za zmulanie, dzisiaj nie siedziałem przy komputerze bo testowaliśmy z Wintarem Frostgrave :) Wobec tego ruch o 4 pola wozem (do I,J 28), hamulec, i krzyczę: W imię Ebberona, razem JOvi!
i desant do M32 - osłaniam smoczą piersią rannego towarzysza.
EDIT: 1. Źle popatrzyłem na tych małych kwadratach (pozycja Toffina oraz goblinów) 2. Chyba do 32 bym nie dobiegł. Ruch po skosie jest chyba za 1,5 albo 2? 3. Chciałem osłonic Toffina – na 32 go przed niczym nie osłaniam i nie zapewniam pomocy w razie ataku goblinów „od dołu”
Poproszę mnie na N 29 – tam chyba dochodzę z ruchem 5?
|
| Tofin - 2016-05-19 09:50:27 |

|
| Valaar - 2016-05-19 15:45:50 |
Ruch po skosie w 4e jest za 1 jakby co.
Które pole w takim razie wybierasz?
|
| abiger - 2016-05-20 10:18:49 |
O 30 Ale zmuliłem ten ruch ;-)
|
| Valaar - 2016-05-20 22:04:59 |
Oszczepnik - J53-R42
Toffin:
|
| Tofin - 2016-05-21 01:03:51 |
To ja o 1 pole: N30 - M31

Wyznaczam oszczepnika z Q32 jako moj kolejny cel (Hunter's Quarry) Jestem najbliżej niego (Prime Shot) 9pól, +1 do ataku No i zrobiłbym rzut młotkiem, sprawdziłbym czy złapie. :) Carefull Attack, czyli dodatkowe +2 do ataku
 Peszek :/
Spoiler:rzucilem 3 na kostce nawet za dmg rzuciłem dwie 1 :[
|
| Valaar - 2016-05-22 12:20:12 |
Kolejne gobliny wybiegają zza wozu i biegną z M50 i L52 odpowiednio na S40 i Q40.
Jovi zeskakuje z wozu i dobija do Auderaca i Toffina (M32). próbował jeszcze rzucić sztyletem w kierunku przemieszczającego się komanda goblińskiego, ale widać, że bliższa mu walka wręcz.
I kolejny goblin z L54 na Q42.
Kusznik z K54 na Q48 i wypala w kierunku dobrze wydawałoby się osłoniętego krzakami Joviego. Niesamowicie precyzyjny i szczęśliwy strzał, bełt dostaje się gdzieś pomiędzy łuski zbroi.
I jeszcze jeden zielony z bitewnym wrzaskiem z L53 na S41.
Koniec rundy.
Oszczepnik z Q 39 przemieszcza się na M41 i trafia w Joviego (!). Sporo pecha z waszej strony. Niemniej jednak łatwo zauważyć, że oszczepnicy byli ćwiczeni w rzucaniu i jednoczesnym przemieszczaniu się. Jovi jest poważnie ranny.
Wintar:
|
| Tofin - 2016-05-23 08:30:33 |

|
| abiger - 2016-05-23 09:37:23 |
Cóż to za rój?! W dodatku jacyś komandosi, chyba wszystko im wchodzi a u nas to chyba już 7-8 strzałów poszło w niebo :/ Wintar zawinął się do Aten - nie wiem czy ma łączność z Eberronem :)
|
| amholen - 2016-05-23 22:34:56 |
Wiecej ich matka nie miala? Strzelam podwojnym szotem. Mistrzu turlnij za mnie bo ja tylko na tele do konca tygodnia. Pozdrowienia z Anten ;-)
|
| abiger - 2016-05-23 23:42:26 |
Głos dowódcy spoza kadru :) Ponieważ wydaje się, że zbliżamy się powoli do jakiegoś punktu kulminacyjnego pamiętajmy o wszystkich "narzędziach" jaki mamy do dyspozycji dla potrzeb walki:
1. Nasze moce spotkaniowe oraz dniowe - odświeżcie sobie co tam macie, bo być może mamy teraz/za chwilę szansę na jakiś dobry odpał. Przy takiej jakości wrogich ataków kluczowa wydaje mi się teraz próba redukcji ilości tych komandogobosów. Działajmy mocno dopóki stoimy.
2. Punkt akcji - raz na spotkanie możemy wydać punkt akcji aby wykonać dodatkową akcję(np. atak).
3. Pamiętajcie co możemy zrobić w turze, przykładowy standard (bo akcje są częściwo wymienne), kolejność DOWOLNA:
a) akcja ruchu b) akcja standardowa (najczęściej jest to atak) c) akcja pomniejsza
ew (3 akcje pomniejsze) ew. (2 akcje ruchu, akcja pomniejsza)
d) akcje wolne
przykładowo Wintar przed swoimi dwoma strzałami, które są akcją standardową (oba łącznie) może się np. ruszyć i jeszcze potem wykorzystać moc dzienną swojej rasy, która ma znacznik "pomniejsza" (akurat teraz nie spełnia warunku, ale to przykład). Przypominam, że podwózki już nie ma bo auto stoi ;-)
Wydając punkt akcji mógłby dodać coś jeszcze (np. kolejny podwójny atak) - to nam daje jednorazowo potężne możliwości!
Proponuję także zastanawiać się powoli nad doborem celów. Przykładowo tutaj mamy już zidentyfikowanego prawdopodobnego wodza (R41) oraz jakiegoś upierdliwego snajpera (Q48). Ekipa wygląda na zgraną, więc musimy się solidnie przyłożyć. Na ślepo nie ma co raczej walić, tym bardziej że wśród wrogów mogą być słabsi poplecznicy (choć jakość ostrzału na to nie wskazuje), na których grzech marnować lepsze moce.
W tej edycji każdy przeciwnik ma jakieś moce, często się one wzajemnie uzupełniają (tutaj zapewne nie bez przyczyny powstał taki hive :), my także musimy spróbować zgrać swoje akcje i maksymalnie wycisnąć moce i efekty synergii.
:)
Podsumowując: Wintar: Zastanów się nad ruchem wybierz cel :)
|
| amholen - 2016-05-24 00:27:41 |
Ok to po reprymendzie szefoskiej uzywam daily i za cel obieram czache i jesli dobrze rozumiem oszczepnika obok niego. Jesli jest opcja chcialbym tez odpalic drugi atak w tej turze z TS - cele w zaleznosci od powodzenia pierwszego ataku. Prosba o rzuty aktualna. Jesli mam problem z widocznoscia przed atakiem przemieszczam sie tak aby go zminimalizowac.
|
| Valaar - 2016-05-24 22:55:43 |
Widoczność na styk, ale w normie.
Wintar wystrzelił dwie strzały na raz, które w powietrzu rozdzieliły się na dwa cele, uwaga, obie trafiły. R41 i R42 ranni.
Rozumiem, że wydajesz swojego Action Pointa i leci drugi atak z Twin Strike'a. Cele te same?
|
| amholen - 2016-05-24 23:04:45 |
Dokladnie tak
|
| abiger - 2016-05-25 00:24:57 |
Nic tak jednak nie poprawia skutecznośći jak dobra bura ;-)
- Brawo Wintar! - Naprzód, odwagi towarzysze!
|
| amholen - 2016-05-25 17:52:37 |
abiger napisał:- Naprzód, odwagi towarzysze!
Przemawiasz niczym Lenin Wodzu
|
| Valaar - 2016-05-25 22:53:32 |
:)))
Tymczasem oszczepnik (R42) znów trafiony.
Zitco na L32 i strzał do oszczepnika (R42)- pudło
Czacha na L33 (dopadł do zwarcia z Jovim i Zitco, ale odległość była zbyt duża żeby zdążyć zadać cios)
Podobnie goblin z mieczykiem (R40 - M33)
Auderac:
|
| abiger - 2016-05-26 07:38:24 |
- Zitco, nie poddawaj się, każdemu może się nie udać! (w myślach: "ale kurwa ile razy?")
MIałem chyty plan, ale muszę go teraz zmodyfikować, co wymaga chwili, a ja właśnie wychodzę.
1. ?Jak rozumiem Czacha oberwał jedną strzałą i nie dymi, a Oszczepnik o wdzięcznym imieniu R42 dwa razy i ciągle stoi (twardziele te gobliny, choć R42 wskazuje raczej, że to android)?
2 ?Jovi ledwie stoi?
3. Pozostała część "goblin clustera" (5) nadal stoi?
EDIT
OK, odpowiedzi brak to działam :) Priorytetem jest podleczenie Joviego
1. Akcja pomniejsza: INspirujące Słowo (Jovi może wydać healing surge i dostaje dodatkowe k6 żywotności) "Naprzód Jovi, bij"
2. Akcja ruchu - ruch na k32 (chce być koło Czachy).
3. COmbat Challenge (free) - wyzywam go, salutuje i oznaczam ;-) "Stawaj do walki"
4. Akcja Standardowa - atak (Villain's menace). Uznaje go za godnego przeciwnika :)

Do końca spotkania mam w niego +2 trafienia +4 damage (to jak rozumiem do ew. kolejnych trafień). Zakładam też, że przy takim wyniku dostał.
damage

czerep nie okazał się specjalnie potężny więc pewnie stoi, a ja wobec tego:
5. Action Point 6. Cleave - w Czachę (znaczy w posępny czerep)

no niestety, powiem szczerze, że jak na wydanie daily i action point to mizeria.
|
| Valaar - 2016-05-30 22:05:26 |
Panowie wybaczcie, miałem nieplanowane wykluczenie cyfrowe. Zaraz się biorę do czytania.
Co do trzech pytań wszystkie odpowiedzi twierdzące.
Pierwszy atak w czachę wszedł tak dla potwierdzenia, co do cleave'a - cóż nie udało się
|
| Tofin - 2016-06-01 09:40:09 |

|
| Valaar - 2016-06-01 18:35:23 |
Oszczepnik z R42 na O40
Toffin:
|
| Tofin - 2016-06-02 10:26:51 |
Ruch M31 - K34
Prime Shot na Oszczepnika O40
Hunters Quarry na (O40)
Daily na Czache



Tofin: - "Życze szcześcia. Połamania nóg."
Wykorzystuje Action Pointa I jeszcze ciepłym młotkiem od krwi spróbowałbym dokonać transfuzji krwi Herszta na Oszczepnika.

 Hunters quarry

Tofin: -"Oby grupa krwi się zgadzała."
|
| abiger - 2016-06-02 15:22:40 |
Połamania nóg :) made my day
|
| Valaar - 2016-06-03 09:52:42 |
Pozostawiam do rozważenia rzut z action pointa w oszczepnika, bo zgodnie z zasadami powoduje attack of opportunity od czachy (który po tych dwóch atak pokrwawiony, ale stoi).
|
| Tofin - 2016-06-06 00:13:32 |
No tak, założyłem że po tym strzale powinien zginąć, stąd chciałem wyprowadzić drugi atak dystansowy, jako jedyny możliwy. Ale skoro przeżył... To jako drugi action point poprawię z dwóch broni w czache, no i mam rozumieć hunters quarry będzie zmarnowane. Ma się rozumieć że rzut wyprowadzony na poczet rzutu młotkiem idzie jako jeden z ataków z dwóch broni, zostaje mi dorzucić za drugą broń? Jestem na wyjeździe jeszcze, zrób proszę za mnie wymagane rzuty.
|
| Valaar - 2016-06-06 21:36:28 |
Drugi atak niestety potwornie nieudany. Czacha chyba już ledwo stoi.
Goblin z mieczykiem z S40 pędzi na J35.
I kolejny gobas z mieczykiem z Q40 na K35, próbował ciąć Toffina przez lewe ramię, ale wyraźnie zabrakło wprawy.
Jovi się chyba rozgrzał, uderzenie w idealnym momencie napełnią go siłą i ochotą do dalszej walki - Czacha pada u jego stóp.
Kolejny zielony wojownik Q42 - J33
Kusznik wraca w kierunku wozu (M49) i oddaje celny strzał w Toffina (-6HP)
I kolejny ruch S41 - L33
Oszczepnik przemieszcza się z M41 na I 41 i, o zgrozo, kolejny udany rzut w Toffina (-12HP!!)
Wintar:
|
| Tofin - 2016-06-07 20:35:34 |

Spoiler: rezerwuje sobie reakcje na kolejny atak wręcz w moim kierunku, jak dożyje tej chwili ;)
|
| abiger - 2016-06-08 13:40:06 |
Toffin - pamiętaj, jeśli jest kiepsko, o second wind: standard action = leczysz się o healing surge i dostajesz +2 do wszelkich obron do swojej następnej tury. Jeszcze bym poprosił MG o identyfikacje zawodnika z L33 - jak rozumiem to zapewne miecznik?
|
| Tofin - 2016-06-08 13:51:49 |
Auderac - jest jeszcze jeden oszczepnik, który może we mnie rzucić, a z leczeniem to musze i tak doczekac do swojej tury. Jest szansa żę moge jej nie mieć.
|
| abiger - 2016-06-08 17:49:05 |
No rozumiem, że znowu mamy niefart, skoro kolesie trafiają bez problemu rzucając do walki. Ew. maja jakieś powers do rzucania w ten sposób.
Wintar - dobrze by było wykończyć jakiegoś strzelacza. Optymalnie tego zaczętego już.
|
| amholen - 2016-06-08 22:31:17 |
TS w O na I41
TS1  TS2 
|
| Valaar - 2016-06-09 08:24:07 |
Możesz rzucić za damage przy TS2
|
| abiger - 2016-06-09 17:21:28 |
Zanim zginiemy :) taka winietka dla naszego oddziału, muszę jeszcze zrobić tabliczę, ale chwilowo nie wiem jeszcze o jakiej treśćc - pomysły mile widziane :) Myślałem o czymś w stylu Fellowship albo A&T Strike Team ;-)


jestem bardzo zadowolony z uschniętego drzewa, które robiłem z pęku miedzianego drutu
|
| Valaar - 2016-06-09 20:43:44 |
Coś mi nie chce zassać obrazków, spróbuję wieczorkiem, zapowiada się grubo ;)
|
| Tofin - 2016-06-10 09:30:17 |
łoo, jaki duzy spodek, lepsze od wozu na kólkach, ile to sie rusza? ;)
Nawet nie wiedziałem że takie rzeczy tez się robi. Ekstra!
|
| amholen - 2016-06-10 22:00:20 |
- fatality po prostu
Cinecki wygląda kapitalnie tylko powiedz skąd taki taboret podpierdzieliłeś
|
| Valaar - 2016-06-14 20:25:03 |
Ojjjj, ładne to :)
Wintar, ale ubiłeś...
Zitco...wreszcie to czego oczekuje się od wojaka, piękne uderzenie mieczem, które zagarnęło przy okazji drugiego gobasa, obaj padają martwi u stóp Zitca (L33 i M33)
Auderac:
|
| abiger - 2016-06-15 21:22:08 |
Zitco, Zitco (skanduje cały stadion)!
Z tego co widzę stojęjedynie koło J33, który mnie jednocześnie nieco blokuje.
Atakuje za pomocą ataku standardowego oraz wyzywam go:


gdyby stał ktoś inny to byłby cleave. Jeśli padł to podchodzę by zasłonić Toffina: L33-M34-L35 (czyli tak aby ominąć oopportunity attack). I teraz pytanie:
Czy kolesie, którzy stoją przed nim zasłaniają go nieco przed ostrzałem kumpli (z przebiegu starcia widzę, że nie ale może to pech tylko)? Jeśłi nie to odpaliłbym jeszcze jedną rzecz.
|
| Valaar - 2016-06-17 20:14:12 |
Another Gob's down! Precyzyjne cięcie i kolejny trup. (J33).
Toffin nie ma żadnej dodatkowej ochrony, wg zasad wygląda to tak:
Creatures and Cover: When you make a ranged attack against an enemy and other enemies are in the way, your target has cover. Your allies never grant cover to your enemies, and neither allies nor enemies give cover against melee, close, or area attacks.
Podręcznik Gracza str. 280
|
| abiger - 2016-06-17 23:49:54 |
Dziwne to i mało logiczne, ale rzeczywiście nic nie widzę w podręczniku poza zadziwiającymi bzdurami typu goblin dający cover trollowi (?) Zatem narażę się na okazycjy i dodatkowo odpale z odbytu (akcja pomniejsza) - podmuch 3 tak aby nie objąć Toffina
Atak w K34 - 12
o ile potrzeba, bo chyba za atak jest raz (siła +2 versus refleks)
Atak w J34 - 7
|
| Valaar - 2016-06-20 09:30:56 |
Nie stresujta się :) Zawsze możemy wprowadzać home rulesy tam gdzie widzimy nonsens, ja jeszcze sprawdzę czy sami wizardzi tego jakoś nie erratowali. Ale ewentualne zmiany dopiero po tej walce. Zakładam nowy folder "Home Rules" i tam możecie wpisywać swoje propozycje zmian, tam też będziemy w jednym miejscu pilnować wszystkich ustalonych zmian.
Za chwilę następne ruchy.
|
| abiger - 2016-06-20 10:29:51 |
Stresu nie ma, większego problemu z tym tez nie mam jeśli już o tym wiem, bo to działa wszak w obie strony :)
Jest to po prostu zasada, która trzeba znać (w znaczeniu zapoznania się z zasadami i wyłowienia tego), bo logika podpowiada co innego i bez dopytania można sobie biedy napytać wyobrażając sobie coś innego.
|
| Valaar - 2016-06-20 23:00:08 |
Dla pewności to 12 jest po czy przed modyfikatorami?
I oczywiście wystarcza jeden rzut na zionięcie.
|
| abiger - 2016-06-20 23:01:49 |
Sorki nie skopiowałem z Rolz. Suma, z modyfikatorem.
|
| Valaar - 2016-06-21 08:52:17 |
Uskoczyły niestety, zionięcie nieudane.
Oszczepnik z O40 na Q36 i nieudane trafienie kolejnym oszczepem w Toffina lub Auderaca, trudno powiedzieć w kogo dokładnie bo rzut mocno chybiony.
Toffin:
|
| Tofin - 2016-06-21 11:18:37 |

|
| abiger - 2016-06-21 18:48:00 |
A gdzie jebnięcie? :)
|
| Tofin - 2016-06-21 19:35:28 |
abiger napisał:A gdzie jebnięcie? :)
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
jako minor 2nd Wind
i
TS w J35 i jego za następna zdobycz myśliwego
 ślast
 prast
 łup
 bum

i
Spoiler: gdyby K35 zdecydował się we mnie atakować to ja mam jockera w inicjatywie
|
| Valaar - 2016-06-21 23:21:44 |
O jebaniutki, zmieściłeś się akurat w czasie jak Błaszczu bramkie strzelił +-10min :))))
Strasznie dużo tych rzutów :))
|
| abiger - 2016-06-22 13:35:14 |
Twin strike – 2 ciosy i dwa razy damage.
|
| Valaar - 2016-06-22 23:05:09 |
Tak, tak, żarcik taki... ;)
Goblin z J35 próbował uskoczyć, ale o jedno ostrze za dużo....kita.
K35 próbuje cię atakować...
|
| Tofin - 2016-06-23 09:40:00 |
używam encountera FC
no to ja hop na L33
i rzut młotem (zdaje się będzie teraz modyfikator +5)


|
| abiger - 2016-06-23 12:51:56 |
Rzucaj, rzucaj ja Ci nie zasłaniam ;-)
Ja jako immediately response na response Toffina tańczę hołubca (minor action) nad zwłokami goblina.
BTW - nie wywalajcie mnie jeszcze z gildi GOW :) Komp mi nawala i pewnie kilka dni nie będę się logował :/
|
| Valaar - 2016-06-24 10:45:11 |
W gildii masz dożywotni plejs ;)
Gobasek (L33) nie dał się nabrać na ten lisi spryt, ale morale u chłopaków siada....Goblin rozgląda się za trasą ucieczki.
|
| Tofin - 2016-06-24 12:54:47 |
- Gdzie się rozglądasz! Patrz mi na krocze!
|
| Valaar - 2016-06-26 14:40:20 |
Nie dał się przekonać i próbuje dać drapaka, masz darmowy atak..
|
| Tofin - 2016-06-27 09:06:15 |
Ale że ja? Czy raczej Auderac, bo ja jestem o dwa kroki od niego. na L33 a gobasek K35
|
| Valaar - 2016-06-27 12:02:59 |
Tak, oczywiście Auderac - wolny atak w goblina z K35
|
| abiger - 2016-06-27 17:43:38 |
Chyba mnie zaskoczył, bo tylko 11 (5+6).
Jestem już dostępny i mam nadzieję, że ze sparwnym kompem.
|
| Valaar - 2016-06-28 19:48:25 |
Goblin z dzikim piskiem daje dyla na pełnej prędkości w kierunku północno-wschodnim.
Jovi rzuca sztyletem i trafia go w plecy. Goblin pada martwy.
Kusznik ucieka w kierunku wschodnim za wozy.
Wintar:
|
| amholen - 2016-06-29 08:54:57 |
w kusznika z TS
TS1
TS2
jeśli jest sens przy drugim rzucie rzucania za damage to

|
| abiger - 2016-06-29 10:00:47 |
Mała zajawka naszego następnego przeciwnika :)

Kawał bydlaka - więcej lepszych fotek będzie wieczorem na blogu
|
| Tofin - 2016-06-29 11:38:38 |
Może wcielimy go do drużyny :P
|
| abiger - 2016-06-29 12:55:13 |
Dobra myśl, nazwiemy go Kruszyna ;-) Oczywiście dlatego, że wszystko kruszy :-)
|
| Valaar - 2016-06-29 15:26:26 |
Piękna figurka, Cinek, naprawdę szacun :)
Strzały pomknęły w kierunku uciekającego kusznika, ale bez skutku, za to co najmniej jedna do odzyskania bo pięknie wbiła się w wóz.
Zitco w ferworze walki dopada na P36 i atakuje oszczepnika, centrostrzał nieudany, coś próbówał, ale atak mocno przekombinowany.
Auderac:
|
| abiger - 2016-06-29 21:21:46 |
Szarża na oszczepnika ale znowu dupa (łącznie 12). Nasze rzuty to jakaś porażka...
|
| Valaar - 2016-06-29 21:55:39 |
Skuteczność się poprawiła, ale rzeczywiście poniżej możliwości;)
No dobrze, trzeba się podnieść po wczoraj, więc uwaga:
Goblin shiftuje jedno pole w dół i ucieka w kierunku południowym;)
Toffin:
|
| Tofin - 2016-07-01 12:59:44 |
No to ja na P37 i zemstą mu pojade Biere go na cel.


gdyby weszlo za TS1


i jako minor Healing
|
| abiger - 2016-07-01 13:40:05 |
To ja mam jeszcze jedno pytanie. Trochę się zgapiłem i nie napisałem wprost o combat challenge, tym niemniej założyłem że je robię (zapomniałem), bo:
a) jest to darmowe, b) nie ma żadnego limitu dziennego/spotkaniowego/itd, c) nie ma praktycznie żadnych minusów, d) był tylko jeden przeciwnik, który mógł to dostać. e) pobił Toffina :) f) słowem nic nie przemawiało za tym by tego nie dostał.
czy wobec tego możemy przyjąć, że powinien mieć szanse na spotkanie z moim sejmitarem (z tego co widzę dział to nawet na sziftowanie)? When a marked enemy is adjacent to the fighter who marked it, and shifts or makes an attack that does not include the fighter who marked it as a target, the fighter who marked it can make a melee basic attack against it as an immediate interrupt action.
na wszelki wypadek rzucę ;-) ale wypadło 8 więc i tak uciekł :)
Tak czy inaczej na przyszłość w takich sytuacjach z automatu daje challege, nawet jak nie napiszę :) PS.2 Ktoś coś mówił o średniej ...
|
| Valaar - 2016-07-01 13:58:05 |
Te internety to chyba wam strasznie na tych kościach oszukują ;)
|
| abiger - 2016-07-01 14:43:14 |
BTw nie wiem czemu wpisuje cały czas 1d20 + 6 na sejmitar kiedy mam + 7 :)
|
| Valaar - 2016-07-04 10:16:16 |
Jovi na O35 i rzut kolejnym sztyletem w uciekającego na południe goblina...ale to nie był dobry rzut.
Kusznik gdzieś tam za wozami odbił w kierunku północno-wschodnim i pomknął hen, hen.
Wintar:
|
| amholen - 2016-07-05 12:18:09 |
strzelam z TS w coś w zasięgu - zaznaczam, że pojawił się nowy lepszy Wintar ;p - dopiero z interaktywną kartą odkryłem w sobie nowe pokłady umiejętności




|
| Tofin - 2016-07-05 12:26:29 |
Woohooo. Brawo Wintar. Looting time! :P Zabieram swoje młotki, a reszte na pake :P Chętnie obszukałbym czy przypadkiem ktos nie ma jakiegos listu/wiadomości.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
|
| abiger - 2016-07-05 17:46:35 |
Wintarze: 1. 20 to krytyk co oznacza, że za obrażenia przyjmuje się jakbyś rzucił max (10) 2. gdzie jest twoje hunters quarry (wytypowanie ofiary)? Czy źle rozumiem, że jesteś ranger? Chyba powinieneś mieć k6 do tego rzutu na damage. Krytyk dotyczy też rzutu hunters quarry (byłoby 6) 3. zatem pierwszy strzał to może być nawet 20 (10+4+6). Do weryfikacji MG 4. z lootowaniem spokojnie: - może koleś to przestoi :) - trzeba sprawdzić wozy, może są tam jakieś ranne ofiary/wieźniowe. Tak czy inaczej strzelcy ubezpieczenie a reszta ruszamy :)
5. Gratsy - nasz pierwszy krytyk w tej walce
|
| Valaar - 2016-07-05 21:57:34 |
Oszczepnik pada martwy, strzała przeszyła mu gardło.
Zrobiło się cicho... Przy wozach pusto, brak jakiegokolwiek załadunku, jeden z wozów ma złamaną oś. I jeszcze jedno, nie ma śladu po goblinie z kuszą.
|
| abiger - 2016-07-06 08:21:21 |
Wintar, Toffin zbadajcie ślady. Wozy same tu nie przyjechały. Jeśli zostały obrabowane to łup musiał gdzieś trafić..
|
| Valaar - 2016-07-07 10:53:40 |
Rzucik na percepcję poproszę jednego z Was z modyfikatorem +2 za pomoc
|
| amholen - 2016-07-07 11:09:30 |
:/
Zaraz po rozglądnięciu się, chętnie poszukałbym kuśnika, tego co dał nogę
ewentualny rzut:

akcja uzależniona mocno od tego co odkryjemy za 1 rzutem
|
| Valaar - 2016-07-08 10:36:49 |
Podejmujecie trop, który prowadzi w kierunku północno-wschodnim i w odległości ok. 300m kończy się śladami obozowiska. Palenisko jest zimne, ale zostało pozostawione poprzedniej nocy nie wcześniej. Są tu liczne ślady goblinów, natomiast pośród nich jest też ślad większej istoty.
Wracając do traktu odnajdujecie też świeży ślad goblina w kierunku wschodnim. Wydaje się, że w powietrzu czuć jeszcze nawet jego zapach.
|
| abiger - 2016-07-08 14:56:28 |
Wygląda na to, że jeśli byli to jacyś jeńcy to nieco dawniej i już ich nie wytropimy. wobec tego proponuję: 1. Ścierwo na wóz i do najbliższej stanicy (po naszej trasie) - może jest jakaś nagroda. Tak czy inaczej poinformujemy o tym, że w pobliżu krążyły gobliny, co najmniej jeden ocalał i nie znamy losów ew. istot, które przybyły tu wozami (o ile takowe były)
2. lootujemy ;-)
3. Proponuję olać kusznika. Mamy misję do wykonania, chyba że Zwiadowcy potwierdzą opcję szybkiego dopadnięcia go. Ja jednak zakładam, że w takim terenie zbrojni nie maja szans dogonić goblińskiego spryciarza.
4. Krótki odpoczynek ;-)
5. W dalszą trasę. Oczy dookoła głowy przez resztę trasy. Toffin nieco bliżej niż poprzednio.
6. Propozycje?
|
| amholen - 2016-07-08 22:41:59 |
Szef płaci, Szef wymaga - nie mam zastrzeżeń- mogę iść na przedzie
|
| Tofin - 2016-07-11 09:11:29 |
tak, tak, tak, tak, tak. Teoretycznie, te świeże ślady poprowadzą do łupów które były zbierane przez jakiś czas i pewnie nie tylko z tego miejsca. Oczywiście chronione przez zapewne ogra/-ów. No i w zasadzie oni podejmą dwa rozwiązania, albo kuśnik opisze ich ekipę zagłady i następnym razem będą mieć ogra na zasadzce (wysoce prawdopodobne), albo zwiną łup i schowają w innej kryjówce. Jeśli jakims cudem udało by sie nam to odbić to zapewne nie udało by się nam tego wszystkiego wynieść. Proponuje zaznaczyć jako kolejny marker na mapie żeby móc tu kiedyś wrócić i zaatakować kiedy się tego nie spodziewają. :) Pierwszy to nasza super twierdza w lesie :P Lepiej do obozy goblinów wrócić jak będziemy już lepiej przygotowani i doświadczeni, wyposażeni. Szkoda że nie zlootowaliśmy kuszy pewnie by się przydała naszym zbrojnym. Ale oszczepy będą zabójcze gdyby ktoś za nami robił pościg. Kolczuga na kogoś pasuje? Toporowi chętnie bym się przyjrzał z racji że używam już jeden, może jakiś lepszy niż mam.
|
| abiger - 2016-07-11 12:15:51 |
Trzeba zaznaczyć na mapie, fakt :) Może Czacha jest magiczna? Topór wyglądał mi z opisu na 2H. Tak czy inaczej (z niesmakiem) trzeba dokonać przeszukania - zawsze jest szansa, że maja coś co naprowadzi nas na ślady ofiar/obozu/zleceniodawców/itd.
|
| Valaar - 2016-07-11 23:04:24 |
Przy ciałach znajdujecie 38 sz i 28 ss. Ponadto do wzięcia jest broń - topór (wygląda na niemagiczny i w waszych łapskach jednoręczny),l 10 oszczepów, właściwie 9 jeżeli nie chcecie się bawić w naprawę, na upartego możecie też złupić krótkie mieczyki sztuk 5 i włócznię sztuk 1. jest też wspomniana już kolczuga. W pobliżu wozów liczne ślady krwi, ale nic więcej. Żadnych dodatkowych wskazówek.
|
| abiger - 2016-07-12 08:20:55 |
Zatem w drogę zgodnie z planem po opatrzeniu (kurcze, nie wiem, teraz się w ogóle opatruje skoro każdy się może zhilingserdżować?) i załadowaniu truchła z łupami. Czujność.
|
| Tofin - 2016-07-12 09:46:14 |
Ostatnia potyczka pokazała że w zasadzie w jedną rundę można zdjąć zbrojnego gobasa, jak też i niemalże zginąć. Skorzystał bym z okazji i dołączył do zbrojnych przywdziewając (czerń ;)) kolczugę. Nie zawsze może być sytuacja gdzie pomoc nadejdzie natychmiast, tak jak było teraz, za co dziękuje. Musze liczyć się z tym że może być trudniej, umieć nie absorbować uwagi kompanów i radzić sobie samemu.
Czy ktoś jeszcze ma ochotę na tę kolczugę? Jovi? Dostałeś ostatnio dość mocno, czy ta kolczuga poprawia sytuację? Jeśli nie, to ja bym bym ja przygotował pod siebie.
Po za tym w drogę, oczywiście razem z Wintarem zmieniamy się podczas podróży na zwiadach. W obecnej zasadzce akurat Wintar lepiej by sobie poradził będąc w drzewach, ja to wole jaskinie i podziemia, hmpf!
|
| abiger - 2016-07-12 10:30:35 |
Nie mam obiekcji. Jovi ma chyba naszą kancelaryjną zbroję +1.
|
| Valaar - 2016-07-12 19:27:14 |
Dobrze, żeby nie zapomnieć później:
Wszyscy po 100 xp, do tego za okres przygotowawczy Auderac i Toffin po 30xp i Wintar 10xp. Gratulacje :)
|
| abiger - 2016-07-12 21:05:16 |
A co to oznacza dla nas, bo nie pamiętam jak staliśmy przed dołaczeniem Wintara? Gdzies tam kiedyś było info, że już jesteśmy w wpołowie drogi do 2LVL
|
| Valaar - 2016-07-12 22:21:29 |
575xp mieliście wcześniej.
Wieczór się zbliża, ruszacie dalej czy szukacie miejsca na nocleg?
|
| Tofin - 2016-07-13 09:37:42 |
Raczej nocleg... z tym ruszaniem dalej to tylko wtedy kiedy wiemy że juz za chwilę miejsce postojowe, śpieszymy się, uciekamy przed kimś. A tak to poowoli, do roboty przecież jedziemy :P A jak to wygląda na mapie? Ile jeszcze dni jazdy zostało do miasta?
|
| abiger - 2016-07-13 10:11:42 |
Z wozów zrobimy sobie barykadę. Cóż, nocleg z trupami to nie jest to o czym marzyłem jednak po ciemaku jechać nie będziemy.
|
| Tofin - 2016-07-13 10:35:22 |
Trupy na zewnątrz i będą robią za wartowników przy ognisku.. nikt nie podejdzie.. a jak coś to mamy niedzwiedzia na śniadanie ;)
|
| Valaar - 2016-07-13 11:27:23 |
Jesteście mniej więcej w połowie drogi. Mija właśnie 3 dzień podróży, a do Vathirond jest ok. 6-7 dni drogi.
Rzućcie za obozowisko, procedura jak przy poprzednim noclegu.
|
| Tofin - 2016-07-13 14:41:53 |

- Dziś mamy ciał pod dostatkiem. Każdy ma z kim spać? ;)
|
| Valaar - 2016-07-13 14:51:24 |
Noc upłynęła spokojnie, wyruszacie dnia czwartego w dalszą drogę...
|
| abiger - 2016-07-13 18:04:43 |
Dobrze, że noclegi mamy przynajmniej wypasione :)
|
| Valaar - 2016-07-15 12:44:16 |
Po paru godzinach spotykacie nietypową jak na dotychczas mijanych wędrowców, podróżującą z naprzeciwka kompanię. Drakon w kupieckich szatach, ponadto 3 innych uzbrojonych po zęby drakonów, jeden tiefling wyglądający jak "Wintar 10 lat później", 5 ludzi, wszyscy za wyjątkiem ludzi, którzy poruszają się konno,na pojeździe poruszającym się bez żadnych zaprzężonych wierzchowców. Kiedy podjeżdżają widać jeszcze coś, z tyłu do pojazdu grubym łańcuchem przywiązany jest sporej wielkości jaszczur o jaskrawoczerwonych/bordowych łuskach (zależnie od tego jak pada światło).
|
| Tofin - 2016-07-15 14:40:50 |
Co ja widze, nie wierze w co widze 4 konnych smoków i jeden diabeł... i 5 ludzi na... lewitującym? pojezdzie (silnikowym? magicznym?) i ciągną niewolniczo jaszczura, a czerwony chyba ze złości ;) Ale to co pojazd raczej nie jest sterowany przez ludzi tylko podąża za swoim panem na koniu?
- Auderac? Sykniesz coś? albo jak wolisz ..ogrzejesz stosunki? wygląda jak Canitthowa technologia :P
Na głos: - Na wielkie góry! Ten pojazd sam jedzie? Niesamowite! Jak to możliwe?
|
| abiger - 2016-07-15 17:23:08 |
Uderzam z jęzora. Znaczy rozpoczynam dworną gadkę w drakonicznym:
- Hej mocarny jaszczurze nie daj się tak niewolniczo wykorzystywać. Zerwij swe okowy i przystać do tych, którzy nikogo nie niewolą - czyli do nas.
Joke ;-)
Zaczynam niezobowiązującą rozmowę z kupcem i lekkie skinienie w stronę wojowników, ostrzegam o zasadzkach goblinów w pobliżu (czyli daje coś od siebie) i delikatnie chciałbym podpytać o drogę przed nami.
Chciałbym tez rozpoznać technologię pojazdu oraz ew. po jakichś symbolach lub obstawie tego kupca (jeśłi jest sławny). Ponieważ mam fantazję jebnę sobie na dyplomacje:

mama nadzieję, że drakoni mają do siebie nawzajem plusy :)
oraz na arkana (a co:)

i cichym głosem "Wintar podpowiedź coś, tak za plus 1" ;-)
BTW tekst Wintar 10 lat później czytajmy "Wintar za 10 poziomów".
Tak będziemy wracać z kolejnej wyprawy.
EDIT nr 3: Chciałbym rozpoznać co to za istota na łańcuchu (gatunek. morfologia, słabe i silne strony): Zaryzykuję że to może nature:

...pingwinów z Madagaskaru.
|
| Valaar - 2016-07-16 00:09:00 |
Kupca nie rozpoznajesz, wykazujesz za to pewną biegłość w eberrońskiej inżynierii magicznej i spotkałeś się w teorii wiedzą o takim pojeździe, wiesz też, że to bardzo rzadko spotykane i drogie cacko. Napędzane jest duchem żywiołaka (najlepiej ziemi) uwięzionym w smoczym odłamku ( o dragonshards napisze więcej osobno bo mają całkiem duży wpływ na magię i ekonomię w tym aspekcie w eberronie). Porusza się z prędkością ok. 25 km/h niezależnie od terenu (koła częściowo zlewają się z ziemią po której się poruszają). Jaszczur jak jaszczur...
"Na wielkiego Io, kolejny drakon w Khorvaire i to kolejny w Brelandzie. Zaiste, jest nas więcej poza dżunglami Q'Barry niż myślałem, gdy opuszczałem rodzinne strony. Moja ciekawska natura każe zadać pytanie skąd pochodzisz i jakim trafem cię przywiało w to zapomniane przez świat zadupie...tak wliczając w to Vathirond, który szczęśliwie parę dni temu opuściłem. Trzeba się chyba tu urodzić, żeby podniecać się tymi "widokami" i tym klimatem. Ale zaraz, zaraz, wspomnieliście o goblinach, kapitan straży w Vathirond ostrzegał mnie przed zielonymi, ale jak do tej pory ani widu ani słychu. Niech oni się tam lepiej skupią na tym co wyłazi z mgły, bo intuicja mi podpowiada, że z tego będzie większy problem na dłuższą metę. Ależ sie zagadałem, więc może oddam wam głos, co was sprowadza na szlak?"
|
| amholen - 2016-07-16 00:40:30 |
ja się w gadkę nie mieszam, ale jaszczura dyskretnie oblookam

|
| Tofin - 2016-07-16 02:13:03 |
-a skąd! Przecież to przypomina górskie stworzenie

|
| Valaar - 2016-07-16 14:58:23 |
A więc jest to istota znana powszechnie jako rage drake (polskie oficjalne tłumaczenie zwaliło mnie z nóg ale może wam odpowiada, to smoczysko szału).
Poniżej powszechna wiedza na temat tego jaszczura dostępna wam(nie umiałem uznać, że Auderac jako drakon nic nie wie na temat tych stworzeń, ale przy tym rzucie, jeżeli potrafi to odegrać to proszę jak najbardziej :P) : "Prymitywne smocze stworzenia, smoczyska szału mają więcej wspólnego z dużymi i niebezpiecznymi złowieszczymi zwierzętami niż z prawdziwymi smokami. Chociaż zdolne do przynajmniej szczątkowego rozumowania, smoczyska szału pozostają animalistyczne na wiele sposobów. Okrutne i samolubne, smoczyska szału uosabiają wiele najgorszych cech złych smokowatych. Część mędrców wierzy że smoczyska szału zostały stworzone celowo w próbie znalezienia wierzchowca z przerażającymi fizycznymi zdolnościami smoka, lecz bez inteligencji i potężnych magicznych zdolności. Smoczyska szału nie zbierają skarbu, chociaż cenią cenne klejnoty... jako przekąski. Smoczyska szału posiadają matowe, głęboko czerwone łuski i kocią budowę powszechną u prawdziwych smoków. W przeciwieństwie do wielu innych smoczych stworzeń nie posiadają skrzydeł. Mimo to ich rozmiar i siła czyni je niezwykle szybkimi w porównaniu do większości ziemnych stworzeń. Typowe smoczysko szału może urosnąć do ponad 3,6 metra długości i ważyć do 2700 kilogramów. Smoczyska szału nie mówią, lecz rozumieją wspólny i smoczy w granicach swojej inteligencji. "
No ale Toffin wie troszkę więcej na ich temat, a mianowicie:
Jest to trudne, ale można te zwierzęta oswoić, służą jako dobrzy strażnicy czy nawet wierzchowce. Bardzo skuteczni i agresywni łowcy w dziczy, walczą do śmierci i charakteryzują się naturalnym przywództwem wśród wszystkich rodzajów jaszczurów, jeśli trafią do lęgu innego gatunku jaszczurów zwykle zostają liderami grupy. W całym Brelandzie chyba tylko w Sharn znalazłby się ktoś kto by takie coś umiał oswoić, tam też pewnie udało by się taką przylepę kupić, cena czterocyfrowa.
A teraz obrazeczek:

A skoro pojawiają się tu też figurki to takie coś np. :

|
| abiger - 2016-07-17 09:13:16 |
Malowałbym :)
Mówisz Toffin, że to Gniewny Jaszczur? U mnie w domu wyglądały zupełnie inaczej. NIe...ten musi być, wyrośnietym Dracolic Carne czyli Jaszczurem Błotnym, które czasem są mylone przez niewprawne oczy z Dracolis Diabolo.
"Witajcie podróżnicy i Wy bracia. NIech droga przed wami otwiera się bezpiecznie. Jesteśmy skromną grupa poszukiwaczy przygód w drodze do Vathirond. To ponoć miasto niezliczonych szans i mnóstwa możliwości. Ja jestem z [podaje miejsce urodzenia, bo nie pamietam :] i zgadzam się, że nic nie może się równać ze światłem Q'Barry przecinającym półmrok Zielonego Domu niczym lance blasku.
Również słyszałem plotki o jakichś istotach wychodzacych z młgy, myśłałem jednak, że to tylko plotki, wszak czarodzieje wypowiadali się, że nic nie mogło przeżyć tej koszmarnej magii - czymkolwiek ona była? Takie rzeczy nie są dobre dla interesów. My slisz Panie, że to coś więcej niż same plotki? "
|
| amholen - 2016-07-17 15:47:06 |
kurcze jaszczurka cena 4 cyfrowa, za pojazd pewnie dostalibyśmy jeszcze więcej - nic tylko ich schlać poprzywiązywać do drzew z dala od drogi, dać nogę i chrzanić zamglone tereny ;)
|
| Tofin - 2016-07-17 20:49:23 |
Haha, Wintar. Może goblinami jaszczurka się połasi i zmieni właściciela :P
Jakiś czas temu myślałem o oswojonym psie kompanie... ale jaszczurka? nie wpadłbym na to. Cena czerocyfrowa? Mam pewnie z kilka sztuk złota ile to będzie sztuk miedzi? Starczy? Wezme dwa :P Druga dla Wintara :D
|
| Valaar - 2016-07-19 11:49:22 |
„O,nawet jestem tego pewny. Widzicie, znam paru ważnych ludzi w Vathirond, to warunek podstawowy w biznesie, który prowadzę. Wszyscy oni potwierdzają to co się parę dni temu wydarzyło w Janwell - to taka mała miejscowość jeszcze dalej na wschód i torchę na południe od Vathirond, . Parę dni temu horda trupów, prawdopodobnie ghuli zaatakowała Janwell, i wyrżnęła większość mieszkańców, poaz tymi , którzy jak tylko zobaczyli kłopoty uciekli do pobliskiego lasu, ale nieważne. No w każdym razie wspierani byli przez żywe czary, nie wiem czy słyszeliście o czymś takim. Atak rozpoczął się o zmierzchu i trwał większość nocy. O brzasku było po wszystkim. Z pierwszym światłem słońca najeźdźcy wrócili w obręb mgły. Pomiędzy zabitymi był tamtejszy lord Orina ir’Ghalaro i wszyscy z kapliczki poświęconej Kościołowi Srebrnego Płomienia. Pomiędzy tymi huncwotami była też maszyna, konstrukt zwany trochę mylnie zbieraczem zwłok, mylnie, bo to taka zbyt pacyfistyczna nazwa dla tego czegoś. Nie wiem czy ktoś z was służył w czasie Ostatniej Wojny i widzieliście to cholerstwo. W każdym razie jakiś efekt tego najzadu może będzie, bo przedstawicel regionu w parlamencie brelisjkim, znany mi osobiście Rhennek ‘ir Tallon ma podobno załatwić większe kontyngenty wojskowe przy granicy z Pogorzeliskiem, pożyjemy, zobaczymy. No i mówi się, że atak był zorganizowany w przeciwieństwie do tego co się okazjonalnie zdarza na pograniczu, bo to oczywiście nie pierwszy raz, że coś z mgły wyszło. Ale się rozgadałem. Koniecznie musicie mnie odwiedzić w Wroat, tylko musicie dać znać z odpowiednim wyprzedzeniem, bo nieczęsto tam bywam. Ty drakonie musisz mnie odwiedzić obowiązkowo."
|
| abiger - 2016-07-19 14:11:16 |
Zbieracze Zwłok - przeszukuję zakamarki pamięci i wiedzy arcane.

Zbieracz zwłok ? Pytająco spoglądam na Toffina (a jak widzę pustkę na twarzy to -Walczyliśmy w Wojnie, jednak nigdy się z takim tworem nie zetknąłem Panie?
Żywe czary?:

Janwell (gdzie to jest)?:

Żywe czary tak, co nieco słyszałem, choć nie jest to dziedzina moich zainteresowań. Wygląda na to, że pogranicze staje się powoli strefa wojny. Wojny z czymś czego jeszcze nie rozumiemy. Wydaje się jednak, że żywi będą tylko po jednej stronie.
Dziękuję Ci Panie za zaproszenie, zaszczytem będzie Cię odwiedzić. Pozwolę sobie zatem wysłać wiadomość z wyprzedzeniem.
[Mnóstwo ciekawy informacji. Ten najazd. Siły jaki go przeprowadziły. To był tylko jakiś niszczycielski rajd czy stał za tym jakiś cel? (zdobycie kolejnych ciał dla armii umarłych?). Wygląda na to, że pakujemy się w środek nadciągającej burzy]
|
| Tofin - 2016-07-19 20:17:09 |
 .. oczywiście! Fajna maszynka, przypomina krasnoludzką myśl technologiczną do zbierania marchewek ;)
 ..przecież sam opowiadałeś w woju o tym jak wysmażyłeś sobie krwistego steka, gdy kichnąłeś dodając krasnoludzkich przypraw. Było to podczas obozowiska w górach gdy uratowaliście grupę wędrowców od dzikusów. Wtedy jeden z nich podzielił się tym wysmienitym kawałkiem steka. Tak sie okazało że był kucharzem. Uczył się u znakomitego kucharza który kupował pierwszorzędne składniki od kupca który pochodził z Janwell. Nie pamiętasz? :)
[Kurcze. Zupełnie mi się to nie klei. Skąd tu to martwe ścierwo? Sądziłem że wojna domowa rozniesie trochę tajnych skarbów z Domu Cannitha. Gadżety i nowinki technologiczne, a tu martwa dupa.] - Przypomina mi to czas kiedy ratowaliśmy (kogo myśmy ratowali? oficera?) nieważne i wtedy natknęliśmy się na tę wiedźmę z herbem z wichrową dłonią, no ale wtedy po naszym spotkaniu z całą pewnością już było martwe. Wtedy też był zew trupów, w zasadzie to wtedy zdaje się ta mgła pojawiła.
|
| abiger - 2016-07-20 11:35:13 |
Racja! Symbol:
Panie czy Ci napastnicy mieli ze sobą jakieś znaki?
EDIT: z innej beczki. Dzisiaj wpłynęło do kancelarii CV kolejnego chętnego - Panowie przed Wami Drętwy Romek o jedwabistym spojrzeniu, tak nieodzownym w życiu każdego amanta:

|
| Valaar - 2016-07-22 18:38:51 |
"O symbolach nic nie wiem" - odpowiada kupiec
Żyjące czary - to wiedza nowa, bo to zjawisko, które pojawiło się po Dniu Żałoby na Pogorzelisku; można powiedzieć, że to wiedza , którą dopiero chcecie zglębić; odrobinę na temat wie kupiec i wg niego to są czary, które były rzucane podczas kataklizmu i przekształciły się w funkcjonujące na stałe twory, np. żywe kule ognia.
Zbieracz zwłok to olbrzymi konstrukt z kamienia i metalu z kolcami na których przenoszą ciała poległych zebrane na polach bitwy. Używane po raz pierwszy na szeroką skalę podczas Ostatniej Wojny, mogą być kontrolowane przez operatora lub działać same. Oprócz tego co sugeruje sama nazwa to także niezłe maszyny bojowe używające np. gazu paraliżującego.
Janwell - Toffin pamięta taką miejscowość z czasów służby w zwiadzie podczas Ostatniej Wojny. Chociaż nigdy tam nie byłeś, chyba wiedziałbyś jak tam trafić z Vathirond.
|
| abiger - 2016-07-25 10:28:59 |
Jakby co to my już nic, i czekamy na relacje z dalszej części drogi.
Sporo ciekawych info wpadło.
|
| Valaar - 2016-07-27 19:55:43 |
Sorry, panowie, że tak tempo spadło, ale dopinam wyjazd. Jeszcze postaram się jedną aktualizację wrzucić.
Amholen, Toffin, Erachlin kto przejmie opiekę nad Eberronem w Gems of War?
|
| abiger - 2016-07-28 10:34:00 |
Ja bym proponował Amholena jak się zgodzi - solidny, aktywny z odpowiednim prestiżem (czyt LVL :) Ja mam ostatnio spore przestoje i całe dnie bez logowania - szefowi to nie przystoi
Gdzie jedziecie i na ile jeśli można wiedzieć?
BTW polecam gorąco (bardzo!) 8-odcinkowy serial Stranger Things! Dla Ciebie będzie dodatkowo pewien istotny dla fabuły smaczek związany z naszym hobby :)
|
| Valaar - 2016-07-28 20:30:11 |
Wieczorem docieracie do małego miasteczka Brzegi położonego nad rzeką Trent przecinającą szlak do Vathirond, dopływem Brev wyznaczającej granice Brelandu i Thrane (ok. 200 km na północ). Miasteczko ma własne doki, kaplicę położoną na okolicznym wzgórzu, karczmę i targ. Z tego co wie Zitco to maisteczko jest zarządzane przez Kompanię Drzewną i na handlu drewnem zarabia.

|
| abiger - 2016-08-10 13:58:35 |
Zupełnie nie widać tych edycji.
1. Kontakt do lokalnego przedstawiciela władzy:
a. informacja o goblinach; b. informacja o śladach; b. informacja o wozach. Czy ktoś zaginał? Kogoś okradziono? d. odbiór nagrody :)
2. miejsce do jedzenia i spania.
|
| Valaar - 2016-08-30 11:17:42 |
W magistracie po krótkim oczekiwaniu spotykacie się z miejscowym notablem, halflingiem - Hargosem Vamrem. Informacja przez Was przekazana może przydać się miejscowemu Konsorcjum Drzewnemu, z tego co wie to zaginął im ostatnio jeden z wozów. Chcecie sami się udać do ich siedziby czy przekazać im oficjalnie, że posiadacie informacje i przebywacie w...no właśnie najlepszy standard mają w "Gęsi i Gąsiorze"
|
| abiger - 2016-08-30 11:51:09 |
Vamr niech nam lepiej powie jaka jest nagroda magistratu za zwiększenie bezpieczeństwa w okolicy :) Wolałbym się nie rozdzielać, wobec czego proponuję posłanie wiadomości do Konsorcjum z zaproszeniem do spotkania w Gęsi - mamy informacje, które mogą dotyczyć ich zaginionego wozu.
|
| Valaar - 2016-08-30 15:23:28 |
Hargos: Gmina jako taka jest biedna, natomiast większość mieszkańców pracuje dla Konsorcjum, o ewentualne nagrody najlepiej pytać ich przedstawicieli.
|
| abiger - 2016-08-30 23:53:24 |
Tak zrobimy. Stracili wóz, my się częściowo zemściliśmy i mamy do tego informacje.
|
| Valaar - 2016-08-31 08:46:32 |
Chcecie coś jeszcze zrobić czy meldujecie się w Gęsi?
|
| abiger - 2016-08-31 10:45:26 |
Tylko ta prośba do "sołtysa" o przekierowanie info dla Kartelu i do Gęsi.
|
| Valaar - 2016-09-01 20:35:15 |
Docieracie do Gęsi , zamawiacie nocleg jak rozumiem i coś do żarcia (prośba o uwzględnienie w excelku ).
Wieczorem wparowuje jakiś klocek o wyglądzie klocka do tego w towarzystwie dwóch klocków, od których odróżnia go bardziej kwadratowa twarz i ilość świecidełek na rękach, szyi i uszach. Po krótkich rzucie okiem po lokalu podchodzi do waszego stolika i uprzejmie zaprasza do siedziby Konsorcjum na wzgórzu obok.
|
| abiger - 2016-09-02 12:01:51 |
Dam się zaprosić a ekipa niech pozostanie na miejscu czujna i gotowa.
BTW - koboldy do naszego następnego spotkania :-) Pamiętacie Sunless Citadel i kobolda imieniem Jebd?

|
| Valaar - 2016-09-05 14:08:20 |
Eleganckie chłopaki, btw Jebd - piękne czasy :)
|
| abiger - 2016-09-06 16:52:10 |
To ja się znowu odezwę bo edycje to koszmar :)
Oczywiście daje się zaprosić na pogawędkę.
|
| Valaar - 2016-09-08 14:59:09 |
Smutni panowie prowadzą w kierunku siedziby szefa Konsorcjum, nie samego Konsorcjum, to panowie wyjaśniają na wstępie.
Dom bossa to właściwie mała forteca. Trzymetrowy mur z jakiejś ciemnej odmiany drewna. Do tego cztery (!) wieżyczki w obrębie murów obsadzone strażnikami, kusznicy na dachu rozłożystego domu (podobno częste ataki harpii wymusiły ich obecność).
Poniżej obrazek samego domu z zastrzeżeniem, że żadnych palm i innych drzew na posiadłości nie ma.

Thuldred przyjmuje cię w dużej przestronnej sali. jest wdzięczny za trop, nie oferuje pieniędzy wprost, ale między wierszami sugeruje, że może dałby się namówić na zaoferowanie wam kontraktu na który można by sporo zarobić.
Technicznie, jeżeli jesteście zainteresowani tematem nadszedł czas na skill challenge. Cel:przekonanie Thuldreda, żeby powierzył Wam kontrakt na eskortowanie karawan Konsorcjum na terenie wschodniego Brelandu
|
| amholen - 2016-09-14 14:06:25 |
Valaar napisał:Thuldred przyjmuje cię w dużej przestronnej sali. jest wdzięczny za trop, nie oferuje pieniędzy wprost, ale między wierszami sugeruje, że może dałby się namówić na zaoferowanie wam kontraktu na który można by sporo zarobić.
Technicznie, jeżeli jesteście zainteresowani tematem nadszedł czas na skill challenge. Cel:przekonanie Thuldreda, żeby powierzył Wam kontrakt na eskortowanie karawan Konsorcjum na terenie wschodniego Brelandu
Cinku turlaj Miłku pls nie edytuj tylko pisz nowe posty
|
| Valaar - 2016-09-14 15:33:22 |
Niestety nie mogę jeżeli mój post jest ostatni, pozostaje tylko edycja. Może będę w takim razie dodatkowo informował na mailu albo wyniesiemy się na jakieś przyjazne forum :)
P.S. Z innej beczki polecam bardzo Elders Legends - karciankę w świecie Tamrielowym, narzie w fazie beta, niby brak wielkich innowacji , ale b. przyjemny gameplay
|
| Tofin - 2016-09-14 23:50:53 |
uuu.. nawet nie możemy pomóc
"Tyrururuluuuuuuuu" (voice effect)
Auderac... to jest Twoja chwila prawdy.
My tam sobie siedzimy.. i sie zastanawiamy czy nie wrócisz w równie kwadratowym pojemniku ;)
|
| abiger - 2016-09-15 13:31:56 |
O, jest Toffin - to rzeczywiście muszę działać:)
Ponieważ w chwili obecnej żadnym kontraktem nie jestem zainteresowany chętnie po-negocjuję :)
Ta propozycja to oczywiście to dla nas dowód uznania, bardzom wdzięczny...itp dworna gadka.
Zaczynam delikatnie wskazując, że obecnie jesteśmy na kontakcie i zmierzamy po dyskretny ładunek anonimowego handlowca, który musimy przemieścić na południe (wybaczcie Panie ogólnikowość, ale jako człowiek interesu i profesjonalista najlepiej rozumiecie potrzebę dyskrecji i wymogi kontraktów).
Potem wracam do szczegółów wydarzenia, ataku, opisu wozów starając się wtrącać powoli własne pytania (czy to mógł być Wasz wóz? Te gobliny są zadziwiająco bezczelne atakując profesjonalne konwoje. Niestety nie znaleźliśmy żadnych jeńców ani ciał, mama nadzieję że Pańscy ludzie zdołali ocalić życia?). W czasie tej gadki staram się wyczuć intencje kolesia i wyciągnąć więcej info.
Insight

Dopiero potem przechodzę płynnie do negocjacji zachwalając jakość oręża i nasze mocarne pyty... tzn. zbroje, teamgheist itd. W międzyczasie usilnie przeszukuje pamięć celem odszukania jakichś okruszków wiedzy, na temat tego Koncernu, aby błysnąć jakimś szczegółem (wykorzystam tylko jeśli będę w miarę pewien). O warunki ew. zatrudnienia targuje się ostro, ale grzecznie ...
History? (pomocniczo)

właśnie mi się przypomniało, że to chyba u was jebią kozy klientów
i głównie Dyplomacja

na wypadek jakby potrzebna była seria gadek/testów DYP zapodaje dwa kolejne słowotoki (testy), albo jakby powyższe INS/HIS były niezasadne:

No to zaliczka 300, tak?

|
| Valaar - 2016-09-19 15:09:05 |
Celem przejrzystości i tego jak wygląda taki skill challenge technicznie odsłonimy trochę mechanikę. Poziom trudności : 2 (oznacza to, że potrzebujecie 6 sukcesów przed 3 porażkami)
Umiejętności główne: Bluff, Diplomacy, History, Insight, Intimidate, Perception
Umiejętności poboczne: Streetwise
|
| abiger - 2016-09-19 15:24:11 |
Rzucałbym 6 razy po razie na każdy skill czy mogę jechać więcej razy na jednym?
|
| Valaar - 2016-09-20 15:48:49 |
Więc tak, każde kolejne użycie tego samego skillu będzie dodawało +2 do trudności testu. Poza tym poziom trudności testów zaczyna się na poziomie średnim, porażka zmienia poziom trudności na trudny, 3 sukcesy za to obniżają poziom trudności z trudnego na średni lub ze średniego na łatwy.
DC: Łatwy 5 Średni 10 trudny 15
Umiejętność poboczna w tym teście Streetwise daje +2 do wybranego do wybranego rzutu podczas challenge'a, ale oparta jest na wcześniejszym zrobieniu researchu o Thuldredzie, więc albo sobie odpuśćmy albo uznajmy, że gdzieś w tym krótkim czasie jakimś cudem coś usłyszałeś o typie (Poziom Trudności 18)
|
| abiger - 2016-09-20 17:01:14 |
Zacznę zatem dyplomatycznie.
DIP 1:

Kontynuuję dyplomacje. DIP 2:

i nadaję dalej. HIS 1
 i pierwszy klops
zatem jak rozumiem walę już na 15. Raczej bez szans zatem, ale jedziemy
INT 1 lekkie zastraszonko:
 ponownie nieudane, he he.
BLEF 1 to znowu zmiękczam się i blefuje

chyba uwierzył. Mam trzy sukcesy, czy to oznacza, że poziom mi spada na średni znowu? Oby
STREETWISE 1 Zatem Streetwise na 10

wreszcie jakiś sukces. chyba znam jego najmroczniejszy sekret :)
DIP 3 (zatem na 14 jak dobrze liczę)

i klops o włos zatem zapewne koniec negocjacji. Chyba, że dasz mi +1 za poprzedni rzut to wówczas byłby to sukces :) To nawet nie byłoby naciągane, tylko te +2, o których pisałeś.
Jeśli tak to rzucę na wszelki wypadek po raz ostatni i będzie to Zastraszanie po raz 2 (czyli na 12).

i 16!!! Fuck (chyba) yeah!
|
| Valaar - 2016-09-23 14:06:23 |
Zgadza się, +2 się należy, no no zakręcić Thuldreda w takim styul:) Negocjacje były raczej oschłe, typ nalezy do tych nieprzyjemnych, ale chyba nie chce żeby mu się panoszyli przy "biznesie" ludzie z Domu Orien, czyli alternatywa dla Was. Dostajecie papier zgodnie z którym możecie się zgłosić do każdej siedziby Konsorcjum w poszukiwaniu pracy, w praktyce w 95% oznaczać to może ochronę transportu. Macie wtedy pierwszeństwo przed innymi najemnikami.
|
| abiger - 2016-09-23 23:20:11 |
Jak profesjonalista kiwam głową. Wracam do chłopaków zdać relację (chyba, ze jesczez jakieś szczegóły będą do ustalenia), po drodze wytrząsam klocka z nogawki ;-)
|
| Valaar - 2016-09-26 21:47:49 |
Haha ;) Coś jeszcze planujecie wieczorem czy grzecznie zamawiacie pokój i idziecie spać?
|
| abiger - 2016-09-27 08:43:30 |
Pewnie standardowo jakieś słuchanko plotek będzie, niech się chłopaki wykażą :)
|
| Tofin - 2016-09-27 15:25:05 |
Ja bym sie przeszedł na spacer po mieście... z misją główną: Find and Capture Lost Dog. i z pobocznymi uszami szeroko otwartymi ;) ...a przed powrotem porzucam kamykami kaczki w lokalnym zbiorniku wodnym ;)
|
| Valaar - 2016-09-29 12:17:07 |
Zrób dwa rzuciki na percepcję i naturę
|
| Tofin - 2016-09-29 12:30:49 |


|
| Valaar - 2016-09-29 20:30:55 |
Jeżeli psina może być brudna i zapchlona a także wielorasowa to znajdziesz takowe coś.
|
| Tofin - 2016-09-30 00:12:51 |
Haha,... Fafik! chodź z nami zobaczysz kawałek świata. :]
|
| amholen - 2016-10-02 23:34:19 |
Ja szykuję naszą furmankę, żeby następnego dnia pomykała jak bryki w forza horizon 3
|
| Valaar - 2016-10-03 00:32:42 |
Wyruszacie w dalszą drogę piątego dnia podróży. Ranki są już chłodniejsze, czuć już jesień w powietrzu. Pozostał wam według wszelkich wyliczeń jeden nocleg po drodze do Vathirond. A dalej na wschód od Vathirond kończycie prolog i zaczynacie (jak dobry los pozwoli) pierwszy rozdział waszej opowieści. Dzień bez historii ale i bez noclegu pod dachem. Trzeba się rozbić albo spróbować marszu forsownego, chociaż nie ma gwarancji, że nie będziecie musieli poczekać do rana na otwarcie bram.
|
| Tofin - 2016-10-03 11:03:24 |
Fafik jest z nami, wyniucha cienie w trawie, choć marzą mu się chodzące kości ;)
|
| abiger - 2016-10-03 12:17:39 |
Wedle mnie to jeszcze nie czas na forsowanie marszów. Rozbijmy się na spokojnie z zapasem na dobre przygotowanie obozowiska i poszukaniem dogodnego miejsca.
BTW: reszta koboldów, w postaci grupy dowodzenia:

Jak ktoś zainteresowany, więcej (słabych) fotek na blogu.
To co, trapery rzucają na rozbijanie obozowiska?
|
| Valaar - 2016-10-06 12:51:27 |
Tak rzucik poproszę za rozbicie obozu plus rzut k 100 :)
|
| abiger - 2016-10-06 13:45:49 |
To chłopaki niech się poobozują a ja nam jakąś apokalipsę wylosuję z tabeli:)

|
| Valaar - 2016-10-06 20:39:26 |
W oczekiwaniu na naszych rangerów zapraszam do zapoznania się z krótkim info o Vathirondzie
http://www.eberron.pun.pl/viewtopic.php?pid=452#p452
|
| amholen - 2016-10-06 23:56:00 |

|
| Tofin - 2016-10-07 09:22:30 |

|
| abiger - 2016-10-07 10:50:48 |
O w morde. Te forty powinniśmy sprzedawać lokalnym władzom jako mocne zaczątki nowych miejscowości. Jak rozumiem to obozowisko trafia na mapę jako stały point of light :)
|
| Valaar - 2016-10-07 13:28:33 |
No super tylko po co wam ta podwójna fosa i dwa rzędy palisady w odległości pół dnia od miasta :) Jak ten Fafik ma się porządnie wyszczać?
Tak na poważnie w nocy widzicie liczne ogniska od strony miasta. Poza tym noc przebiega spokojnie.
|
| Tofin - 2016-10-07 18:43:15 |
Jak dojdziemy do miasta to powiemy tym co robią burdy pod miastem że mogą se założyć swoje miasto "pół dnia drogi od miasta" ;)
|
| Valaar - 2016-10-10 15:20:28 |
Pierwsze co się rzuca w oczy jak zbliżacie się do bram to duży obóz rozbity na polach wokół miasta. Prawdopodobnie to uchodźcy cyrańscy, wszędzie wokół widać namioty i niewypalone do końca ogniska, dym w połączeniu z jesienną porą tworzy mgłę utrudniającą widoczność. Kurs na bramę wjazdową?
|
| abiger - 2016-10-10 15:36:29 |
Tak. Woja jest więcej w zw. z sytuacją? Może być ciężko o miejsc noclegowe w zw. z tym najazdem. BTW dochodzimy do odsuwanego przez mnie problemu jak się wbijemy za rzekę nie wzbudzając nadmiernych podejrzeń? Propozycje.
Jak bym poszedł po najmniejszej linii oporu: do lokalnych władz - są jakieś najazdy z mgły, więc chcemy się wynająć do patrolowania jej granic (ślady, uchodźcy itd). Poza polem widzenia ludzi z miasta wbijemy we mglę w dogodnym miejscu.
Chyba raczej bez wozu, który trzeba by tu zostawić pod opieką? Opinie?
|
| Valaar - 2016-10-10 20:37:29 |
Tak, wygląda to jakby spora część garnizonu została wysłana na "patrolowanie" podmurza.
Dajcie znać co chcecie robić dalej.
|
| Tofin - 2016-10-12 10:18:53 |
Moim zdaniem nie bedzie podejrzeń... przy takiej masie ludzi takie rzeczy umykają... Pod miastem uchodźcy, robią syf, żadają prowiantu, socjala ;), Ktoś przyjeżdża i odjeżdża , dzień jak co dzień. Moim zdaniem jest zapewne okazja by zdobyć dużo taniej informacji ;) Za kawałek buły ludzie powiedzą wszystko co się działo, co zostawili, gdzie zostawili. To może się podzielimy, idź do władz, ja bym chętnie z pomocą zrobił spacer z fafikiem. Poreklamuje kancelarie, może znajdą się jacyś Klienci którzy zapłacą za odzyskanie porzuconych dóbr. Dla dobrego PRu można wziąć kilka miejscówek odwiedzić nie mówiąc o tym że to zrobimy. W końcu jeszcze kilka razy tu będziemy wracać... i zwrócić część dóbr. Przydałby się pewnie jakaś lokalna miejscówka na kancelarię. Może da się jakiś lokal wynająć? Coś z garażem, jakaś stodoła? ;) Ludzie zaczęli by sami do nas przychodzić, wieści by się rozchodziły w takim ciasnym zakątku. Wóz raczej by się przydał w polu, w rękach nie będziemy rzeczy nieść. A rekonesans by wyczyścić okolice by później wracać z wózkiem może się okazać że miejscówka już nie ta którą zastaliśmy. Chyba lepiej od razu w otwarte karty.. takich grup co to chcą się nająć do odpierania najazdów pewnie jest wiele. A tu nie każdy posiada własny wóz możemy się oferować jako grupa szturmowa do określonego miejsca, to może od razu nam władze dokoptują jeszcze jakiś swój oddział do protekcji. To jest nasze pole do działania. Może podzielić zadania, dzielnic jest wiele. 1. Znaleźć lokal na kancelarie. Dobrze by było gdyby był też magazyn możliwy do najęcia. Część czasu to pewnie będzie leżało zanim to właściciele zabiorą, jak nie zabiorą to na sprzedaż. Jak nie będziemy mieć magazynu w zasadzie jesteśmy zmuszeni opuszczać to miejsce gdy tylko nam się zapcha wóz. 2. Szukanie zleceń, zaczepiać ludność o to skąd są, jeśli zza mgły to czy możemy jakoś im pomóc oprócz tego co im władza oferuje. Musimy mieć z czego wybierać. Sama walka z trupami nas nie interesuje. 3. Można by się zainteresować za lokalna współpracą z usługami : - medycznymi, skoro choroby i walki to pewnie będziemy potrzebować jakiejś opieki; - komunikacja, można by spróbować mieć kontakt z naszym gnomem w razie czego, w sensie żeby to on mógł się z nami skontaktować by dzielić się wiedzą; - najemnicze, gdyby zlecenie było prywatne i trudne to może się okazać konieczność kupienia trochę mięsa;
Możemy się podzielić na dzielnice, każda dzielnica przeszukiwana była by co najmniej dwa razy przez dwie rożne osoby, by wykluczyć że coś nie zostało niedopatrzone, wybierzemy najlepszą opcję z wyborem lokalu. Jak byłby lokal stały to łatwiej później nająć chłopca by nosił wieść o kancelarii, selekcja sama się zrobi i będą przychodzić ludzie którze będą zdecydowani zapłacić, albo mieli coś wartościowego i chcą to odzyskać.
|
| abiger - 2016-10-12 11:43:34 |
Tak na szybo, rozwinę wieczorem. Do zastanowienia jest właśnie to czy pierwszy raz chcemy wchodzić z pełnym ujawnieniem się (tzn. z opowiadaniem ze idziemy w Pogorzelisko). Zastanawiałem się właśnie nad opcją wejścia po cichu (czemu też pouszkadzałby raczej wóz).
|
| Tofin - 2016-10-12 12:48:49 |
Czyli że najpierw zwiad co by poznać z czym mamy do czynienia i co przygotować, ew. zabrać coś na wóz dla lepszej eksterminacji śmiecia.
|
| abiger - 2016-10-16 16:47:37 |
Przepraszam za zwłokę, ostatnio miałem marne rzuty za sprawy osobiste i zawodowe.... Dobra jedziemy.
Dlaczego postuluję ostrożność? Mam niejasne wrażenie, że skoro po tej stronie mgły kiełkują lub już są realizowane pomysły zwiadu w tamtą stronę, to siłom które stoją za atakami zależy na tym samym (zwiad plus informacje). To wygląda jak początek regularnej wojny, a tak gdzie wojna tam informacja jest na wagę złota. Moim zdaniem nie można wykluczyć, że ci którzy stoją za atkami z mgły mają już swoich szpiegów w mieście i okolicach. W takim tyglu, gdzie jest mnóstwo uciekinierów, obcym łatwo się zamaskować. W tej sytuacji rozgłaszając nasze zamiary mocno się wystawiamy. Dlatego wolałbym nie rozgłaszać wszem i wobec, że przybyliśmy tu celem spenetrowania Pogorzeliska. Nawet więcej, przybyliśmy tu na spotkanie kupca Josipa, ma tu być za około 3 tygodnie („ludzie gdyby pytał o Auderaca i Toffina to jesteśmy w „Psim pysku”). Do tego czasu chętnie najmiemy się na służbę przy patrolowaniu wału mgły. Z takiej pozycji proponowałbym dyskretne wejście we mgłę, gdzieś w oddaleniu od miasta i nie na widoku. Po ew. sukcesie takiego zwiadu możemy odpalić opisaną przez Ciebie bogato opcje „full wypas”.
1. Opcje rozpytania jak najbardziej. Toffinie działaj jak najbardziej. Wolałbym jednak abyście poszli razem z Wintarem (tzn. jako ubezpieczająca się para). 2. Oprócz plotek rozejrzyj się także za kimś z naszych starych znajomych z wojska, pod kątem ew. rekrutacji. Z powodów wymienionych powyżej wolałbym aby ew. kandydat był nam osobą znaną, na co przy takim zgromadzeniu wojska i najemników jest pewna szansa. 3. Ja w tym czasie z pozostałymi chłopakami poszukamy ew. lokalu do zadekowania, a potem 4. z Jovim udał bym się w poszukiwaniu lokalnych decydentów celem przedstawienia naszej wersji o poszukiwaniu roboty zwiadowców, z zaznaczeniem że na początek na krótki czas.
BTW: tak sobie myślę, że jakbyśmy chcieli spróbować zarobku to pewnie jest jedna kwestia, za sprawdzenie której Dom Sivis, być może chciałby dobrze zapłacić :)
Jak się zgadzacie, to MG niech zarządzi ile rzutów i za co :)
|
| Tofin - 2016-10-17 10:26:43 |
Brzmi logicznie ;) Jasne, nic nas nie goni byśmy od razu z tym starowali. Ciekawe ilu znajomych twarzy z woja trafiło w ten zakątek świata. Chodź Wintar spędzimy ze sobą trochę czasu. Karzeł, pies i pomiot diabła - myślisz że nie będziemy się rzucać w oczy na mieście? ;) Mógłbyś być moim tatą ..gdybym nie miał brody. Hah! ;) Fafik, chodź! obsikasz teren.
|
| amholen - 2016-10-17 23:25:31 |
no to go. Uszy i oczy szeroko otwarte, nie wypytuję bezpośrednio o nic istotnego, ale łowię każdy szczegół na wiadomy temat.
|
| Valaar - 2016-10-18 20:40:52 |
Dobrze, jedziemy z kilogramem rzucików, i tak na początek:
Ad. 1Streetwise, Insight, Perception, Religion
Ad. 2 Streetwise, Diplomacy
Ad. 3 Perception, Streetwise
Ad. 4 Insight, 2xKnowledge (History,Religion), Diplomacy, Insight (ponowny na wszelki wypadek)
|
| abiger - 2016-10-18 22:01:34 |
Jeszcze kwestia techniczna. Czy Jovi i Zitco coś rzucają czy może coś dodają ew. do moich testów?
|
| Valaar - 2016-10-18 22:56:51 |
Dodają +2, przy czym nie sumuje się gdybyś wpadł na pomysł zatrudnienia 100 łepków z ulicy ;)))
|
| Tofin - 2016-10-19 09:43:56 |
Ad1.




Ad2.


Ad3.


Ad4.





Uff. Aż mnie ręka rozbolała od tego rzucania.
|
| amholen - 2016-10-19 22:58:26 |
AD1 Wintar rolls d20+1 = 14 #Streetwise Wintar rolls d20+2 = 11 #Insight Wintar rolls d20+7 = 22 #Perception Wintar rolls d20 = 6 #Religion AD2 Wintar rolls d20+1 = 5 #Streetwise Wintar rolls d20+1 = 13 #Diplomacy AD3 Wintar rolls d20+7 = 23 #Perception Wintar rolls d20+1 = 6 #Streetwise AD4 Wintar rolls d20+2 = 7 #Insight Wintar rolls d20 = 3 #history Wintar rolls d20 = 15 #religion Wintar rolls d20+1 = 11 #Diplomacy Wintar rolls d20+2 = 18 #Insight
Suchary jak widać nie cheatowałem ;)
|
| abiger - 2016-10-20 09:57:55 |
To żeście się natrzepali.No, dobra wale i ja
Ad. 1Streetwise, Insight, Perception, Religion
Streetwise

Insight

Perception

jakieś kurwa wielkie chwile Auderaca
Religion

AD2 Auderac:1D20+2 → 7(5 + 2)#Streetwise Auderac:1D20+7 → 18(11 + 7)#Diplomacy
AD3 Auderac:1D20+2 → 5(3 + 2)#Perception 7 jeśłi z dodatkiem chłopaków Auderac:1D20+2 → 11(9 + 2)#Perception 13 j/w
AD4 Auderac:1D20+2 → 15(13 + 2)#Insight 17 Auderac:1D20+3 → 4(1 + 3)#History 6 Auderac:1D20+1 → 5(4 + 1)#Religion 7 Auderac:1D20+7 → 19(12 + 7)#Dyplomacja 21 Auderac:1D20+2 → 15(13 + 2)#Insight 17
Swobodna interpretacja naszych rzutów na rekrutacje:
Toffin spotkał naszego kumpla z wojska i w trakcie rekrutacji nazwał go sprzedajną dziwką (oczywiście nici ze wspólpracy). Ja spotkałem sprzedajną dziwkę z naszego oddziału i udało mi się ją zrekrutować.
Wintar nie spotkał nikogo (w końc nie by w wojsku) i wynegocjował zniżkę na pączka.
|
| Valaar - 2016-10-21 19:03:46 |
Panowie, przerwa do poniedziałku, nie dałem rady dzwignąć tego intelektualnie w tym tygodniu - pranie mózgu w pracy, a wyjeżdżam.
|
| abiger - 2016-10-24 21:23:47 |
Czekamy czekamy ;-)
|
| Valaar - 2016-10-24 22:30:18 |
Rozumiem ;)
To może skupmy się dzisiaj na wątku nr 1 czyli Toffin&Wintar na mieście:
Wydaliście 3sp na sypnięcie grosiwem na mieście (tam gdzie czuliście, że trzeba podsypać, np. strażnikom). Sytuacja wygląda nerwowo. Ład który na pierwszy rzut oka wskazywałyby liczne patrole to pozory, przestępczość w mieście wzrosła kilku jeśli nie kilkunastokrotnie. Wielu miejscowych porzuciło swoje zajęcia i uciekło z miasta. W mieście pełno nieznanych dla stróżów prawa nowych twarzy, przybyszów, razem z nimi do miasta wkradł się chaos i neprzewidywalność. Do tego pojawił się jakiś kult, który rekrutuje nowych wyznawców głównie spośród miasteczka namiotowego pod bramą . Dodatkowo dostajecie namiary na dwie przyzwoite i jedną nieprzyzwoitą gospodę w mieście. Pod pojęciem nieprzyzwoitości kryje się głównie znany miejscowym lokal, który zbiera wszelkiej maści oprychów i mąciwodów poszukujących nielegalnej pracy.
Znajdujecie uchodźców , którzy zostawili wszystko w dawnym Cyre, ale zawsze brakuje im pieniędzy, żeby was zatrudnić, a na takich , którzy sobie poradzili lepiej na razie nie trafiliście.
Zebraliście ponadto sporo informacji o lokalnych usługodawcach - dobrym zielarzu, stacji przekaźnikowej prowadzonej przez dom Sivis, gildii medyków z Jorasco, banku prowadzonego przez Kundarak, kurierów z Orien, sklepach z orężem - po wstępnych rozmowach potencjalnie zainteresowanych orężem znalezionym na polach bitew.
|
| amholen - 2016-10-24 23:07:39 |
Tofin co dalej? Może jeszcze obadamy gospodę?
|
| Tofin - 2016-10-25 09:20:59 |
No po takim stanie miasta to raczej każdy były żołnierz siedziałby tylko nad kuflem w gospodzie. Można by się wywiedzieć co głosi ów kult, może udało by się wykorzystać to co przyciąga nowych wyznawców.
Teoretycznie ten chaos może mogło by się dało ogarnąć, gdyby oczy tych oprychów zwrócić ku słusznej sprawie, to za potrzebą zarobku może choćby część zaczęła coś robić "przyzwoitego". Władze chyba nie ogarniajo tego. Do tego jeszcze potrzebujemy informacji z okolic.
Teraz na czym zarobimy. Zbywać broń mamy gdzie. Może u zielarza jesteśmy w stanie znaleźć zapotrzebowanie na jakieś zioła występujące obecnie w trudno dostępnych obszarach. Może medycy potrzebują jakiś organow do leczenia ;) Albo inaczej... może lokalna kuchnia zna jakiś przysmak z lokalnych zwierzyn, podrobów jakiś ciał ;) Może dostarczać towar lokalnej kebabowni ;) Gdzieś i czymś się Ci ludzie tutaj żywią.
Może moglibyśmy to jakoś wspólnie ogarnąć, zanim spotkamy się z resztą. Szkoda że lokalów coś nie ma. Może uda się dostać za przysługę gdy ktoś nie będzie miał kasy.
|
| abiger - 2016-10-25 10:19:24 |
Dostarcz dwanaście skór z dzika ;-) Spoooro cennych informacji. Zacne zioło zawsze dobra rzecz. Karczma w tym bajzlu to podstawa - trzeba się w pierwszej kolejności zaokrętować i z karczmy możemy działać dalej. W ramach tych dalszych rozpytań możecie zbyć to goblińskie badziewie (plus identyfikacja chyba topora).
|
| amholen - 2016-10-25 20:41:38 |
w sumie jak jest taka zadyma to może ceny nieruchomości jakoś spadają, lub właściciele już zeszli i może będzie można coś przytulić w dobrej cenie. Ewentualnie można przenieść wątek reprywatyzacji z RL. Toffin kropka w kropkę przypomina trzecie nieślubne dziecko Hansa tego co się właśnie wyprowadził z tego pięknego murowanego domu przy karczmie. W sumie jak jesteście porządną kancelarią to nawet jakieś papiery się na to znajdą ;)
|
| abiger - 2016-10-26 14:33:16 |
Zróbmy tak.
1. Zrealizujmy po kolei te 4 punkty, za które rzucaliśmy, 2. Potencjalne kwestie poboczne na razie sobie zostawmy do zakończenia całej ścieżki 1-4 (chyba że to byłaby cześć poszukiwań w ramach danego punktu, ale byłby tu ostrożny w wykładnią rozszerzającą), 3. Jak rozumiem: zebraliśmy wiedzę (pkt 1) i teraz atakujemy (ja i chłopaki) karczmę, a ... 4. Zwiad rekrutuje (i my w trakcie podróży do karczmy oraz w niej (lub nich jeśli miejsca będą pozajmowane w kolejno odwiedzanych) - czyli przechodzimy do punktu 2 naszej pierwotnej listy. Oczywiście daje Wam po kolei listę karcz w planowanej kolejności odwiedzania, cobyśmy się mogli bezproblemowo odszukać. Dołączcie do nas w miarę szybko.
Proponuję tak, bo inaczej utopimy i Mistrza i siebie w nadmiarze opcji i rzutów. Bądźmy sfocusowani na celu, którym jest jak najszybszy "wjazd w dym" ;-) Wybaczcie te cięcia, mnie też kusi ten otwierający się z każdym kolejnym wynikiem potencjał, jednak Pogorzelisko wzywa ...
|
| amholen - 2016-10-29 20:13:40 |
Miszczu poszukiwany - żywy lub martwy
|
| Valaar - 2016-11-02 08:52:21 |
Jestem już dostępny, choć tylko dziś (jutro i pojutrze na szkoleniu). Wieczorem odpiszę
Ad. 2 Rekrutacja z naciskiem na znajomych z wojska.
Szukaliście.....rozglądaliście się za kimś kto wygląda na wzmocnienie waszej, można powiedzieć, cementującej się drużyny (licząc waszych zwerbowanych komratów) i rzeczywiście Toffin chyba kogoś takiego znalazł. Rozpoznał tą twarz, na wojnie był w grupie uzdrowicieli, trudno go było nie zapamiętać , siwe przetłuszczone włosy opadające do połowy pleców, zasłaniające twarz i sporej wielkości tatuaż na skraju czoła, przy linii włosów, czarny, w kształcie grotu. Krasnolud, trochę nieobecny wzrok, jakieś nieustanne napięcie w mięśniach, których zresztą nie powstydziłby się niejeden żołnierz służący na linii frontu. Wyglądało na to, że cię poznał Toffin, ale podszedł do twojej wizji z lekkim dystansem, dał znać, że się zastanowi. Auderac, dowiedziawszy się, że może trafiłby się ktoś tak kluczowy i niezbędny dla waszej formującej się kompanii jak uzdrowiciel ruszył za tropem i odnalazł potencjalnego rekruta przepijającego swój żołd we "Flaszce i Flaszce" . Jeszcze raz, korzystając z lekkości mowy, próbował przekonać do waszego pomysłu, coś osiągnął, bo Ragdur poprosił o czas na zastanowienie. W tym momencie pojawia się Jovi, który prosi żeby zostawić jemu sprawę namówienia krasnoluda do roboty i o nic nie pytać...
|
| amholen - 2016-11-06 15:06:08 |
Panowie jedźmy z tym koksem, bo nam w końcu ta mgła opadnie
|
| Valaar - 2016-11-06 16:08:34 |
Ad. 3 Nie zdobyliście nowych innych namiarów niż te pozyskane w ramach ad. 1
Ad. 4 Nikt z władz nie ma chwilowo czasu, żeby się z wami spotkać, musicie poczekać tydzień, najwyraźniej dzieje się bardzo dużo, wszyscy biegają jak w ukropie zarówno w magistracie jak i siedzibie straży miejskiej.
Wpadły wam dwa nazwiska podczas prób umówienia spotkania z kimś może przydadzą się później: - Rhennek ir'Tallon - reprezentant regionu w Parlamencie Brelijskim - Aorolo Roklins - kapitan straży miejskiej
|
| abiger - 2016-11-06 22:45:13 |
uzdrowiciel by się nam przydał, to by zwiększyło nasz potencjał bo na razie mamy z tym aspektem problem. Skoro spotkanie nie wypaliło to czas na plan B - tydzień na dupach siedzieć nie będziemy. Trzeba "zorganizować" "straż obywatelską" i pod takimi auspicjami ruszyć niby na patrol, aby wskoczyć we mgłę. Może jak wrócimy, jako organizatorzy patroli obywatelskich, zostaniemy przywitani bardziej otwarcie.
Czy uda się zbyć bronie po goblinach oraz zidentyfikować toporas? (to chyba nam wyglądało na magiczny sprzęt?)
|
| Valaar - 2016-11-06 23:37:50 |
Tak, macie gdzieś zinwentaryzowane ile zebraliście czy szukać w historii?
|
| abiger - 2016-11-07 10:17:12 |
Ja tego chyba nie wpisałem na stan. Wydaje mi się, że braliśmy wszystko po gobosach. Tylko kusznik uciekł, zatem:
- 4 mieczników : skóry plus krótki miecz - wodzu z toporem i czachą - wielki topór, hełm, kolczuga - 3 oszczepników: zestaw oszczepów (ile?) plus ? - tutaj najwięcej pytań bo nie widzę, czy był nam podany dokładny opis a ja nie mam MM
|
| Valaar - 2016-11-07 11:13:53 |
Ok, zaokrąglimy odrobinę i tak, a przy okazji zmodyfikujemy wynik rzutem na streetwise ;)
|
| abiger - 2016-11-07 12:16:44 |
To główny spzredawca Tofin proszony, ja się mogę popatrzeć i ew. wspomóc asystując :)
|
| Tofin - 2016-11-07 13:17:00 |
Ja sprzedawcą? Ja w wojsku byłem a nie za ladą! Każdy z Was mógłby być lepszym sprzedawcą. Nie znam się na tym, jeśli ja cos sprzedam to to będzie przypadek. :) Jeśli ktoś się czuje że da radę wynegocjować dobrą cenę to niech po prostu to zrobi, inaczej sam to zrobię.
|
| abiger - 2016-11-07 14:04:42 |
TAk tak spzredawaj bo to na Streetwise rzut jest :)
|
| Tofin - 2016-11-07 14:36:20 |
"Taakie mieczyki mam, Panie, jak każde niezwykłe bronie mają swoje imiona, są z rodu Dekapitatorków. Sprzedaż tylko hurtem. Będą miał więcej takich wyjątkowych rzeczy. A ten topór, jak się nim macha to pyta wymięka, lata jak zaczarowany.

|
| abiger - 2016-11-07 15:14:16 |
Eee, masz -1 na Streetwise? Coś mi się srodze pokitrało. Ja mam w takim razie +2....nic to, treba Cię szkolić w praktyce :)
|
| Tofin - 2016-11-07 17:08:12 |
A, ostrzegałem. :) Chcoiaż to i tak nie ma znaczenia by se porównywać pindole, przy k20 i tak to niewielka różnica. Każdy mógł wyrzucić inną wartość.
|
| Valaar - 2016-11-07 19:38:02 |
Topór niestety nie jest magiczny, tak przynajmniej z całą stanowczością twierdzi sklepikarz gnom. Część rzeczy jest już nie do użytku, głównie skór, ale gnom oferuje wam 19 sz za bronie + 12 za skóry.
Tak z innej beczki czas na trochę info na temat najważniejszych religii, nie wiadomo kiedy się przyda ;) http://www.eberron.pun.pl/viewtopic.php?pid=497#p497
|
| Tofin - 2016-11-09 10:03:02 |
To co towar zbyty z wozów, pora zdobyć nowy. No to plan B. Gdzie tak w ogolę ta mgła się zaczyna? Same miasto jest we mgle, czy mgłę widać na horyzoncie? Bierzemy jakieś latarnie przeciwmgielne? ;) gdyby się okazało że mgła jest tak gęsta że nie widać już niczego w odległości 2m. Przydały by się jakieś mapy terenu i kompas, zastanawiam się nad możliwością odzyskania orientacji gdy niczego szczególnego nie widać. Sekstant się nie przyda bo pewnie nie widać gwiazd. Percepcja się tam może nie przydać.
no i kwestia co z wozem robimy? Nie słyszałem o mozliwości gdzie go można zostawić?
|
| Valaar - 2016-11-10 12:31:38 |
Jedna z gospód ( ta lepsza) oferuje domek dla wozu, podobnie siedziba Domu Orien. Mgła jest widoczna na horyzoncie przy dobrej pogodzie.
|
| Tofin - 2016-11-10 16:35:35 |
No dobra. To co wóz u kurierów zostawimy. Spodziewam się że raczej nie idziemy w mgłe na pare godzin czy 1 dobe, tylko pare dni nas nie będzie, to możemy wynająć im nasz wóz, jeśli będzie im niezbędny, inaczej może po prostu postać.
To co walim? Jutro z rana zbiórka pod bramą? :P Zabieramy liny, światło sztuczne i te na ogień. Fafika. Ktos cos jeszcze proponuje uwzględnić?
|
| abiger - 2016-11-13 08:25:33 |
Tak, jestem za. Dopytajmy jeszcze o tego uzdrowiciela. Sprzęt zabieramy (liny, maski i co tam jeszcez mamy - niestety mój spis został w roboce :) i zapewne musimy dokupić jedzenia, z czym może być drogo tutaj. Pergaminy i kredki - będziemy mapować okolice
Co do uzdrowiciela to interesuje mnie jego przydział przed tą katastrofą - czy mial kogoś za mgłą (rodzina, przyjaciele?). Zwerbowanie to jedno, a powiedzenie parę godzin później że ma wejść we mgłe to co innego. MOże jednak szuka "zemsty" lub wiedzy - wtedy jest nasz, jak tylko z nim pogadam :)
|
| Valaar - 2016-11-13 18:26:18 |
Uzdrowiciel pochodzi z Sharn, został tu po wojnie, nie ma chwilowo ochoty wracać w rodzinne strony.
Jakiś chłopaczek z domieszką elfiego pochodzenia zaczepia Auderaca na mieście i przekazuje wiadomość "Stary znajomy chciałby się z panem zobaczyć, będzie czekał jutro rano na targu rybnym".
|
| abiger - 2016-11-13 20:29:24 |
Info do Toffina o dyskretną obstawę i się oczywiście pojawię na zakupu. Jak wiadomo smoki uwielbiają ryby.
|
| Tofin - 2016-11-13 23:24:01 |
Ano wyjdę na poranny spacer z Fafikiem
|
| Valaar - 2016-11-15 22:26:14 |
Trafiacie na targ, Toffin oczywiście dyskretnie w oddali. Wokół roi się od ludzi. Wszędzie rozbrzmiewają okrzyki handlarzy i ludzi targujących się zawzięcie. Błądzicie pośród wozów, kramów i tłumu. Auderac poznaje znajomą twarz. Mężczyzna w czarnym płaszczu, lekko kiwa w twoją stronę, przez chwilę rozgląda się niepewnie, po czym zarzuca kaptur na głowę, worek na ramię i zagłębia się w ulice miasta.
Wydostajecie się z targu, idąc w pewnej odległości za nieznajomym, szerokie ulice prowadzą was w górę. Mijacie potężną wieżę strażniczą i docieracie do bramy miasta. Strzegą jej dwa kamienne smoki naturalnej wielkości, o zębach długich jak wasze przedramię. Kamienne oczy spoglądają ślepo na miasteczko namiotów i dalej na równinę na południe od miasta.
Powietrze zadrżało od odległego wstrząsu. Szpieg odwrócił się błyskawicznie w tym kierunku i pobiegł ścieżką wzdłuż namiotów i muru, nie oglądając się za siebie.
Ruszacie za nim (?).
|
| abiger - 2016-11-17 17:57:20 |
Macham ogonem na Toffina i ruszam starając się utrzymać kontak wzrokowy. Tarcza w dłoń i oczy mi ... wokół głowy.
|
| Tofin - 2016-11-17 21:22:20 |
"Fafik goń smoka!"
|
| Valaar - 2016-11-18 10:52:07 |
Słychać wrzask, jeden z namiotów przewraca się. Pięć postaci w ciemnobrązowych pelerynach przeczesuje pobliskie namioty, ludzie rozpierzchają się na wszystkie strony. Słychać krzyk dziecka. Człowiek z Cytadeli wyciąga oręż, chwytając go w obie dłonie: jedną trzymając wysoko, tuż poniżej jelca, a drugą nad samą gałką. Postacie odnotowały jego obecność. Kobieta - wysoka i muskularna, długie włosy, pokryte czerwonymi plamami. Pod peleryną odziana w strój z garbowanych skór, a u pasa nosi długi miecz, który wyciąga z pochwy. Jej skóra ma ciemnobrązowy odcień, do tego skośne, złociste oczy. Druga kobieta jest starsza i nie nosi broni. Całą prawą stronę ciała – głowę, twarz, tułów i nogę – ma straszliwie poparzoną. Zniszczone, stopione jakimś okrutnym czarodziejskim atakiem ciało połączyło się w jedną całość ze strzępami ubrania. Jest cudem, że ranna możestać, a nawet, że w ogóle żyje. Trzeci to mężczyzna. Przystanął krok z tyłu. Ma smagłą skórę, czarne, kręcone, krótko przystrzyżone włosy, usiane pasemkami siwizny, lecz również niepasujące do tego obrazu intensywnie niebieskie oczy. Twarz ma gładką, choć naznaczoną bliznami, odziany jest w sfatygowaną kolczugę, w dłoni miecz, twarz pozbawiona wszelkiego wyrazu, Stojący z ich boków strażnicy w liczbie dwóch mają na sobie kolczugi i halabardy, jeden z nich trzyma w dłoni kuszę, drugi ma kuszę na plecach.
Jakby tego było mało między namiotami, od strony południowej czyli od równiny pojawia się znajoma sympatyczna ruda gęba z tatuażem, Zitco wygląda na wściekłego spoglądając w kierunku sprawców zamieszania i wydobywając miecz z pochwy.
|
| abiger - 2016-11-18 11:13:42 |
Kim jesteście i co to za zamieszanie!? - rzucam spoglądając wokół i oceniając sytuację.
"Zaatakowali już kogoś? Są jakieś ofiary czy tylko na razie czeszą miasteczko uchodźców? Ew. czy wśród tych "zaatakowanych" są jacyś potencjalni uzbrojenie sojusznicy? Na razie nie wiem kto tu jest ew. zły :)"
|
| Tofin - 2016-11-19 15:37:04 |
- Łoo cyrkowcy! Fafik siedź spokojnie i oglądaj. Pewnie pokażą nie jedną sztuczkę. Ucz się!
(5 na 4 i pies - robi się ciekawie) (Przebierali w namiotach znaczy się zgubili się pod decathlonem) Trzymam się bliżej smoka.
|
| Valaar - 2016-11-21 14:52:30 |
- Nie wtrącaj się jaszczurze, rozejdźcie się a oszczędzimy wasze nędzne życia, choć nie mam pewności, że na to zasługują!!. No już, rozejść się, chyba, że chcecie zgrywać bohaterów!! - mówi jakimś dziwnym magicznie przetworzonym głosem poparzona kobieta
-Na mnie nie liczcie, wiem co zrobiliście i drugi raz do tego nie dopuszczę - odpowiada Człowiek z Cytadeli
|
| abiger - 2016-11-21 17:52:26 |
Chłodno: - Chciałbym zauważyć, że z punktu widzenia formalnego i klasyfikacji taksonomicznej Le Variego jaszczurki są płazami, podczas gdy drakoni wywodzą swój rodowód od szlachetnych smoków. Wobec powyższego, pomimo mojego współczucia dla Twoich dolegliwości dermatologicznych, muszę uznać że zostałem ciężko obrażony, a na taką obrazę muszę odpowiedzieć orężnie. (siekiera leci w kusznika).
i ryczę do ludzi jak herold armageddonu:
- Naprzód ludzie, powstańcie przeciw swym ciemiężcom!!! Za mną! Za Brenland! Precz z demonami Mgły!
|
| Tofin - 2016-11-21 19:53:25 |
Aaaaarrgh!!! (i rzut Mjolnirem w kusznika)
|
| Valaar - 2016-11-22 19:48:49 |
No dobra, to w takim razie chyba będzie trzeba wrzucić mapkę i poprosić o rzuciki na inicjatywę.
|
| Tofin - 2016-11-22 20:05:55 |

EDit: Racja! jeszcze +2 do Inicjatywy. Czyli w sumie 16. Wintar ma +4 (sku-ba-ny ... znaczy się pie-kiel-ny) ;)
|
| abiger - 2016-11-22 22:57:37 |
U mnie 9 (7+2) Piter, Ty masz chyba +4 do inicjatywy?
|
| Valaar - 2016-11-23 18:40:00 |
Mapka się smaży z pomocą krasnoludzkiego zwiadu :)
|
| Tofin - 2016-11-24 16:52:55 |

G5 - stara poparzona kobieta (tzw. magic bare hands) F6 - wysoka muskularna kobieta (garbowana skóra/ długi miecz) H6 - gwardzista z kuszą w rękach (halabarda) H8 - gwardzista z kuszą na plecach (halabarda) F8 - facet z niebieskimi oczyma (kolczuga/miecz)
I9 - człowiek z Cytadeli
|
| Valaar - 2016-11-25 09:57:35 |
Toffin, rzut za rzut Mjolnirem, wykorzystałeś zaskoczenie i masz okienko w postaci darmowej akcji toporkiem
|
| Tofin - 2016-11-25 10:17:35 |
 (To pewnie nie jest crit... wiec kolejne rzuty potrzebne ;))


|
| abiger - 2016-11-25 13:06:57 |
Toffinie, według mojej pamięci zawodnej: 1. 20 to krytyk co oznacza, że za obrażenia przyjmuje się jakbyś rzucił max (6) 2. Krytyk dotyczy też rzutu hunters quarry (byłoby 6) 3. Ponieważ Throwing hammer ma cechę heavy thrown dodaj bonus z Siły i bonusy (masz 4?) 4. razem za 16 w pysk i kły fruwają.
|
| Valaar - 2016-11-25 15:13:18 |
potwierdzam co do wszystkich 4 pkt ;)
Ouch, zabolało. Robi się ciekawie.
Z dłoni poparzonej postaci wystrzeliła z sykiem ognista błyskawica, z upiornym trzaskiem rozlała się, jak płonąca oliwa, po twarzy i piersi Latarni. Powietrze wypełnił szalony taniec kolorów, intensywna czerwień, purpura i błękit, wirujący chaos. Wiedźma znalazła się nagle z tyłu po drugiej stronie ścieżki pomiędzy namiotami(L3.
Wtedy zaatakował On.Pognał sprintem za cieniem czarownicy przez przestrzeń wokół namiotów, zaciskając prawą dłoń na obolałym lewym ramieniu, by je unieruchomić. Zachodząc od lewej strony uderzył z góry - ostrze wbiło się w ciało za lewym obojczykiem kobiety. Widać, że to z pozoru lekkie uderzenie zachwiało nią potężnie.(I9 – K2)
Na odsiecz wiedźmie ruszył mężczyzna z bliznami (F8 – J2). Fantastyczne uderzenie w plecy zaskoczonego chyba odrobinę agenta, szczęśliwie dla tego drugiego tnące.
Kusznik próbuje wziąć rewanż na krasnoludzie. Bełt trafia, ale ześlizguje się po pancerzu nie robiąc wiele szkód ( - 3 HP)
Toffin:
|
| abiger - 2016-11-29 08:41:16 |
Toffinie, czyń swoją powinność.
|
| Tofin - 2016-11-30 09:00:03 |
Szarża I17 - H9 (dodaje +1) i Twin Strike.


 *miss bo juz pewnie zostało odrąbane ^^ ;)

|
| Valaar - 2016-12-05 11:17:26 |
Ładnie, ładnie...ten pask w pysk za 18hp.
Cudzoziemka szarżuje na człowieka w płaszczu (F6-J3), jedna z nóg wpadła delikatnie w zagłębienie w ziemi, wytrąciło ją to z równowagi jednak na tyle skutecznie, że próba trafienia mieczem zupełnie nieudana.
Halabardzista ( H8) sprytnym uderzeniem powala Toffina na ziemię (-10 HP i status „prone”)
PRONE ✦ You grant combat advantage to enemies making melee attacks against you. ✦ You get a +2 bonus to all defenses against ranged attacks from nonadjacent enemies. ✦ You’re lying on the ground. (If you’re flying, you safely descend a distance equal to your fly speed. If you don’t reach the ground, you fall.) ✦ You take a –2 penalty to attack rolls. ✦ You can drop prone as a minor action.
Auderac:
|
| Tofin - 2016-12-05 15:37:49 |

|
| abiger - 2016-12-05 16:53:19 |
UWAGA EDYCJA I POPRAWIENIE DAMAGE!
Jako zwolennik mocnych wejść:
1. Na I9
2. Combat Challenge do kolesia na H8 (free)- "Precz od mojego krasnolud"
3. Tide of Iron
4. Kurwa
5. Action Point
6. Covering Attack

7. EDIT Damage

Poniżej prawidłowy wynik - sejmitar to jestk8 a nie k6

Toffin - możesz zrobić jako free action shifta o dwa pola!
i jeśli padł (to był ten dziabnięty przez Toffina chyba?)
8. to jako minor action dragon breath z polem H8 na początek (tak aby nie podpalić namiotów! w razie czego rezygnuje)
9. ew. trafienie (nie wiem raz to było czy dla każdego celu?)
 ?  ? 
damage?

10. I wrzeszczę: "Za mną ludzie, brońcie się. Precz z pomiotem Pożogi"
|
| Valaar - 2016-12-06 14:45:24 |
H8 silnie krwawi po twoim ale stoi (toffin dziabnął obu halabardzistów), modyfikujesz dragon breatha w takim razie?
|
| abiger - 2016-12-06 15:26:01 |
Kurcze Ci kolesie nas bija Żywotnością. Z tego co pamiętam to odpalając z paszczy zaliczam opportunity, więc podtrzymuje założenie, że jak koleś stoi to nie palę gumy.
BTW Toffin: ten shift jaki możesz zrobić nie spowoduje opportunity
|
| Tofin - 2016-12-06 16:17:24 |
// Ale to co .. to nawet nie w swojej turze, mogę się wciąć, będąc prone, ho ho a teraz się przemieszcze o dwa pola... serio? czary mary. a żeby wstać to trzeba uzyć minor, to mi wygląda jak własna tura... a o czym Ty mówisz z tym free shift?
|
| abiger - 2016-12-06 23:38:42 |
Tak, jest to mój encounter power. Żadna magia juts dnd :) Działa po moim trafieniu - czyli po punkcie 6 - ja to rozumiem tak, że możesz się przeturlać (bo leżysz).
Jest to nawet dobre fabularnie bo się to nazywa covering attack. Możesz mu się za plecy wturlać, bo chyba wszczyscy źli się ruszyli, a Ty wystartujesz w nowej turze pierwszy i będziemy mieli kolesia w kleszczach (+2 do ataków) :)
Jeszcze tylko do potwierdzenia czy prone nie wyklucza shift, ale ja tego nie widzę.
|
| Tofin - 2016-12-07 09:47:17 |
A takie czary. To ja w odpowiedzi na prone sprytnym ruchem robię przewrót na G7
|
| Valaar - 2016-12-07 14:19:51 |
Dziwne te zasady trochę. W PH nie ma nic na ten temat, na forach i po erratach jest info, że podobno dopuszcza się przy prone tylko "forced movement" czy pull, push i slide.
Z drugiej strony jest możliwość crawlowania przy prone i poruszania się z ograniczeniami (połowa prędkości) ale z wykorzystaniem move action. Żeby zakręcić wstanie też kosztuje move action, ale nie wywołuje darmowego ataku.
???
Mamy dwie możliwości : można shiftować na leżąco, nie można shiftować na leżąco.
Co sądzicie (abstrahując od tej konkretnej sytuacji)?
|
| abiger - 2016-12-07 15:33:30 |
Kwestia interpretacji sytuacji.
Jeśli prone oznacza powalenie (swoją drogą szacun za położenie krasnoluda ;), które nie ma powiedzmy sobie szczerze dramatycznych skutków i wymaga "tylko" minor action na wstanie (a pozwala się bronić, a nawet atakować , a zatem nie jest na pewno "leżeniem twarzą na glebie" jak można by tłumaczyć z samego wyrażenia), to z punktu widzenia logiki nie widziałbym przeszkód, aby taki powalony przeturlał się (na razie bez wstawania of kors). Można by to moim zdaniem uznać za shift. To nawet z punktu widzenia opis wygląda dobrze: Krasnolud zostaje obalony jakimś niezłym ciosem raczej na plecy (nie widzę innej opcji jeśli ma dalej możliwość obrony i ataku), atakujący szykuje się do następnego ciosu, a wtedy wpadam ja z odciągąjącym ciosem dając czas na przetoczenie się Toffina spod nóg napastnika.
Jako argument za podałbym jeszcze brak zakazu oraz to, że to nie jest ruch Toffina, ale przyczyna zewnętrzna (jakby nie tłumaczyć "magiczności" tych wszystkich featów) w postaci całkiem mocnego encounter feat.
Nie będę jednak płakał, jak uznasz inaczej bo zasada ta działa w obie strony. Następnym razem to gobliny mogą się turlać woków nas.
|
| Tofin - 2016-12-07 16:53:06 |
Ano, jako race feature dwarfa jest to: Stand Your Ground: -1 to forced moves, save on knockdowns ale pewnie nie miało wpływu na to, tak?
|
| Valaar - 2016-12-07 19:12:37 |
Słuchajcie, rzeczywiście krasnoludy mają saving throw przed prone'm!!! Rzucik w takim razie Toffin:
|
| Tofin - 2016-12-07 23:52:11 |

|
| Valaar - 2016-12-08 11:14:19 |
Jednak leżysz, uznajmy to turlanie na G7.
Auderac, idziemy dalej czy jeszcze masz coś w odwodzie?
|
| amholen - 2016-12-08 19:23:19 |
Ja już nic (piszę od Grzegorza z domu, z jego konta :)
|
| Tofin - 2016-12-09 10:39:49 |
// a już myślałem że z namiotu obok wychodzi Wintar z porannym wzwodem ;)
|
| abiger - 2016-12-09 15:44:51 |
Auderac jest wszędzie, to powyżej z konta Tofina to też ja pisałem ;-)
|
| Valaar - 2016-12-09 15:53:04 |
Zitco (udany rzut pozwala wam zauważyć, że ma na sobie tylko skórzaną zbroję) wykonuje przerzut w przód (!) na I8 i tnie nisko na wysokości bioder krótkim mieczem, halabardnik uskakuje, widać, że to nie leszcze już w tym momencie.
|
| Tofin - 2016-12-09 17:11:16 |
// hah, jak dostali strzały od Toffina to powinni już rzucać za morale ;)
|
| abiger - 2016-12-09 17:28:54 |
A Zitco dostal jakieś plusy (combat advantage?) za wjazd jako trzeci - plusy liczone za moja obecność, a może i Tofina ( z opisu Prone nie widać, aby wykluczało liczenie prołnowanego do tego bonusu za ataki z kilku kierunków - w końcu atakować może) :-)
|
| Valaar - 2016-12-09 21:32:27 |
Tak, sporo mu zabrakło tak szczerze mówiąc ;)
Mężczyzna w płaszczu udanie przebija się przez zasłony magiczne Staruchy. Ta decyduje się, z wigorem nastolatki, odskoczyć do tyłu jednak otrzymuje przy tym kolejne trafienie...
Widać, że jest już osłabiona, ustawia się plecami do jednego z namiotów (K6).
Szybka inkantacja i z palców wystrzeliwuje snop błyskawic...Trafiają po kolei Człowieka z Cytadeli, Toffina i Zitco /Toffin rzut na refleks/
|
| abiger - 2016-12-12 15:56:24 |
To może my stąd pójdziemy, a te uberkoksy niech się same najebują.
|
| Valaar - 2016-12-12 18:58:51 |
:D
|
| Tofin - 2016-12-12 22:41:36 |

...ale gdy stoi :/
|
| amholen - 2016-12-13 10:38:54 |
Wiewiórki i bobry dzień dobry ;P Jagienkę widzieliście? https://www.youtube.com/watch?v=uKbuFYd468w
stęskniłem się za Wami ;p Widzisz Tofin co grozi za wywalanie Mistrza z gildii - halabardą przesz łeb
dobra, żeby nie offtopować to idę w miasto szukać informacji ;)
|
| abiger - 2016-12-13 11:57:30 |
Halabardą przez łeb i akumulator na jaja (znaczy się błyskawicą).
Toffin jak już będzie mocno boleć to pamiętaj, że możesz puścić wiatra (second)
|
| Valaar - 2016-12-13 15:54:48 |
My też się stęsknilismy, a nie sikałeś tam czasem z murów akurat na namioty? Pomógłbyś chłopakom bo się opieprzają, kultystów(czy jak im tam) bić nie chcą, a Ty jako stary paladyn... :)))
Wracając do zabawy - błyskawica trafia Zitco i Toffina, Zitco prawie uskoczył a toffin centrala w czachę, naprawdę piękna techniczna podkręcona błyskawica za 10 hp
/na marginesie przepraszam za błąd, i przy okazji obsuwę - Reflex podobnie jak AC, Fort i Will jest ustalone z góry - 10+0,5lvl+ DEX lub INT/
Napastnik z bliznami (J2) próbuje się nieudanie z waszym sojusznikiem w tej walce.
|
| Tofin - 2016-12-13 17:03:53 |
Prądem?! Sucz! Rezerwuje sobie reakcje, gdyby ktoś się zamierzał na mnie.
|
| abiger - 2016-12-13 21:36:29 |
Kto teraz wali? Nowa tura i Tofin?
|
| Valaar - 2016-12-14 14:49:41 |
Kusznik (H6) shiftuje na I5 odrzuca kuszę, łapie się za halabardę i wykorzystując zasięg broni trafia Toffina za 10hp.
Toffin next (mam nadzieję, że stoisz, a piszac precyzyjniej jesteś przytomny):
/Nawiązując do wczorajszej rozmowy uznaję, że osiągnęliście kamień milowy w postaci dotarcia do Vathirond i odzyskałeś, jak wszyscy zresztą, punkt akcji, Auderac już wykorzystał swój btw :))/
|
| Tofin - 2016-12-14 15:25:32 |
Hola, Hola amigo ;) A co z moim postem z 2016-12-13 18:03:53
Skoro "Kusznik" będąc na I5 zamierzał się na mnie. Wykorzystuje swojego Encountera jako Immediate Reaction -> shiftuje na G8 i robie basic attack (z minusem -2 będąc jako prone, co de facto daje mi +1 sumując modyfikatory) na kogo? pewnie na Halabardziste(H8).
 //zdaje się nie dodałem CombatAdvantage z racji że brodze w błocie, czyli +1 (15)
gdyby sie okazało że weszło

i teraz kusznik uderza kogoś, jak ma w zasięgu ;) (proponuje stare truchło) Krwawię, ale jeszcze mnie tak łatwo nie ubijecie. To mój 1st Wind. ;)

|
| abiger - 2016-12-15 00:14:12 |
Combat advantage daje +2, zatem Twój wynik na trafienie to 16.
|
| Tofin - 2016-12-15 09:43:39 |
Błąd źle zrozumiałem to zdanie. PRONE ✦ You grant combat advantage to enemies making melee attacks against you.
To daje +2 nie dla mnie tylko dla innych, ja mam swoje -2, czyli zostaje 14
|
| abiger - 2016-12-15 14:25:52 |
Nie chodzi o to. Jesteś naprzeciw sojusznika mając w kleszczach atakowanego wroga, co według mnie daje Ci combat advantage.
|
| Valaar - 2016-12-15 15:45:51 |
Tak , zastanawiałem się jeszcze przez chwilę czy siedząc okrakiem na ziemi można robić przewagę, ale myślę , że tak skoro można atakować to jest to element rozpraszający otoczonego czy li 16, mimo to nie trafiasz, zadecydowało niestety to , że siedzisz dupą w kałuży. Natomiast zmienia to sytuację o tyle, że kusznik zostaje przy kuszy i trafia Zitco
|
| abiger - 2016-12-15 17:10:48 |
Ale czy może to zrobić? Już to chyba było przerabiane wcześniej i wyszło na to, że ten encounter działa jako przerwanie ataku. Czyli koleś odłożył kuszę sięgnął po halabardę i się zamachnął, czyli wybrał atak który w chwili jego rozliczenia nie ma legalnego celu.
To teraz drugi atak robi?
|
| Tofin - 2016-12-15 18:38:02 |
No właśnie, ja mogę zrobić wtedy swój encounter kiedy on zamachnął się halabardą.
Spoiler: Using the momentum from your enemy’s blow to fall back or slip to one side, you make a sudden retaliatory attack as he stumbles to regain his composure.
Encounter ✦ Martial, Weapon Immediate Reaction Melee or Ranged weapon Trigger: An enemy makes a melee attack against you Attack: You can shift 1 square, then make a basic attack against the enemy. Special: Gain a power bonus to your basic attack roll equal to your Wisdom modifier.
Poza tym shiftowałem o dwa pola wcześniej, czy to był crawl czy turlanie, to ruchem wracającym wyprowadzałem cios. mimo to jednak da się robić atak z leżaczka. wskazywało by to ta trudność -2, a tak wychodzi że -2 i mimo to że leże, dlatego nie trafiam ;) Tak jakby były dodatkowe trudności, które powinny się w zasadzie mieścić w tych -2. No bo idąc w drugą stronę czym jest w świecie rzeczywistym combat advatage.. czy to aż tyle operacji tam jest, nie, a dostaje, aż +2. Czy mam dodatkowo tutaj rzucić na akrobacje? Bo sytuacja jest zbyt cyrkowa? :)
|
| Valaar - 2016-12-15 21:11:17 |
Tak, już sam się kompletnie zakręciłem, myślenie off, atak halabardą stracony, nikt nie raniony.
Natomiast nie rozumiem o co chodzi z tą akrobacją, masz -2 za prona i +2 za combat advantage, dwa modyfikatory, które się znoszą w tej sytuacji. Jakbyś nie miał tego -2 za leżenie dupą w kałuży to byś trafił, o to mi chodziło.
|
| Tofin - 2016-12-15 21:19:26 |
o kuwa. 18AC.. kiedyś to tylko zakute paladyny tyle tylko mialy, a tu prosze byle gwardzista, parami jeszcze chodzą :]
Możemy policzyć razem jakie modyfikatory w tym wypadku działają, a jakie nie? Rzut k20 : 13 -2 - bo leże +2 - bo flankujemy +3 - bo skill nakazuje bym dodał tutaj mądrość +2 - bo jestem urodzonym młotkotoporko zabijako? (tego nie dodałem wcześniej) oraz skoro to ma być basic atack, to...
Spoiler: Melee Basic Attack You resort to the simple attack you learned when you first picke up a melee weapon. At-Will ✦ Weapon Standard Action Melee weapon Target: One creature Attack: Strength vs. AC Hit: 1[W] + Strength modifier damage. Increase damage to 2[W] + Strength modifier at 21st level. Special: You can use an unarmed attack as a weapon to make a melee basic attack.
.. zdaje się powinienem dodać jeszcze +2 - bo jestem silny, od urodzenia.
chyba wszystko, co nam daje w sumie 20. Będzie trafiony?
|
| Valaar - 2016-12-16 10:12:37 |
Trafiony jak nic :) Co więcej one man down...ty może nie wstawaj z tego kucaka bo ci lepiej idzie w pozycji embrionalnej.
Ciemnoskóra (J3) shiftuje na K3 próbując trochę obejść przeciwnika, nie trafia ponownie.
Auderac:
|
| Tofin - 2016-12-16 11:39:27 |
A przypadkiem nie moja tura powinna być? Ja rozumiem że tyle zamieszania zrobiłem że wyglądało jakbym normalnie turę zrobił.. ale to było w turze Kusznika. Wg kolejności w poprzedniej turze, zaraz po Kuszniku była moja tura, później Halabardzista (który nie żyje) a wtedy Auderac. Czy coś się zmieniło.. dostałem minus do inicjatywy? ;)
|
| abiger - 2016-12-16 11:39:33 |
To jeszcze jedna uwaga. Nie zgubilismy tury Toffina? Nie widzę jego ataku po mojej ostatniej turze. To co zrobił ostatnio to była akcja natychmiastowa w turze przeciwnika a co było w ramach jego tury bo już sie pogubiłem :/
|
| Valaar - 2016-12-16 15:24:52 |
Tak, tak, tak zaraz sobie strzelę w głowę :)
Toffin:
|
| Tofin - 2016-12-16 16:42:49 |
minor: drop prone minor: 2nd Wind Action: rzut młotkiem (Carefull Attack) w Wiedźmę K6

Auderac:
|
| abiger - 2016-12-16 17:29:04 |
Ruch na J7 Combat czelendż na staruche Villains menace Działam zdalnie więc poproszę Wintara o rzut za mnie: trafienie+7, ew damage 2k8+4
|
| amholen - 2016-12-16 18:08:07 |


lolaboga ja dalej w najwyżej formie rzutowej - Mistrzu może w którymś z tych namiotów jest jakiś zamtuz, z którego bym mógł się wyłonić ;), ewentualnie jakaś szczelina czasoprzestrzenna ;p - nie chcę wiele
|
| Valaar - 2016-12-16 21:43:24 |
Ok Wintar, zabawimy się w skill challenge.
Wychodząc z "bazy" słyszysz chłopaka wrzeszczącego dwóm strażnikom patrlolującym okolicę o zamieszaniu tuż za południową bramą. Rysopisy dziwnie przypominają twoich kompanów. Możesz przyspeedowac, zależnie od szczęścia zdążysz się przyłączyć (wcześniej lub później) lub nie. Zaczynamy.
Musi ci się udać 8 rzutów przed 3 porażkami - wtedy pojawisz się w najbliższej rundzie.
Ale nawet jeśli zbliżysz się do tego wyniku jest szansa, że zdążysz z pomocą.
7 udanych rzutów oznacza, że dotrzesz za 2 rundy 6 - za 4 5- za 6 itd.
Primary Skills
Acrobatics, Athletics, Endurance, Streetwise
Secondary skills Insight, Perception
Wybierz pierwszy skill i rzucki k20.
|
| amholen - 2016-12-16 22:53:13 |
Wintar rolls d20+4 = 5 #akrobata
wyjebałem się o próg karczmy
Wintar rolls d20+1 = 2 #atleta - nie wiem czy się nie zabiłem, przy wyjściu z progu
Jako, że jestem atletycznie zbudowany, udało mi się przy okazji naderwać oba czworogłowe roztrzaskać rzepkę i połamać nos
Wintar rolls d20+3 = 13 #Endurance - no coment (powinno być jeszcze 5 więcej, bo zły bonus dalem)
po chłodnym oglądzie sytuacji doszedłem do wniosku, że czołgając się będę szybszy niż wiatr
Wintar rolls d20+1 = 5 #streetłajza
tylko gdzie się czołgać
Wintar rolls d20+7 = 14 #pierception
O - może tam
Wintar rolls d20+2 = 5 #insight
a może jednak nie do końca
Chyba nie zdążę Wam pomóc - pewnie nie dotrę do Was - przynajmniej do momentu kiedy utrzymuje się mgła ;)
Mistrzu jeszcze może coś rzucić ;)
|
| Valaar - 2016-12-17 00:40:53 |
No niby 1 sukces jest:)) Czyli 14 tur i jesteś na miejscu....Skoncentrujmy sie na tym, że próbowałeś.
Zitco na K7 - nie trafia
Człowiek w płaszczu turla się na K5 i wyprowadza śmiertelny (chyba) cios. Wokół staruchy rozpryskują się błyskawice raniąc wszystkich wokół. Auderac -12 hp (idealnie mi te rzuty wchodzą) + rzut obronny
|
| abiger - 2016-12-20 09:21:35 |
OK. Chyba nie jestem pewien jak się robi rzut obronny. Mam 16 Fortitude - zakładam, że k20 plus ta liczba:

"To bolało"
|
| Valaar - 2016-12-20 10:54:12 |
To taki zwykły rzut k20, przy czym od 10 jest sukces, ew. modyfikatory z um. specjalnych
Rzut się udał czyli nic więcej się nie wydarzyło, poza tym, że "Płaszcz" wygląda na "stukniętego" :)
|
| Tofin - 2016-12-20 10:58:31 |

|
| Valaar - 2016-12-20 10:59:34 |
Ooo..aktualizacja mapki, super, dzięki wielkie.
Mężczyzna (J2) na L4, atak i pudło
Halabardnik (I5) dziubie swoją drzewcową bronią Auderaca za 14 hp + prone
Toffin:
|
| abiger - 2016-12-20 11:09:51 |
O, prosisz i masz.
Czas wypuścić naszego daily:
Fafik bierz go! ;-)
Coś tam chyba mówiłem wczoraj przez telefon, że jestem niedraśnięty :)
Prośba o upgrade stanu pozostałych osób:
1. Kto jest ranny 2. kto wygląda na poważnie rannego
|
| Tofin - 2016-12-20 11:46:09 |
Toffin na H4, a quarry na I5
Próba blefu by dostać Combat Advantage:
 także tego ;)
Twin Strike na I5


psychiczne obrażenia..

 quarry

(dobre i 7)
|
| abiger - 2016-12-20 11:48:58 |
Aha: Nikt tam się z obozowiska nie porwał do broni na te moje wcześniejsze wezwania do broni ? :)
|
| Valaar - 2016-12-21 11:29:52 |
Z obozowiska się porwali co najwyżej pomocy szukać u straży. ranny: 1. Zitco 2. Płaszcz 3.halabardnik
Poważnie rannych brak
Zaraz się zajmę Toffinem...Toffin a tak w ogóle to ty sie podnosisz czy dale crittersujesz?
|
| abiger - 2016-12-21 13:51:02 |
Kurcze halabarda zaliczył już 23 i nie jest poważnie ranny? Kurcze, koksy.
|
| Valaar - 2016-12-21 14:22:04 |
Kobieta z K3 na J4 i pudło.
Auderac:
|
| abiger - 2016-12-21 22:37:27 |
Kurde, brakuje mi akcji :/ Muszę wstać, podleczyć się, zaatakować i podejść. No ni hu hu :)
Krzyczę - Skoncentrować ogień na niszczycielu! ?(Wyeliminujmy halabardnika!) "Zitco, w Sandwicha go z Toffinem"
1. Move action - wstaje 2. Standard Action - rzut siekierką w halabardę (jak rozumiem tylko rzut z sąsiedniego pola prowokuje opportunity)
mam +1 za bloodied pudło
3. MInor action - INspiring word: Jebiesz! (na siebie)

|
| Valaar - 2016-12-23 12:38:26 |
Zitco na J6, bardzo ładnie precyzyjnie halabardzistę jeb(bloodied)
Człowiek w płaszczu pozostaje na J5 i leczy się
Mężczyzna (L4) trafia tym razem
Halabardzista (I5) trafia Toffina za 13hp (ale te rzuty mi ostatnio wchodzą) i zamarkował go sobie.
Toffin:
|
| abiger - 2016-12-23 16:36:13 |
TOFFIN uwaga! Jakikolwiek ruch teraz to dostajesz darmowy atak od kolesia - nawet shift! To jest chyba czas na daily
|
| Tofin - 2016-12-23 17:21:14 |
Jak to crittersuje? Przecież ja cała turę już stoję. Wstałem w przed ostatniej turze kiedy robiłem 2nd Winda.
Z okazji że przeżyłem, i zostałem naznaczony. Mam coś dla niego w sam raz. Odpalam daily, też mi nigdzie nie ucieknie. +6 (+2 z siły, +2 z feata, +2 od combat advantage.)
 Oj, bez nóżek pernamentny prone będzie.
Dmg 2 [W] + siła+ feat
 Quarry
 Plus slowed and ongoing.
I ruch na J8, tylko gdyby okazało się że napastnik nie przeżył.
|
| Valaar - 2016-12-25 23:39:36 |
Wesołych świąt dla Was i waszych rodzin, doidatkowo eberronowo dużo zabawy, leveli, przeczwsania całego Pogorzeliska, prosperującej kancelarii i sesji na żywo w pobliskiej przyszłości.
Oj to Toffin ubił gada.
Z crittersowaniem chicałem się tylko upewnić, że pisząc "minor: drop prone" chodzi ci o coś przeciwnego, czyli, że wstajesz a nie upadasz, ale nic się nie martw wobec braku odpowiedzi założyłem sam, że tak jest...innymi słowy nie halabardzista nie miał bonusu +2 atakując cię.
Kobieta z J4 na K4 i nie trafia
Auderac:
|
| Tofin - 2016-12-28 17:30:25 |
Używałem sformułowania książkowego
✦ You can drop prone as a minor action.
Yeah! Wszyscy którzy mnie ranili już nie żyją. Tylko starucha nie padła z mojej ręki, mam dług u naszego płaszcza ;)
|
| abiger - 2016-12-28 20:40:53 |
1. Move na J5 (obok agenta) 2. Markuje sobie kobietę 3. Tide of Iron (at will)
 jak zwykle
|
| Valaar - 2016-12-29 15:54:08 |
Zitco zatacza krąg i zachodzi cudzoziemkę od tyłu (!) J6-J3 i wyprowadza udany atak w plecy.
Płaszcz ignorując zmianę pozycji na korzystniejszą (K5) atakuje mężczyznę, ale atak jest zbyt czytelny.
ten drugi próbuje się odgryźć, również nieskutecznie.
Toffin:
|
| Tofin - 2016-12-30 13:47:47 |
Ruch na I5, quarry na K4 Zdaje się że na gdzieś na tym polu powinna leżeć porzucona kusza. Będę chciał ją podnieść.
A w tej turze będzie rzut Mjolnirem na K4
 dmg na wypadek muśnięcia
 quarry na wypadek mlotkowego

i podjał bym jako minor kuszę.

|
| Valaar - 2017-01-02 11:16:20 |
Nie trafiłeś chyba, że jakiś modyfikator ci umknął, kusza w zasobach.
Kobieta ponownie nie trafia celu, czyli Płaszcza.
Auderac:
|
| abiger - 2017-01-02 11:57:34 |
EDIT! Na koniec zauważyłem, że biła agenta - ukaram ja za to :)
0. DARMÓWKA w kobietę:

damage: 12!
When a marked enemy is adjacent to the fighter who marked it, and shifts or makes an attack that does not include the fighter who marked it as a target, the fighter who marked it can make a melee basic attack against it as an immediate interrupt action.[U:6/2008]
1. STANDARD Tide of Iron

damage:

Odpycham ją jedno pole na L3 (push z Tide of Iron)
2. MINOR Ponieważ nikogo nie ma koło mnie z wrogów odpalam Smoczy oddech (UWAGA tylko jeśli nie ma ryzyka podpalenia namiotów. Jeśli takie jest to tego nie robię): od 2 do 4 i od k do m (czyli oboje wrogowie oraz żaden z nas)

ew. damage (dla każdego oddzielnie) kobita
 koleś
 4. Wchodzę na K4 (z ToI z ew MOVE)
To musiało boleć :) Wreszcie tura godna smoka.
|
| Valaar - 2017-01-02 14:25:15 |
No ładnie weszło trafienie z darmówki. Jeśli chodzi o melee basic attack to oznacza to atak z 287 PH czyli: Melee Basic Attack Basic Attack You resort to the simple attack you learned when you first picked up a melee weapon. At-Will ✦ Weapon Standard Action Melee weapon Target: One creature Attack: Strength vs. AC Hit: 1[W] + Strength modifier damage. Increase damage to 2[W] + Strength modifier at 21st level. Special: You can use an unarmed attack as a weapon to make a melee basic attack.
Daj znaka jak ew. modyfikujesz zachowanie w tej rundzie.
|
| abiger - 2017-01-02 15:51:18 |
A czemu miałbym modyfikować? Zginęła po darmowym ataku? Damage policzyłem jak dla normalnego ataku. Jak stoi reszta zostaje tak jak napusalem
|
| Valaar - 2017-01-02 20:12:18 |
Damage tak ale efekty już nie
"Odpycham ją jedno pole na L3 (push z Tide of Iron)
2. MINOR Ponieważ nikogo nie ma koło mnie z wrogów odpalam Smoczy oddech"
Chodzi bardziej o ten wątek i info czy rezygnujesz z oddechu czy nie
|
| abiger - 2017-01-02 23:44:55 |
Tak, tylko tam jest po kolei:
1. Darmowy atak przed moją turą. Tutaj jest to basic attack
w mojej turze
2. Tide of Iron (Standard Action: at will)
2a. efekt Push z Tide of Iron
itd
Ja te akcje w rzeczywistości robiłem nieco inaczej: tzn. odpaliłem akcje opisane jako 1-4 a potem jeszcze raz przeczytałem Twojego posta i zorientowałem się, że jeszcze przed swoją turą miałem darmowy atak (technicznie ten rzut wykonałem zatem na końcu i dopisałem jako pozycje 0).
Czyli laska zebrała ode mnie dwa strzały (jeden w swojej, a jeden w mojej turze) - łącznie za 22 (12+10) plus ew. z ognia jeśli ją trafiłem (przy 15 wątpię ale kto wie, to na DEX).
Do sprawdzenia na rolz org :)
Czy może coś źle zrozumiałem ten free attack?
|
| Valaar - 2017-01-03 15:01:26 |
Jeśli dmg plliczyłeś jako "1[W] + Strength modifier damage" to jest już wszystko jasne. W trakim razie pozostało określić ryzyko podpalenia namiotów. W nocy trochę padało, płótno raczej mokre, ale suszarka zawsze może swoje zrobić. Oceniasz ryzyko podpalenia na 10-20%, co ty na to? :)
|
| abiger - 2017-01-03 15:16:19 |
1. Tak. Dokładnie tak liczyłem. 2. Rezygnuję w takim razie z palenia. Odpycham ją (bo mogę :) i wstępuje na zajmowane przez nią miejsce.
Głównie też pytałem o to czy one tak rzeczywiście stoją jak na mapce(co oznacza, że jakieś tam się łapią na podmuch). Chcemy pokonać wroga, a nie zjarać miasteczko :)
Stoi laska? Wygląda na dobrze wstrząśniętą? :)
|
| Valaar - 2017-01-03 15:54:40 |
No właśnie, bo to ważna sprawa, możemy już mówić o niej w czasie przeszłym ;)
|
| abiger - 2017-01-03 17:01:48 |
Fuck Yeah! 4:0 dla Brygdy Acapulco. Po dzisiejszym dniu jak nic mamy kolejną ofertę zatrudnienia z mocna podwyżką standardowej pensji na start :) Tzn. jeszcze tego Afroebberończyka trzeba dokończyć.
Wrzeszczę! (minor zamiast zionięcia) "Rzuć broń, bo zginiesz!"
Da się tu jakąś próbę skilla typu Intimidation zrobić? Na wszelki wypadek może rzucę tak dla jaj:

to mu może da jakis minus do morale :-)
|
| Valaar - 2017-01-05 15:24:32 |
Ma chyba uszkodzony ośrodkowy układ nerwowy, bo nie reaguje za bardzo.
Tymczasem Zitco kontynuuje swoje podkradania i na L3 i łup...Afroeberrończyk w końcu napoczęty.
Płaszcz chwilowo gorzej z celnością.
Samotny Mściciel za to trafia Płaszcza (naprawdę udanie) i odskakuje (shift) na M3
Czas na Toffina:
|
| Tofin - 2017-01-05 17:36:06 |
AnfroEbberończyk na moja listę. Reload i Shoot! (Zakładam że nie jest to ręczna kusza, tylko klasyczna kusza, która wymaga przeładowania jako minor.)
Careful attack (Dex+2)
 dmg
 quarry

i mapka :)

|
| Valaar - 2017-01-09 15:36:03 |
trafiony , niezatopiony
Auderac:
|
| abiger - 2017-01-09 15:45:31 |
1. Move na L4 2. Markowanie 3. Tide of Iron

raczej pudło
|
| Valaar - 2017-01-10 09:40:24 |
Zitco pudło Płaszcz przemyka między namiotami i zamyka drogę odwrotu zatrzymując się na N3. Afroeberrończyk nie trafia. Toffin:
|
| Tofin - 2017-01-10 12:22:20 |
reload i pyk

|
| Valaar - 2017-01-10 13:53:04 |
Wiadomo... Auderac:
|
| abiger - 2017-01-10 15:15:06 |
1. Tide of Iron 1. Tide of Iron

zadaje mu ból

2. Jeśli za nim jest namiot to chciałbym go wepchnąć na ścianę M2 (z Tide of Iron), może się wywali. Chyba że to akurat jakieś wysokie wejście - wówczas nie. W razie popchnięcia wchodzę na jego pole.
markowanie zostaje
|
| Valaar - 2017-01-11 15:39:03 |
na tym polu jest róg namiotu, więc uznajmy, że można na nim stać i można się o niego wywrócić....ustał...ale dużo mu to nie dało. Dopada go Zitco i dożynki. Game over!!
|
| abiger - 2017-01-11 16:15:38 |
Luting i szabring! ;-)
Do agenta: - Chyba należy nam się kilka słów wyjaśnienia. Kto to był? Gdyby nie ostrożność moich towarzyszy, we dwóch nie poradzilibyśmy sobie z tą bandą ... z całym szacunkiem dla twoich nielichych zdolności.
I rzucam znaczące spojrzenie do ZITCO.
(Zitco też się będzie musiał wytłumaczyć).
|
| Tofin - 2017-01-11 17:35:05 |
Zbieram młotki. Kusza fuj. Sikam na zwłoki wiedźmy. Szczuje Fafika zwłokami gwardzisty, niech se potarmosi.
HealHealHeal Heal All.

|
| abiger - 2017-01-13 11:24:57 |
Biegam z fafikiem na czterech łapach i razem wyjemy zew zwycięstwa. Wale kloca na na obsikane zwłoki wiedźmy a potem .... aaa... nie ta bajka, za dużo Deadpoola :)
z sikaniem bym poczekał do sprawdzenia czy ma coś cennego.
Toffin: Jeśli piszesz o skillu Heal to nie ma po co rzucać. Możemy teraz swobodnie odpalać swoje healig surge
"Outside of combat you can usually use healing surges freely. After combat you must take a short rest before spending surges, and then you can spend any number you desire."
ale jest tez ciekawostka:
Make a Heal check to administer first aid. First Aid: Standard action. DC: Varies depending on the task you’re attempting. Use Second Wind: Make a DC 10 Heal check to allow an adjacent character to use his or her second wind without the character having to spend an action. The character doesn’t gain the defense bonuses normally granted by second wind. Stabilize the Dying: Make a DC 15 Heal check to stabilize an adjacent dying character. If you succeed, the character can stop making death saving throws until he or she takes damage. The character’s current hit point total doesn’t change as a result of being stabilized. Grant a Saving Throw: Make a DC 15 Heal check. If you succeed, an adjacent ally can immediately make a saving throw, or the ally gets a +2 bonus to a saving throw at the end of his or her next turn.
czyli można zamiast atakować w walce spróbować dać komuś możliwość wydania healig surga bez akcji. To niezła sprawa, bo ktoś mniej przydatny lub po prostu nie mający miejsca w ciasnocie lub po prostu w jakichś podbramkowych sytuacjach może nas wspomagać.
Zrobimy z tego exploit :) każdy zatrudni sobie jakiegoś przydupasa-pielegniarza, który będzie łaził za daną osobą krok w krok i odpalał leczenie bardzo prostym (DC 10) rzutem na skill;-)
Mistrzu: jak stoimy z PD po tym spotkaniu? Czy zbliża się awans? Nie ukrywam, że czuł bym się pewniej wkraczając we mgłę jako drugolewelowiec :)
|
| Tofin - 2017-01-13 14:30:32 |
Najcenniejszy będzie miała mocz w ustach. Chyba że zamierzasz tam szukać złotych zębów ;) Na oparzenie ponoć dobrze jest nasikać :P Ja ją ratuje, spokojnie jestem doktorę. Wiem co robię, a to akurat robie od małego.
To był frywolny rzut. Musiałem poczuć kostkę w dłoni :P
|
| Valaar - 2017-01-13 15:36:12 |
Przechodząc płynnie od gratulacji za finezyjny i bezproblemowy wp....ol do przyznania pkt doświadczenia oświadcza się co następuje: Toffin&Auderac - 180 XP Wintar - nawet ta niestety kompletnie nieudana próba poszukiwań zadymki zasługuje, jako pełnoprawny skill challenge na 30 XP.
Teraz tak, wy zbieracie oklaski od okolicznego tłumu, który zebrał się w trakcie wydarzenia. Oczywiście rychło w czas pojawia się także patrol straży miejskiej przywitany obelgami i gwizdami za dynamikę w podjętych działaniach.
Od strony technicznej: pod sfatygowanymi płaszczami trójka z napastników nosi luźne szare tuniki z symbolem, jak na obrazku poniżej, wymalowanym na piersi. Pozostała dwójka ma ten sam symbol wymalowany na kolczugach. Przy ciałach znajdujecie 10 złotych monet, a przy magu miksturę leczenia. Poza ekwipunkiem i tym co w opisie powyżej to wszystko co mieli

Cały czas zbiera się więcej uchodźców. Między nimi pojawiła się grupa dobrze uzbrojonych przybyszów, wszyscy w szarych pelerynach ze znakiem Srebrnego Płomienia. Po zajęciu się ostatnim z rannych w obozie niska kobieta podchodzi do was kłaniając się z szacunkiem. „Witajcie” – mówi. „Podziękowania za interwencję na czas. Byliśmy od trzech dni na tropie tych oprawców. Jestem Emesha, a to moi towarzysze. Wszyscy należymy do tutejszego kościoła Srebrnego Płomienia". Spogląda w kierunku Zitco. "Bardzo cieszę się, że nic ci nie jest braciszku" - mówi uśmiechając się ciepło do waszego najemnika.
"To z kim mieliście do czynienia to kultyści Mrocznej Szóstki, jednego z licznych odłamów tego panteonu, który szerzy się w tym roku w regionie jak plaga. Poszukują nowych rekrutów w odosobnionych osadach i siołach pogranicza, traktując napotkany opór stalą i ogniem.
O, jest i z nami przedstawiciel króla." - wskazuje na Płaszcza. "Ostrzegałam, że prędzej czy później coś takiego się przytrafi, ciesze się, że chociaż poniewczasie, ale królewscy ludzie zrozumieli powagę sytuacji. Szkoda, że nie rozumieją tego nadal lokalne władze."
"Przyjaciele, jeśli będziecie tu rano, chciałabym z Wami porozmawiać. Pokornie błagam w imię Srebrnego Płomienia."
|
| Tofin - 2017-01-13 16:28:55 |
- Jaa Cię! Superbohaterowie! Słyszałem o Fantastycznej Czwórce, Mroczna Szóstka była widocznie dla mnie zbyt bardzo w mroku :) Im bliżej mgły tym bliżej mroku.. ale dobrze że mamy Zitco! Bracie! Nasz Silver Flame. Aleś Ty się tam chłopie rzucał. Fantastyczna praca nóg. No i tego ostatniego, aleś go namiotem nakrył. Widziałes go, Auderac? Racja, stałeś tuz obok. ;)
- Dopiero co wstałem, wyprowadzałem psa, a tu na campingu zawierucha, nie wiem jak Wy ale ja bym położył na chwilkę. Fafik, koniec lizania, robisz kupę i do domu. Łeb mi pęka od tych piorunów.
Wydzieram fragment tuniki, do późniejszego łapania tropu, mogą mieć w mieście dziuplę. Może się przydać na jutrzejsze spotkanie. Auderac: Może się przydać jakaś dobrze zachowana tunika, może Jovi/Wintar zrobią za kreta, na wypadek gdyby ktoś z tego kultu widział nas kiedy ich łatamy. Co robimy z resztą sprzętu? Na sprzedaż? Czy do środków trwałych? ;)
|
| abiger - 2017-01-13 22:08:47 |
Ha, ha Silver Flame i praca nóg. Ja byłem pewien, że on dostał ataku epilepsji po zaliczeniu błyskawicy, a to była taka technika ofensywna ;-)
BTW płaszcz to ma chyba ksywę Wrotkarz - przesziftować sześć pól za jednym zamachem, to nie w kij dmuchał. Za to Mroczna Szóstka to ma jakichś niekompetentnych sługusów, bo przyszli w piątkę ;-) Chyba, że się ten szósty skitrał w jakiejś melinie, ale go już tam Fafik wyniucha.
Z Silver Surferami chętnię poduskutujemy, wiedzy nigdy dosyć. - Z miłą chęcią Pani, jesteśmy zawsze gotowi być opoką porządku i prawości tam gdzie chaos pokazuje swe wstętne oblicze.
Miksturka do środków trwałych.
Coś z broni wygląda na lepsiejsze od zwykłych egzemplarzy (kusza, dwie halabardy, dwa miecze?). Czarodziej miał kijek czy z palucha walił? Kolczugi takie sobie? Słowem czy gdzieś wyczuwał delikatną nutkę magi czy wszytsko raczej wieje sandałem?
- Halbardy muszą być magiczne, nikt mnie nigdy nie obalił niby wioskowego ciołka.
No i dwa słowa do ojca prowadzącego, tzn. Płaszcza.
Spotkanie było w jakim celu? Chciał nam coś przekazać, a starcie wyszło przypadkowo, czy mieć towarzystwo przy łataniu?
|
| Valaar - 2017-01-23 14:15:57 |
Sprzęt raczej wieje sandałem, starucha strzelała z paluchów.
Spotkanie miało być z Emeshą i jej współpracownikami. Cytadela nie ma środków, żeby zająć się ich problemem, więc była szansa, że zainteresujecie się tematem niejako "przy okazji".
|
| abiger - 2017-01-23 15:33:20 |
Ok. Zatem kontynuujemy według procedur sprzed walki plus jutro spotkamy się z przedstawicielami płomieni - tym jednak razem wolałbym w naszej karczmie. Pytanie czy Jovi załatwi nam kapłana (bo nie wiem czy mam kupować i malować figurkę :)
|
| Valaar - 2017-01-27 14:18:40 |
Zaraz zajmę się tematem Joviego i kapłana, chcę się tylko upewnić czy wy macie coś w planach pezd jutrzejszym porannym spotkaniem. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem kontynuowanie według procedur :)
|
| Tofin - 2017-01-27 14:32:59 |
A to jeśli to juz jest ten czas, w sensie to jest wieczór tego dnia, co się rano rozróba działa... to ja bym chętnie wybrał się, z Wintarem, albo bez, jeśli nie ma ochoty, na spacer po mieście. Nie musimy chodzić za rączkę, ale żeby mógł mnie mieć na oku. Gdybym za daleko zabrnął, albo nie widział co się zaczyna kroić za plecami. Spacer z Fafikiem po alejkach miasta, a jako zanęta kawałek płaszcza. A nuż coś wyniucha.
Jakiś rzucik zapodać? ;)
|
| Valaar - 2017-01-27 20:10:25 |
No to zagadaj z Wintarem najpierw ;)
|
| amholen - 2017-01-28 21:58:07 |
Tofin napisał:A to jeśli to juz jest ten czas, w sensie to jest wieczór tego dnia, co się rano rozróba działa... to ja bym chętnie wybrał się, z Wintarem, albo bez ...
z Wintarem, z Wintarem ... jeśli już dobiegłem ;)
|
| Tofin - 2017-01-28 23:39:59 |
No myśle że tak :), pewnie to my do Ciebie przyszliśmy i Ciebie z tego progu podnieśliśmy.... a akcja by się działa tego samego dnia , wieczorem. Pomyślałem że jeśli na to poranne spotkanko udało by się podać potencjalną kryjówkę, to można by zrobić kolejną poranną potyczkę wraz z zaprzyjaźnioną bandą SilverFlame. Może, ale nie musi. Jedyny trop to ta szmatka, mi ona na nic, ale pies może coś wyniucha, ale spójrzmy sobie prawdzie w oczy, to nie jest pies myśliwski. Taki zwykły zwiad, recon mission. Duże szanse że skończymy wieczór o dwóch piwach.
|
| Valaar - 2017-01-29 23:34:53 |
Możesz zapodać rzucik.
|
| Tofin - 2017-01-30 10:49:06 |

Haha! Tyle było w temacie. To tyle co sobie pogadamy z Wintarem przy piwie. Chcesz o czymś pogadać? [offtop] Co to za deathwatch? To Twoja gildia? [/offtop]
|
| amholen - 2017-01-30 22:16:03 |
Tofin napisał:[offtop] Co to za deathwatch? To Twoja gildia? [/offtop]
Wylazłem wczoraj od Was, ale przypomniałem sobie, że dziś update więc wlazłem na szybko gdziekolwiek ;). Już GoW odinstalowałem z telefonu ;)
|
| Valaar - 2017-02-01 14:45:23 |
Odbyliście we trójkę wspaniały i bezproduktywny spacer po mieście, który pozwolił wam się lepiej poznać....i chyba tyle w tym temacie.
Nie spytałem jeszcze gdzie się umówiliście na spotkanie. Emesha była otwarta na wszystkie propozycje miejsca spotkania.
|
| abiger - 2017-02-01 15:04:11 |
Proponowałem w "naszej" karczmie
|
| Valaar - 2017-02-01 15:34:07 |
Ok, w takim razie rano spotykacie się z Emeshą i grupką wyznawców.
Pomijam uprzejmości i niezobowiązujący poczatek rozmowy. Przechodząc do konkretów Emesha mówi co następuje: - Nasz zakon zwalcza kultystów Mrocznej Szóstki, na ile to tylko możliwe, ale siła kultu w regionie wciąż rośnie. Ten tutaj na ten przykład (wskazuje na ten sam symbol co na ubiorze kultystów) to znak Podróżnika, najbardziej tajemniczego z całego panteonu bóstw wyrzuconych z Dostojnego Orszaku (Sovereign Host).Naszą nadzieją rok temu było to, ze uderzenie w serce kultu da nam przewagę. Cały plan opracował nasz heros i przewodnik Jaryn. Ale niestety Jaryn zaginął. Wraz z jego utratą straciliśmy nadzieję na wygnanie tych plugawców stąd. Aż do teraz, jeżeli oczywiście zdecydujecie się wspomóc nas. Poszukujemy grupy chętnych do odnalezienia Jaryna, wierzymy w to, że jest ciągle żywy. Wasze wczorajsze działania, mieliście odwagę stawiając siebie w niebezpieczeństwie bronić innych, dają mi nadzieję, że zgodzicie się podjąć się tego zadania. Jestem oczywiście gotowa na udzielenie dodatkowych informacji. Pytajcie o co chcecie.
|
| abiger - 2017-02-01 20:02:51 |
- Brzmi jak zadanie dla naszej mężnej kompanii. W myślach: idę o zakład, że wylądował we mgle. - Zamierzaliśmy patrolować okolice miasta i dalsze regiony wzdłuż wału mgły, z poparciem władz lub bez niego. Opowiedzcie nam więcej o waszym czempionie. Jak wygladał? Dokąd wyruszył? Jakie smutki trapiły jego czystą duszę?
|
| amholen - 2017-02-02 20:09:51 |
abiger napisał:- Brzmi jak zadanie dla naszej mężnej kompanii.
powiało patosem od zachodu ;p
|
| abiger - 2017-02-02 21:39:22 |
Tzn. mówiąc szczerze, ale nie nagłos Silverserferom, przyjęcie tego zadania traktuję jako zasłonę dymną. Naszym celem jest wjazd we mgłę, a nie rozmienianie się na drobne w jakimś wypizdówku :) TZn. ta misja to coś na kształt ogłoszenia z tablicy zadań w Demise. Jest gdzieś tam w tle, jak się napatoczy po drodzę to się zalicza, a jaknie to specjalnie gdzieś lecieć nie będziemy ;-)
|
| Valaar - 2017-02-07 15:50:45 |
Jaryn był postawnym mężczyzną, krótkie, ciemne włosy, broda, kolczuga z elementami zbroi łuskowej, tarcza z symbolem bractwa, do tego półtorak. Podczas gdy nasze bractwo broni osiedli na pograniczu, Jaryn i czterech towarzyszy zdecydowało się na wyprawę w serce kultu, do świątyni której siedziba miała znajdować się gdzieś na południe, prawdopodobnie w górach widocznych z murów Vathirondu. Jaryn nazywał ją Pilarami Nocy, nie wiemy czy to jego nazwa czy używana przez kult. Nasz ostatni kontakt z Jarynem odbył się za pomocą rytuału Wysyłania trzy miesiące temu. Jaryn mówił coś o poszukiwaniu Czarnego Szlaku – jedynej, podobno, ścieżki do świątyni. Od tej pory nie udało się nam nawiązać kontaktu z grupą. Z Jarynem poruszało się czterech wiernych Srebrnego Płomienia – Andressa i Annika siostry bliźniaczki z naszego bractwa, wojownik Kelma i Dajani - tiefling nawrócony na naszą wiarę. Na czele kultu stoi wedle naszej wiedzy hobgobliński prorok Czarnej Szóstki. Cały kult , kiedy powstał 5 lat temu był goblińskim kultem, ale to się bardzo zmieniło. Żerują na najbardziej odizolowanych osiedlach, Miejscowi mają wybór przyłączyć się do kultystów lub zaakceptować zbawienie w postaci śmierci.
Nasi własni agenci są zbyt znani kultystom. Dwie grupy próbowały już podążać śladami Jaryna i towarzyszy, żadna z tych grup nie wróciła, a ślad po nich zaginął. Tu jest niewątpliwie miejsce dla grupy nieznanej kultowi.
|
| abiger - 2017-02-08 13:53:42 |
Jak widzę każdy kto zapuści się w tamten rejon nie wraca. Dlatego właśnie się tam nie wybieram ;-) Wpadła ich najlepsza ekipa, a my mielibyśmy dać radę. Taa, chyba szukają tanio mięsa armatniego. Dopisuje Pilary Nocy do listy miejsc od których należy trzymać się z daleka.
Z błyskiem w oku: - Nie mogę nic obiecać, jednakże zrobimy co się tylko da, aby ustalić los brata Jaryna.
|
| Tofin - 2017-02-08 15:04:57 |
Brzmi jak wycieczka w góry. Wchodzimy w mgłę i szukamy na drzewach czarnego szlaku. Witamy się z miejscowymi i dziękujemy im czymś za przechowanie zguby. Odchodzimy w chwale i śpiewach do rana. A żeby nas nikt w tej mgle nie brał za kolejnych poszukiwaczy, musimy mieć solidne podłoże że z daleka sprawialibyśmy że przyszliśmy tam w innym celu ;) Co tam można robić? Nigdy w tej mgle nie byłem. Mielibyśmy być zbrojnym oddziałem zbierającym zioła. Może okoliczni mogą coś podpowiedzieć, są jakies grupy które zawsze bezpiecznie wracają z mgieł?
|
| amholen - 2017-02-10 12:34:34 |
proponuję wyposażyć się w symbole kultu, aby w odpowiednim momencie wywalić je na klaty i prujemy do przodu.
|
| abiger - 2017-02-10 13:51:33 |
Bezie gorzej jak nas przeszukają przedstawiciele władzy ;-)
|
| Valaar - 2017-02-13 11:55:18 |
Mam takie niejasne przeczucie że wy czekacie na mnie a ja na was;) Dajcie znać jakie decyzje...ruszacie w trasę, chcecie jeszcze coś załatwić w Vathirond, poza tym jeszcze temat zakupów, czy bierzecie wóz, i gdzie z grubsza się kierujecie.
|
| Tofin - 2017-02-13 12:08:57 |
No ja zadałem pytanie skoro jesteśmy na meetingu, w zasadzie głównie do lokalsów, mieszczuchów tego zatłoczonego miejsca. Surferzy poprzez swoje zasiedzenie w tym miejscu tez sie do nich zaliczają ;) Chciałem więćej informacji o tym czy miasto ma jakieś swoje naturalne dziąłania gdzie wyruszaja w mgłe. Wintar coś też zaproponował. Cinek rzucił wolnym żartem. Teraz to nie wiem czy mam uznac że odpowiedź już uzyskałem i mamy się pośpiesznie udac w mgłe. ;)
|
| abiger - 2017-02-13 13:27:40 |
A tak, czekałem na Ciebie :) Ja jestem zainteresowany tylko kwestią kapłana (zrekrutujemy go lub nie) i ruszałbym w trasę.
Poza tym przed wyruszeniem: 1. Bukłaki i dużo wody (zakładam, że tam wszystko jest skażone); 2. Jedzenie (j/w); Wstępnie w/w proponuję na tydzień. 3. wyposażenie, które kiedyś tam kupowaliśmy/chyba? (liny, chusty z zaszytym wewnątrz zmielonym węglem drzewnym:czyli masgaz, koce, dodatkowe torby na looting :), bandaże, pergaminy i pióra/atrament
Wóz można chyba zabrać - klamotów będzie więcej, koń mam nadzieję da się namówić na drogę ale: dokupić trzeba obroku i dodatkowa woda dla niego pewnie dużo zajmie. Poza tym musi dostać także masgaz :)
Kierunek: proponowałbym tam, gdzie da się wozem jechać i mniej luda popiernicza. Być może marsz w kierunku tych gór będzie ok. W mgłę wszedłbym poza widokiem z miasta. W miarę możliwości maskując ślady wozu (twardy teren, zacieranie gałęziami, rozładowanie wozu i odciążenie go, obwiązanie kopyt konia)
|
| Valaar - 2017-02-15 09:43:28 |
odpowiedź dla Toffiego - mieszkańcy miasteczka namiotowego to ludzie raczej wypłoszeni i nie orientujący się w polityce władz miasta i nie mający wiedzy o działaniach oddziałów brelandzich czy miastowych, musiałbyś chyba popytać w koszarach albo magistracie ew. u ludzi intersujących się bardzo lokalnymi sprawami, ale takich trzeba znać.
Kapłana zrekrutujecie, tzn. będzie gotowy na negocjacje w sprawie kontraktu, ale za ok. 1 tydzień.
Jakie decyzje w związku z tym podejmujecie?
|
| abiger - 2017-02-15 09:47:11 |
Chyba w takim razie zrekrutujemy go na drugą turę, a pierwszą wyprawę zrobimy krótszą.
|
| amholen - 2017-03-09 21:03:09 |
Ruszamy, czy czekamy 6 miesięcy na niezwykle korzystny układ planet? Ja zabieram za pazuchę symbol kultu. Co do wyposażenia radzę dorzucić sporo lin, coby przed ewentualnym wjazdem w mgłę poprzywiązywać się jeden do drugiego.
|
| Valaar - 2017-04-06 10:42:38 |
Trochę wypadłem z obiegu, przepraszam, że nie uprzedziłem, wracamy do zabawy
Wyruszacie w takim razie rankiem, początkowo dawnym szlakiem kupieckim z Cyre na wschód, później jak rozumiem, próbujecie zjechać ze szlaku, o ile będzie się dało jechać wozem
|
| amholen - 2017-04-07 22:08:32 |
Tak
|
| abiger - 2017-04-11 06:59:52 |
Potwierdzam.
|
| amholen - 2017-04-21 23:07:55 |
1, 2, 3. Próba forum.
Nie nie zepsuło się.
|
| Valaar - 2017-04-27 11:15:14 |
Wyruszacie bladym świtem z miasta, jest dobra widoczność i na horyzoncie widać ścianę mgły na spotkanie której zmierzacie. Stary handlowy trakt z Cyre prowadzi łagodnym zboczem na wschód. Zostawiacie odgłosy miasta za sobą i podróżujecie w ciszy przerywanej głośnymi splunięciami Zitco.
Jeżeli chcecie dotrzeć do ściany mgły poza widokiem miasta, to pewnie trzeba będzie dołożyć jeden dzień, czyli czeka was jeden nocleg u podnożą gór na południowy wschód od miasta.
Wczesnym popołudniem orientujecie się, że daleko z tyłu samotna postać podąża waszym śladem...
|
| abiger - 2017-04-27 16:52:44 |
Chyba trzeba znaczniej zwolnić i przywitać podróżnika. Czy to aby nie nasz przetłuszczony krasnolud?
Wolno idzie :)
|
| Valaar - 2017-07-09 23:36:19 |
Podróżnikiem okazuje się być nastoletni chłopiec w czarnych spodniach i podartej niebieskiej bluzie, bardzo chudy i dość wysoki. Ma czarne włosy, widoczne spod bandaża, owijającego głowę. "Szlachetni Panowie,widziałem was w miasteczku namiotowym, chciałbym kiedyś...no wiecie, tak jak wy...być bohaterem...no i tego....pomyślałem, że może przydałby się wam ktoś do pomocy. Mógłbym nosić bagaż, rozpalać i gasić ognisko, karmić konie pilnować wozu, słowem wszystko, ja... ja nie będę sprawiać problemów"
???
|
| Tofin - 2017-07-10 21:19:07 |
Skoro widziałeś nas w miasteczku to z pewnością widziałeś że jak to nazwałeś bycie bohaterem to nie tylko to co opisałeś. Zdajesz sobie sprawe że przygoda może różnie się potoczyć. Umiesz się bronić? Masz jakieś doświadczenie w życiu na łonie natury? Znasz te okolice? Bo widzisz Fafik też umie pilnować wozu ;) Jak dobry jesteś w tym w czym chciałbyś nam pomóc?
Mógłbym mu zrobić test na Percepcję ;) Rozejrzałbym się szybko wokół siebie, w poszukiwaniu czegoś unikalnego, na spostrzegawczość. Po czym spojrzałbym na niego, nazwałbym to i poprosiłbym go by mi to wskazał.
|
| Valaar - 2017-07-11 10:43:39 |
"Chłopcze, w pobliżu rośnie ostropest, bardzo dobre ziółko szczególnie dla przesadzających z krasnoludzkim bimbrem, wiesz jak to zioło wygląda? No w każdym razie masz dwie minuty"
test zaliczony
|
| amholen - 2017-07-11 23:36:13 |
dobra komu w drogę temu czas lecimy dalej
|
| abiger - 2017-07-12 11:06:07 |
To mamy pewien problem. Młodość i zapał to z cała pewnością coś co może nam się przydać, jednak nie ma mowy abym z czystym sumieniem zabrał dzieciaka na wyprawę i naraził na niebezpieczeństwa Mgły. - Dawno, dawno temu mój mądry ojciec powiedział, że nigdy nie można lekceważyć szczerego i mocnego serca – pukam go szponem w klatkę – A Twoje takie jest. Z drugiej strony nie jest łatwo zyskać nasze zaufanie, a każdy winien dowieść swej wartości, więc … – robię efektowna pauzę - może jesteś rozwiązaniem naszego małego dylematu. - Potrzebujemy kogoś kto wykona dla nas dwa zadania. Pierwsze to dostarczenie krótkiej wiadomości dla krasnoludzkiego kapłana w gospodzie … (Podaję opis krasnoluda, nie mogę też odszukać gdzie tu padła nazwa tej gospody). Odszukaj go i przekaż mu wiadomość, którą zaraz krasnoludzkim pismem skreśli Ci Toffin (Coś w stylu: Czekaja tu na nas za 14 dni) . Powołaj się na imię Jovin - Drugie zadanie jest trudniejsze. Bądź moimi uszami o oczyma. Kręć się w mieście i podgrodziu, nasłuchuj czy nikt o nas nie wypytuje. Jeśli tacy ludzie będą, a obawiam się, że idą naszym tropem to postaraj się dowiedzieć kim są i skąd przybyli, ale bez nadmiernego ryzyka. Podołasz? - Bądź tutaj, przy tym głazie dokładnie za 10 dni. Jeśli nie pojawimy się po 14, wracaj do miasta i obserwuj bramę główną. Obserwuj i nasłuchuj, bądź czujny i niewidzialny niczym duch. Mógłbym dać Ci kilka złotych monet, ale to jest próba.
|
| Valaar - 2017-07-17 08:29:51 |
Widać w oczach lekkie rozczarowanie, ale...
-Zgoda Panie....a czy....ehm...mógłbym dostać parę srebrników...to bardzo długa podróż...umiem kraść jedzenie, ale w mieście.
|
| abiger - 2017-07-17 19:15:57 |
Dostaje 6 srebrników.
|
| Valaar - 2017-07-17 22:32:57 |
6 srebrników rozjaśnia w dużym stopniu smutek na twarzy chłopca Nie zawiodę - rzuca na odchodne
Rozumiem, że ruszacie w stronę Mgły.
|
| abiger - 2017-07-18 19:05:23 |
Tak, zerkam jednak czy dzieciak nie postanawia zmienić zdania i nas śledzić. Najlepiej niech zniknie z oczu zanim zmienimy kierunek na jednoznacznie wskazujący na wkroczenie we mgłę.
|
| Valaar - 2017-07-19 10:57:50 |
Dzieciak znika z oczu, ruszacie w kierunku pobliskich gór, zbliża się wieczór, zanosi się na burzę...
|
| abiger - 2017-07-20 11:44:01 |
Zwiady, rozejrzeć się tam za jakimś schronieniem.
|
| Tofin - 2017-07-20 22:02:22 |
Aaah, burzy się boicie? :> To co Wintar, budujemy tu gdzieś drugą fortece?
rzut na Percepcję.

|
| abiger - 2017-07-21 13:22:39 |
Fakt, nie lubię jak mi jaszczur moknie ...
O patrz, porzucona ufortyfikowana wieżą w doskonałym stanie z czystym stanem prawnym, do zasiedzenia :)
|
| Valaar - 2017-07-22 09:56:14 |
Opiszcie proszę jak wygląda obozowisko, gdzie stoi wóz, jak śpicie, czy jest ognisko, system obronny, który jak zwykle stawiacie po mistrzowsku...a jeszcze lepiej, gdyby ktoś z was wrzucił szkic obozowiska. Możecie założyć na te potrzeby, że w pobliżu jest dużo krzewów, jest też strumyk i pojedyncze formacje skaliste...
|
| abiger - 2017-07-23 17:50:27 |
Nawet narysowałem tylko nie mogę foty załadować, spróbuję jutro z pracy.
W każdym razie warty dwuosobowe - w układzie: 1 i 2 2 i 3 3 i 4 4 i 5 5 i 1 każda para po 1,5 h zatem każdy wartuje 3 h i śpi 4,5. Mało ale jak wojna to wojna :) Wóz - plandeka zdjęta z szkieletu i zaczepiona na samym pudle (aby mocny wiatr nie porwał i ew. nie obalił wozu). Koła podbite kamieniami/ew. kwałkami znaleźnego drewna z krzaczorów. Konie solidnie przywiązane i spętane nogi - nie ma uciekania bez nas.
Generalnie obozowisko na lekim wzniesienu, osłonięte z jednej strony przez skalną ostrogę. Tuz obok strumień i liczne krzaczory, twórczo wykorzystane. Będzie widać na fotce :)
|
| Valaar - 2017-07-25 11:26:51 |
Mam problem z hasłem na sword&sorcery, zmieniłem, ale muszę czekać bo limit złych logowań przekroczony więc wkleję alternatywy do photobucket tu: -cubeupload -flickr -imgur
|
| abiger - 2017-07-26 18:56:35 |
20170723_095515 by Marcin Gawlik, on Flickr
|
| Valaar - 2017-08-02 15:21:43 |
Chcecie poszczególnym numerkom przyporządkować waszych bohaterów czy ja mogę/mam to zrobić?
|
| abiger - 2017-08-02 16:16:17 |
2 - proponuje Toffin, 5 - Amholen 4 - Zitco 1 - ja 3 - Jovi
|
| Valaar - 2017-11-08 20:59:42 |
Nadszedł wieczór....gęste, burzowe chmury przesłoniły księżyc, tylko na granicy horyzontu lekko jaśniejsze niebo pozostawia odrobinę światła. Większość poszła już spać, pozostał Auderac i Toffin na warcie, nie śpi jeszcze Zitco, siedzi pod skalną ścianą i przegląda ekwipunek. Zaczyna padać. W pewnym momencie Toffin zauważa postać stojącą w rwącym strumieniu. Jest sama. Wygląda bardzo mizernie - chuda, potargana. Do tego ten smród. Nie ma ze sobą nic. Jej ubranie jest spłowiałe (o ile widoczność pozwala na to stwierdzenie) i podarte...
|
| Tofin - 2017-11-09 13:09:51 |
- O masz, Auderac, leśne dziwy! ;)
Mógłbym ocenić czy my jestesmy widoczni? Czy to jakiś "zwiadowiec" który zapatrzył się na konie i wóz i szuka wzrokiem gdzie są wartownicy?
|
| abiger - 2017-11-09 14:46:47 |
Syczę do Zitco i wstaje. Rozglądam się, ale w innych kierunkach niż stojąca postać. Zakładam tarczę, patrzę czy broń pod ręką.
|
| Valaar - 2017-11-09 21:05:33 |
Tofin napisał:- O masz, Auderac, leśne dziwy! ;)
Mógłbym ocenić czy my jestesmy widoczni? Czy to jakiś "zwiadowiec" który zapatrzył się na konie i wóz i szuka wzrokiem gdzie są wartownicy?
Postać patrzy wprost na ciebie.
abiger napisał:Syczę do Zitco i wstaje. Rozglądam się, ale w innych kierunkach niż stojąca postać. Zakładam tarczę, patrzę czy broń pod ręką.
Dostrzegasz niewyraźny kształt nad wami, na skałkach.
|
| Tofin - 2017-11-10 02:42:45 |
A ta postać w strumieniu przypadkiem nie przypomina tego chłopca co go puściliśmy z kasą? [Też był chudy]
Nie wiem jak daleko ona jest w tym strumieniu, ale ładuje łuk i mierze: - Kim jesteś i po co tu przyszedłeś? Podbiegam do woza i przykucam przy nim rozglądam się szukając innych, potencjalnie bliższych celów.
|
| abiger - 2017-11-10 12:05:49 |
- Pobudka! Skałki nad nami!
|
| Valaar - 2017-11-14 20:40:44 |
Obok postaci przed Wami pojawiają się po obu stronach dwie, poruszające się w identyczny sposób, mroczny kształt na skałkach próbuje zejść w dół po ścianie skalnej...jest dość szybki W obozie poruszenie, pierwszy na okrzyk Auderaca zrywa się oczywiście Zitco...
|
| Tofin - 2017-11-14 23:00:58 |
Namierzam tego na skałach. Jak go trafie to będzie miał bonus obrażeń od ziemi. ;) Strzelałbym.
Szybki jest bo pewnie zjeżdża na tyłku ;)
Trzeba pewnie mapkę przygotować bo się encounter zaczyna.
|
| Valaar - 2017-11-14 23:20:06 |
Tak, coś się z tego chyba wykluje...rzućcie na inicjatywę;)
|
| Tofin - 2017-11-15 00:36:51 |

coś się dodawało do tego rzutu? Inicjatywę? Zapomniał już :)
|
| abiger - 2017-11-15 14:01:01 |

|
| Valaar - 2017-11-15 14:02:58 |
Dodajesz mod. z DEX + 1/2 poziomu
|
| abiger - 2017-11-15 15:19:15 |
Tak. +1 dex mam +0 level. Z karty biorę InI
|
| Valaar - 2017-11-15 17:58:19 |
abiger napisał:Tak. +1 dex mam +0 level. Z karty biorę InI
Tak, tak, Tofin pytał i on chyba nie dodał mam wrażenie
|
| Tofin - 2017-11-16 12:19:02 |
Tak, czyli wskoczy na 6 inicjatywa.
Jakaś pomoc przy konstrukcji mapki? Masz jakieś materiały które nadawały by się do wykorzystania.
|
| Valaar - 2017-11-16 21:35:34 |
Tofin napisał:Tak, czyli wskoczy na 6 inicjatywa.
Jakaś pomoc przy konstrukcji mapki? Masz jakieś materiały które nadawały by się do wykorzystania.
A może dałoby się wykorzystać mapkę Auderaca i nałożyć na nią siatkę? Jak nie to pokombinuję.
|
| Tofin - 2017-11-17 13:21:38 |
Rozstaw żetony.
Skala kratki utrzymana, wóz 2x3

|
| amholen - 2017-11-19 00:54:08 |

|
| Valaar - 2017-12-04 15:36:27 |
Tofin napisał:Namierzam tego na skałach. Jak go trafie to będzie miał bonus obrażeń od ziemi. ;) Strzelałbym.
No dobrze, kolejność wg. inicjatywy ustalona, ale zanim ta normalna kolejka zaczyna kurzawę Toffin strzałem z kuszy w poruszający się kształt (jeśli dobrze zrozumiałem). Jeżeli tak to rzucik na trafienie/obrażenia.
|
| Tofin - 2017-12-05 12:48:44 |
//nie wiemy gdzie kto stoi... ani jak daleko jest ten kogo chce trafić.. nic nie wiem o odległości, bo jak jest za daleko to bym nie rzucał zakładam że nie jestem najbliżej, bo nie wiem (patrz wyżej) wiec liczę bez PrimalShota, chyba że jest inaczej to można doliczyć. ponadto... ja nie mam kuszy tylko młotki (nie wiem czemu myślałem że mam łuk). z racji że nie muszę ekwipować się w dwie ręce, jako główna broń to młotek do rzucania... wiec mogę użyć Carefull Attack z bonusem +6

 z racji że ofiara była na moim celowniku, mógłbym jeszcze doliczyć za "kamieniłom myśliwego"

Młotek powinien upaść razem z ciałem. Do odzyskania.
|
| Valaar - 2017-12-05 13:59:38 |
Słuszna uwaga, rozlokujcie w takim razie siebie. Zitco siedzi pod ścianą skalną, reszta śpi w obozie. Ja zaraz uzupełnię o resztę.
|
| Tofin - 2017-12-05 14:30:05 |
Ja bym siebie ulokował na S19, bo podbiegłem do wozu. Nie wiem gdzie jest obóz nie czytam aż tak tego obrazka, pewnie w pobliżu koni, najlepiej jakby twórca rysunku rozlokował pozostałe żetony.. a wtedy podasz umiejscowienie śmierdzieli.
|
| abiger - 2017-12-06 10:21:29 |
Jeśli oceniam, że po rzucie toporkiem w kształt na ścianie dam rade spokojnie dobyć broni i coś zrobić poza desperacka obroną to ciskam (tzn. nie chcę aby to był rzut rozpaczy tuż przed nosem pędzącego przeciwnika, rozumiem jednak bardziej że przyłapaliśmy kogoś na brzydkim podkradaniu się i nie w końcowej fazie). Rzucam zatem toporkiem, z tym zastrzeżeniem:


wyszło całkiem soczyście, tzn. jak na kogoś kto nie ma jakichś sztuczek do polowań. Aha i nie wiem czy Combat challange da radę jak rzucam, jeśli tak to standardowo może potraktować topór w głowie jako wyzwanie.
|
| Tofin - 2017-12-07 16:07:13 |

|
| Valaar - 2017-12-13 19:52:02 |
Toffin: Młotek upadł, ale bez ciała..trafiłeś i na twoje oko zrobiłeś swoje.
Auderac: Wszystko wskazuje na to, że zdążysz..więc podejmujesz próbę...udaną, mimo tego, że w tym świetle masz pewne problemy z celownikiem (-2 do trafienia za "dim light") - kształt nie chce upaść ze ściany skalnej
Zitco: Wstaje na nogi i rzuca nożem, który właśnie ostrzył w cel w wodzie...chyba myślami jest jeszcze gdzie indziej
Postać/ci w wodzie: Ż19-W19 (analogicznie Ż-19-W18 i Ż20-W20 - dokładnie takie same ruchy) - Nie chcecie rozmawiać...dobrze więc Kształty rozmywają się, nadal widać sylwetkę humanoida, ale jakby w przezroczystym wirze, Toffin mgnieniem oka wydaje ci się, że miłaeś rację, że poznawałeś twarz chłopca, tyle tylko, że na szyji jest wyraźna blizna, jak przy poderżnięciu gardła
Toffin zauważa kolejny kształt wychodzący z wody na Ż22, człapie do U21z pochyloną głową nie zwracając zupełnie uwagi na otoczenie
Jovi budzi się, próbuje się naprędce wyekwipować.
Auderac:
|
| abiger - 2017-12-18 14:13:58 |
Coś chyba przegapiłem. To ja bym chciał zaczekać reakcyjnie - tzn. zobaczyć co zrobi ten ze skał oraz tez stojący na Ź19. Niestety nie ma tu podręcznika, ale technicznie chciałbym po prostu "obniżyć" w tej rundzie swoją kolejność działania gotowy z tarczą i szablą do działania.
|
| Tofin - 2017-12-18 17:20:12 |
Nic nie przegapiłeś. Wg mnie ten z Ż19 jest już na W19. A ten na skałkach nie wiadomo.. dostał dwa strzały, nie było informacji czy upadł, czy przyjął i oparł sie o skały, a może już jest bardziej matrwy niż był przed strzałami. Nawet nie zajęknał. ;)
|
| abiger - 2017-12-19 14:59:23 |
Albo to iluzja jest. Toffin - tam jest chyba trzech kolesi oprócz tego na skałach. Wszyscy wyszli z wody (wszyscy maja wzwody) i stoją na W-18, W-19 oraz W-20.
|
| Tofin - 2017-12-19 16:03:01 |
Albo iluzja, masz rację. Może Ci to też iluzja. Tylko po co to wszystko. Iluzja jest po to by odwrócić uwagę. Jeśli chodziło o to by pochłoneła pierwszą salwę to sie to udało.
Idą murem, a za nimi pies. ;) Jeśli to iluzja to generał obserwuje nas z lasu.
|
| abiger - 2017-12-19 16:22:17 |
Szarżuję na las ;-)
|
| Valaar - 2017-12-22 11:33:53 |
abiger napisał:Coś chyba przegapiłem. To ja bym chciał zaczekać reakcyjnie - tzn. zobaczyć co zrobi ten ze skał oraz tez stojący na Ź19. Niestety nie ma tu podręcznika, ale technicznie chciałbym po prostu "obniżyć" w tej rundzie swoją kolejność działania gotowy z tarczą i szablą do działania.
Opcja delay jest jak najbardziej zgodna z zasadami, z zastrzeżeniem, że "After anyother combatant has completed a turn, you can step back into the initiative order. Perform your actions as desired and adjust your initiative to your new position in the order." - str. 288 PH
czyli twoja kolej w przyszłych rundach nadejdzie odpowiednio później.
Tofin napisał:A ten na skałkach nie wiadomo.. dostał dwa strzały, nie było informacji czy upadł, czy przyjął i oparł sie o skały, a może już jest bardziej matrwy niż był przed strzałami. Nawet nie zajęknał.
Informacja była, nie upadł ze ściany skalnej, nie zajęknął. Popołudniu opiszę co dalej, prośba tylko o potwierdzenie (Abiger), że godzisz się na konsekwencje opóźnienia ruchu.
|
| abiger - 2017-12-22 12:53:55 |
Tak, zgadzam się.
|
| Valaar - 2018-01-03 17:38:02 |
Toffin zauważa, że "coś" porusza się i pojawia w zasięgu jego wzroku na X16, V24, Y22 i na skałkach (Q19)
Wintar:
|
| Tofin - 2018-01-04 12:41:51 |

Q19 to róg wozu... założyłem że chodzi o Ó19
|